Katarzyna Nowak i jej goście

Katarzyna Nowak i jej goście

Droga. Temat przewodni kolejnego koncertu promującego książkę „12 kropel życia" był omawiany na bardzo wiele sposobów tego marcowego wieczoru. Gościnna sala Naczelnej Organizacji Technicznej we Wrocławiu na dwie godziny zgromadziła kilkuset widzów i kilkunastu wykonawców.

Przybyli – zarówno widzowie jak i prezentujący koncert artyści – z różnych miejscowości. Tego wieczoru zechcieli być razem. Ada Sroczyńska i Andrzej Wereski dzielili się z publicznością swoimi wierszami, Stanisław Marinczenko, Łukasz Baruch, Dariusz i Piotr Stapińscy swoją muzyką, Jerzy Łuczak szkicował „na żywo” to, co działo się na scenie oraz prezentował pierwowzory ilustracji do promowanej książki, a Aleksandra Żminkowska, której towarzyszyła na fortepianie Ewa Sobieralska zachwycała interpretacją arii operetkowych.

425945_269708723106687_100002026844153_655473_1081387784_n[1]

Scenariusz opracowali wspólnie Katarzyna Nowak – niewidoma wrocławska wokalistka i gitarzystka oraz Roman Kawecki – czyli współautorzy książki „12 kropel życia”. R. Kawecki koncert wyreżyserował i prowadził „rozmowy konferansjerskie”. Właśnie rozmowy – a nie zapowiedzi. Pytał bowiem artystów o ich drogi życia, o relacje pomiędzy trudnościami, które przytłaczają, a radościami, które z kolei potrafią uskrzydlać.

426861_269709089773317_100002026844153_655474_1655251857_n[1]

Łukasz Baruch, także niewidzący, opowiadał o tym jak ważne jest śpiewanie, które otworzyło mu powrót do świata widzących, w którym żył ponad dwadzieścia lat. Kasia, która nie widzi od urodzenia dużo mówiła o książce i koncertach w Schronie Kultury „Europa” w Poznaniu, miejscu, w którym mogła pokazać całe spektrum swojego talentu.

422481_269706796440213_100002026844153_655466_2139613389_n[1]

Jerzy Łuczak, poznański artysta malarz podzielił się swoim doświadczeniem „pokazywania” obrazów niewidomym. To właśnie oni zainspirowali go do namalowania „Portu w Świnoujściu”, obrazu, który można „oglądać” dłońmi. Został on w trakcie koncertu podarowany rodzinie państwa Nowaków jako pamiątka wspólnej pracy nad książką. Obraz jest wielokrotnie powiększoną jedną z ilustracji „12 kropel życia” i pokazuje małą Kasię z rodzicami w jej rodzinnym Świnoujściu.

Gdy umilkły ostatnie dźwięki – zaczęły się „długie Polaków rozmowy”. Jak zwykle zdarza się w grupie przyjaciół – artyści długo nie mogli się rozstać. Może wkrótce ich drogi znów się spotkają?

Zobacz galerię…

Tekst i fot.: RoKa

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również