Europejczyk z niepełnosprawnością

Europejczyk z niepełnosprawnością

Rozmowa z Markiem Plurą posłem do Parlamentu Europejskiego

Red. – 3 grudnia, Światowy Dzień Osób Niepełnosprawnych to dobry moment do refleksji nad tym jak Konwencja ONZ o Prawach Osób Niepełnosprawnych jest wdrażana w Unii Europejskiej i państwach członkowskich. Podjął Pan akcję uświadamiającą o roli tego aktu wśród wszystkich deputowanych do Parlamentu Europejskiego. Jak ocenia Pan znaczenie tej konwencji w Polsce?
M. P. – Proces ratyfikacji potraktowaliśmy w Polsce bardzo poważnie. Przygotowując się do tego ważnego kroku, wprowadziliśmy kilka znaczących regulacji, poprawiających jakość życia osób niepełnosprawnych, m.in. ustawę o języku migowym, ułatwienia umożliwiające tym osobom uczestnictwo w wyborach, regulacje zwiększające dostępność studiów wyższych dla młodzieży z niepełnosprawnością, czy choćby możliwość wstępu z psem asystującym w miejsca publiczne. Tego jeszcze niedawno po prostu nie było. Wiele jest jednak jeszcze do zrobienia, na przykład wprowadzenie funkcji asystenta osoby niepełnosprawnej, poprawa dostępności transportu publicznego, wzrost liczby zatrudnionych itp.
– Ratyfikacja konwencji oznacza zobowiązanie do stworzenia osobom z niepełnosprawnością realnego dostępu do kształcenia, zatrudnienia, transportu, infrastruktury udostępnianej dla całego społeczeństwa, poprawy uczestnictwa w życiu politycznym. Cel ten ma stać się osiągalny dla Unii do roku 2020 dzięki Europejskiej strategii w sprawie niepełnosprawności 2010-2020. Czy Pana zdaniem jest to realne?
– Strategia ta choć zawiera słuszne treści, jest jednak bardzo ogólnikowa i moim zdaniem, brakuje w niej konkretnych działań i celów. Unia Europejska dysponuje potężnymi instrumentami wdrażania swych polityk. Uważam, że projekty wspierane przez fundusze unijne powinny uwzględniać założenia strategii i przyczyniać się do jej wdrażania. Oznacza to, że np. pociągi, biblioteki czy szkolenia, które mamy dzięki finansowemu wsparciu z funduszy europejskich, powinny być zawsze dostępne dla osób z różnymi rodzajami niepełnosprawności. Tworzenie świata przyjaznego niepełnosprawnym, w którym wszyscy możemy żyć aktywnie, nie jest jakąś fanaberią, czy zbędnym wydatkiem. Co szósty obywatel zjednoczonej Europy jest osobą niepełnosprawną. Nie stać na to, aby marnować potencjał społeczny, twórczy, ekonomiczny tej rzeszy ludzi. W dostępnym, włączającym, przyjaznym wszystkim obywatelom świecie każdemu będzie żyło się lepiej.
– Co wydaje się Panu być najbardziej pomocnym instrumentem budowania Europy bez barier?
– Z całą pewnością będzie nim Europejska Karta Osoby Niepełnosprawnej. Dokument taki wskazywałby w całej Unii, że jego właściciel jest osobą potrzebującą stałej lub okresowej pomocy; podobnie jak to jest z Europejską Kartą Parkingową. Dzięki temu umożliwiałby on dostęp do istniejących w danym kraju, czy mieście ułatwień, takich jak np. darmowy przejazd, asysta, obsługa bez kolejki. Wprowadzenie karty przyczyniłoby się do większej mobilności i pełniejszego wykorzystania możliwości nauki i pracy za granicą, dostępu do dóbr kultury itp. Trzeba jednak podkreślić, iż karta nie mogłaby być dokumentem uprawniającym do żądania świadczeń socjalnych. Ten obszar wsparcia osób niepełnosprawnych regulują bowiem według własnych zasad poszczególne państwa członkowskie na rzecz własnych obywateli.
– Czy Europejska Karta Osoby Niepełnosprawnej lub jak się ją nazywa Karta Mobilności ma realne szanse wejścia w życie?
– Wieloletnia współpraca z Parlamentem Europejskim przekonała mnie, że instrumenty i polityki unijne stanowią wielką szansę na coraz szersze włączenie społeczne osób niepełnosprawnych, wspieranie ich mobilności, zatrudnienia. Wprowadzenie Europejskiej Karty Osoby Niepełnosprawnej, jako jedno z działań wzmacniających prawa obywateli Unii Europejskiej, zapowiedział w roku 2013 Raport w sprawie obywatelstwa europejskiego. Jest on zobowiązaniem dla Komisji Europejskiej. Jest to efekt konsensusu, do jakiego doprowadzili posłowie poprzedniej kadencji współpracując z Komisją i organizacjami pozarządowymi. W sprawie karty mobilności osób niepełnosprawnych szczególne zasługi miał poseł Jan Kozłowski. Chciałbym kontynuować jego działania na rzecz wprowadzenia karty. To właśnie stało się impulsem do mojego startu w wyborach europejskich.
– Serdecznie dziękuję i życzę powodzenia.

Marek Plura, członek EPL w Parlamencie Europejskim, gdzie pracuje w Komisji Zatrudnienia i Spraw Społecznych oraz w Komisji Transportu i Turystyki.
Wcześniej przez 7 lat był posłem na Sejm RP. Jest żonaty, ma dwoje dzieci.
Porusza się na wózku z napędem elektrycznym.

Data publikacji: 02.12.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również