Ustawa ws. głosowania korespondencyjnego nie zapewnia wyborów zgodnych z zasadami, uważa RPO

Rozwiązania ustawy ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich nie gwarantują, że wybory te zostaną przeprowadzone zgodnie z zasadą powszechności i nie są w stanie zapewnić pełnej realizacji przez obywateli czynnego prawa wyborczego – ocenił 22 kwietnia rzecznik praw obywatelskich.

– Może dojść do sytuacji, w której pakiety wyborcze przeznaczone dla tysięcy wyborców nie trafią do adresatów, bowiem nie zostaną przekazane tam, gdzie faktycznie oni przebywają– alarmuje rzecznik.

Adam Bodnar skierował do Senatu swoją obszerną opinię w sprawie uchwalonej przez Sejm 6 kwietnia  ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta RP zarządzonych w 2020 r. Ustawa zakłada, że wybory prezydenckie zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. To samo rozwiązanie będzie miało zastosowanie w ewentualnej drugiej turze wyborów.

RPO wskazał, że w przypadku wyborów przeprowadzonych zgodnie z tymi przepisami duże grupy wyborców mogą być wyłączone z możliwości udziału w głosowaniu z uwagi na nieadekwatność i nieskuteczność procedury głosowania korespondencyjnego wprowadzonej w przewidzianej formule – w tak krótkim czasie przed wyborami, bez rozbudowanej akcji informacyjnej.

Głosowanie korespondencyjne bowiem – według Bodnara – jako jedyna procedura, niesie ze sobą szereg bardzo poważnych wyzwań organizacyjnych i technicznych.

„Niewłaściwe jej funkcjonowanie prowadzi do pozbawienia wyborcy możliwości skorzystania z czynnego prawa wyborczego” – zaznaczył rzecznik.

„Ponieważ wielu wyborców jest zameldowanych na pobyt stały w innym miejscu niż faktycznie ma miejsce zamieszkania w dniu głosowania (…) w kontekście głosowania wyłącznie korespondencyjnego kwestią o ogromnej doniosłości jest zapewnienie, by pakiety wyborcze dotarły do każdego uprawnionego wyborcy – napisał RPO.

Jak zaznaczył, pozostaje kwestia procedur i terminów ewentualnych korekt, tak by wyborcy zostali ujęci w spisach odpowiednich miejsca faktycznego zamieszkania lub pobytu.

Dodał, że ustawa wskazuje, że dopisanie do spisu wyborców następuje na wniosek wyborcy wniesiony do urzędu gminy najpóźniej w dniu wejścia ustawy w życie, co oznacza, że wyborca będzie zatem mieć tylko symboliczny czas na taką korektę – a musi się sam stawić w urzędzie.

Ponadto, według RPO, ogromnym wyzwaniem będzie możliwość skutecznego przekazania pakietów wyborczych przez operatora w przewidywanym terminie.

Adam Bodnar zwrócił też uwagę na trudności w oddaniu korespondencyjnego głosu dla części wyborców, na przykład osób niepełnosprawnych.

„Wyborca wpisuje imię i nazwisko oraz numer PESEL, a w kopercie zwrotnej umieszcza podpisane oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu. Brak takiego oświadczenia, podobnie jak brak wpisania imienia i nazwiska lub numeru PESEL, a także wpisanie tych danych nieczytelnie czy brak podpisu, powodują, że głos nie jest brany pod uwagę – wskazał i przypomniał, że już wcześniejsze doświadczenia z głosowaniem korespondencyjnym pokazały, że pewien odsetek głosujących nie wiedział lub nie zwrócił uwagi na te istotne wymogi.

Tymczasem – jak kontynuuje Bodnar – ustawa zmienia procedury oddawania głosu, a więc kwestie mające zasadnicze znaczenie dla przeprowadzenia wyborów, a nie jest już możliwe przeprowadzenie rzetelnej kampanii informacyjnej wśród obywateli.

Ponadto RPO w swej opinii wskazał m.in. na kwestie zapewnienia prawa do głosowania obywatelom poza krajem i brak precyzyjnych wymogów w odniesieniu do skrzynek, do których mają być wrzucane koperty z głosami. Zwrócił też uwagę na budzące uzasadnione wątpliwości i poważne zmiany w strukturze organów wyborczych.

„W opinii RPO, przeprowadzenie w najbliższym czasie wyborów prezydenta RP z uwagi na zagrożenia związane z Covid-19, nie jest możliwe” – powtórzył z związku z tym Adam Bodnar.

Zgodnie z ustawą głosowanie ma odbywać się bez przerwy od godziny 6 do godziny 20. W tych godzinach wyborcy – samodzielnie lub za pośrednictwem innej osoby – będą musieli umieścić kopertę zwrotną (z kartą do głosowania oraz podpisanym oświadczeniem o osobistym i tajnym oddaniu głosu) w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców. Według przepisów, operator pocztowy obowiązany do świadczenia usług powszechnych – w terminie przypadającym od 7 dni do dnia przypadającego przez dniem wyborów – doręczy pakiet wyborczy bezpośrednio do oddawczej skrzynki pocztowej wyborcy na adres wskazany w spisie wyborców.

Ustawa autorstwa PiS zakładająca zorganizowanie wyborów prezydenckich w tym roku wyłącznie korespondencyjnie obecnie jest w Senacie. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki zapowiedział, że Izba wykorzysta pełne 30 dni, jakie ma na zajęcie stanowiska w sprawie ustawy. 22 kwietnia, marszałek Grodzki poinformował, że obecnie do Senatu zaczynają spływać opinie ekspertów ws. przeprowadzenia wyborów prezydenckich 10 maja. (PAP)

Data publikacji: 23.04.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również