Zjawisko finansowania społecznościowego przez internet rośnie

Zjawisko finansowania społecznościowego przez internet rośnie

Crowdfunding, czyli finansowanie społecznościowe, staje się coraz popularniejsze wśród polskich internautów. Powstaje coraz więcej platform, które ułatwiają zbiórkę pieniędzy na określony cel i coraz więcej się o tym mówi. Informacje na ten temat pojawiające się w prasie, internecie i social media objęły zasięgiem prawie 16 mln osób – wynika z analizy Instytutu Monitorowania Mediów.

Najwięcej informacji na temat pojawiło się na Facebooku, Twitterze oraz portalu antyweb.pl i gazeta.pl, która wiele publikowanych treści poświęciła na artykuły o crowdfundingu.

– Pierwszym portalem crowdfundingowym w Polsce był polakpotrafi.pl, który powstał w 2011 roku. Na jego temat od 1 stycznia 2015 roku do 1 stycznia 2016 roku pojawiło się ponad 51 tys. wzmianek w prasie, radiu, telewizji, internecie i social mediach, które objęły swoim zasięgiem ponad 51 mln osób – mówi agencji Newseria Karolina Masalska, specjalista ds. PR w Instytucie Monitorowania Mediów

Największy projekt na polakpotrafi.pl zebrał ponad 284 tys. zł, a wszystkie wpłaty sięgają już prawie 10,8 mln zł.
W ostatnich kilku latach pojawiło się wiele podobnych platform. Wśród najbardziej rozpoznawalnych są wspieram.to, siepomaga.pl czy wspieramkulture.pl. Umożliwiają one pozyskanie funduszy na określony cel. Może to być np. wsparcie jakiejś inicjatywy biznesowej, wyprawy czy wydarzenia kulturalnego.

– Dużą popularnością cieszy się muzyka – młodzi twórcy mogą zgłosić swoje projekty i prosić społeczność o wsparcie ich projektu muzycznego, nagrania pierwszego singla bądź pierwszego teledysku do piosenki. Dużą popularnością cieszą się również projekty z dziedziny filmu, teatru, gier komputerowych, technologii, sportu czy turystyki. Zgodnie z opinią internautów w zależności od tego, jakie są nasze zainteresowania i jakie konkretnie akcje chcielibyśmy wesprzeć, każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie– mówi Masalska.

Wspierane są nie tylko projekty prywatne, lecz także kampanie społeczne. Przykładem może być zbiórka na projekt „Hejtoholik – Trasa Hejtbusters – czyścimy miasta Polski z hejtu”. Zebrał on 600 tys. złotych, to ponad 1800 proc. kwoty, którą zakładano.

– Główną zasadą finansowania społecznościowego jest zebranie zakładanej kwoty. Jeśli nie zostanie ona zebrana, wszystkie pieniądze wracają do ofiarodawców. Jeżeli kwota ta zostanie przekroczona, to nadwyżka idzie na doskonalenie pomysłu, który ma jeszcze bardziej spodobać osobom, które przeznaczyły na jego realizację własne oszczędności – mówi Karolina Masalska.

Crowdfunding zakłada w pewnym stopniu jakąś formę rekompensaty czy podziękowania. W zamian za mniejszy bądź większy wkład, pomysłodawcy przygotowują niespodzianki, prezenty, szansę zakupu towaru jeszcze przed premierą a często również możliwość współudziału w zyskach. To dodatkowy bodziec do finansowania takich akcji i ogromna zaleta z punktu widzenia wspierającego – co wynika z analizy komentarzy użytkowników social mediów.

– Ważnym elementem finansowania społecznościowego jest dokładny opis akcji, na którą zbieramy pieniądze, ponieważ odpowiedni opis, odpowiednio prowadzona kampania, wizualizacja całego projektu może nam na pewno pomóc w zebraniu planowanej przez nas kwoty – podkreśla ekspertka z IMM.
Crowdfunding zrodził się w Stanach Zjednoczonych blisko 20 lat temu. Pierwszą inicjatywą była zbiórka pieniędzy (60 tys. dolarów) na trasę koncertową zespołu Marillion zorganizowana przez ich fanów. Członkowie zespołu – w ramach podziękowania – m.in. umożliwili fanom zakup albumu jeszcze przed premierą.
Największy na świecie portal crowdfundingowy Kickstarter od 2009 roku zrealizował ok. 99 tys. projektów na kwotę ponad 2 mld dolarów.

– Przykładem jednej z największych zbiórek na portalu Kickstarter jest projekt zegarków wielofunkcyjnych, na który pomysłodawcy zebrali ponad 10 mln dol. przy wsparciu zaledwie 70 tys. osób – mówi Karolina Masalska.
Jak wyjaśnia, za granicą mocniej wspierane są projekty z zakresu nowych technologii oraz innowacyjne gadżety. W Polsce najwięcej funduszy przeznaczanych jest na pomoc innym (zbiórki na cele charytatywne). Rekordowe projekty realizowane na platformie polakpotrafi.pl dotyczyły wznowienia wydawania magazynu „Secret Service” (284 tys. zł), projektu gry planszowej iGranie z Gruzem (74 tys. zł), czy projektu filmowego „Korwin The Movie” (58 tys. zł).

– Polacy również próbują swoich sił za granicą. Przykładem jest grupa Polaków, którzy zgłosili projekt swojej gry komputerowej „Super Hot” do Kickstartera i w ciągu zaledwie jednej doby udało im się uzyskać na realizację swojego pomysłu 100 tys. dol. Dotychczas zebrana kwota osiągnęła już poziom prawie 250 tys. dol., więc jej pomysłodawcy powiedzieli, że ta cała nadwyżka, która została zebrana zostanie przeznaczona na udoskonalenie tej gry, co ma jeszcze bardziej uatrakcyjnić ją z punktu widzenia ofiarodawców – mówi Karolina Masalska.
Info: Newseria
Data publikacji:11.02.2016 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również