Trzeba zmienić sposób myślenia o równym traktowaniu

Trzeba zmienić sposób myślenia o równym traktowaniu

W Polsce 77 tysięcy osób z niepełnosprawnością intelektualną jest pozbawionych większości praw obywatelskich. To zbyt wiele – apeluje rzecznik praw obywatelskich prof. Irena Lipowicz. Powodem jest – według niej – w dużej mierze nastawienie sędziów do osób z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną, wobec których zbyt łatwo orzekają oni ubezwłasnowolnienie.

Wszyscy znamy historię kradzieży batonika (za 99 gr), gdy osoba niezdolna do ponoszenia winy została skazana i umieszczona w zakładzie karnym. W polskich więzieniach jest ok. 200 osób z niepełnosprawnością intelektualną, które są niezdolne do rozróżnienia czynności zakazanych prawem i zagrożonych karą ograniczenia wolności lub grzywny. Niepokojąco wzrasta również ryzyko, że osoby starsze i niepełnosprawne będą celowo umieszczane w zakładach psychiatrycznych, przez co można je będzie pozbawić ich majątku, dopuszczając się naruszenia przepisów m.in. Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych, poprzez przetrzymywanie w zamknięciu i wbrew ich woli.

Nastawienie sędziów do osób z niepełnosprawnością intelektualną pozostawia wiele do życzenia. Znane są przypadki – o których wspominała prof. Lipowicz – orzekania przez sąd o umieszczeniu osoby w zakładzie psychiatrycznym bez jakiegokolwiek kontaktu sędziego z tą osobą.
Pocieszające, że sposób myślenia o nich powoli, ale zauważalnie się zmienia. By tak się stało również wśród przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości potrzeba czasu, determinacji i specjalistycznych szkoleń.

Olbrzymi problem z dostępnością wymiaru sprawiedliwości mają także osoby głuche, niewidome i głuchoniewidome. 1/3 palcówek nie wywiązuje się z obowiązków wynikających z ustawy o języku migowym. Jedynie w nielicznych sądach korzysta się z usług profesjonalnego wideotłumacza.

Biuro RPO zaangażowało się i wspiera projekt realizowany przez Helsinską Fundację Praw Człowieka, którego celem jest podniesienie wrażliwości sędziów i prokuratorów w zakresie równego traktowania . Prawa do zadośćuczynienia z tytułu naruszenia tej zasady może dochodzić np. osoba o odmiennym kolorze skóry. Niestety ustawa o równym traktowaniu nie chroni osób homoseksualnych oraz niepełnosprawnych i starszych. Dyskryminacja dotyczy również osób słabszych i bezdomnych. Szczególnie dotkliwej stygmatyzacji podlegają ludzie mniej zamożni. Nie będą oni np. zwolnieni z ponoszenia kosztów sądowych i których nie będzie stać na adwokata….

Duży problem – według I. Lipowicz – mamy również z dyskryminacją etniczną i narodowościową, a także z przemocą wobec kobiet. Wymiar sprawiedliwości nie potrafi – w myśl ustawy o państwowej kompensacie przysługującej ofiarom niektórych przestępstw umyślnych – objąć odpowiednią opieką i nie gwarantuje wypłaty kompensaty np. starszym kobietom-matkom, które są ofiarami przemocy ze strony swoich dzieci – alkoholików. To w przekonaniu RPO najgorsza ustawa III RP i wstyd dla polskiego ustawodawstwa. Jednym aktem normatywnym złamano katalog praw człowieka starszego czy niepełnosprawnego, spowodowano wiele dramatów będących wynikiem działania tej wadliwej ustawy. Sprawami o kompensatę nie powinna zajmować się prokuratura lecz np. opieka społeczna, należy wprowadzić proste postępowanie administracyjne. To znacznie obniży koszty a ofiary przemocy nie będą a priori podejrzewane o chęć wyłudzenia kompensaty.

W ostatnim czasie w sposób zauważalny dokonuje się w społeczeństwie także zmiana w postrzeganiu ojca w rodzinie. Najwyższa pora, by walczyć z dyskryminacją ojców przed sądami rodzinnymi i by uwzględniano ich potencjał, rolę i możliwości. Podsumowując należy w ogóle stwierdzić, że znaczną część spraw z zakresu opieki nad dzieckiem można by rozwiązać za pomocą mediacji.
Profesor Irena Lipowicz uważa, że jako rzecznik praw obywatelskich wyczerpała wszelkie możliwe sposoby, teraz kolej na Ministerstwo Sprawiedliwości lub prezydenta.

Można powiedzieć, że wiele już zrobiono w Polsce, by uwrażliwić społeczeństwo na prawa osób z niepełnosprawnością, starszych, ubogich, bezdomnych czy dyskryminowanych ze względu na płeć, kolor skóry, orientację seksualną, przekonania religijne, tożsamość narodową etc. Ale jeszcze więcej pracy przed nami. Wprowadzenie kolejnych regulacji prawnych jednak nie wystarczy. Najważniejsza jest zmiana świadomości społecznej. I ten proces już się zaczął…
IKa

Data publikacji: 10.04.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również