XIV Tydzień Osób Niepełnosprawnych Kocham Kraków, także w deszczu

XIV Tydzień Osób Niepełnosprawnych Kocham Kraków, także w deszczu

Koniec maja to w Krakowie już pełnia sezonu turystycznego. Grupy i grupki turystów z kraju i całego świata, wycieczki szkolne i zielone szkoły przemierzają uliczki starego Krakowa we wszystkich kierunkach. Koncentrują się oczywiście na Rynku Głównym tym chętniej, że prawie zawsze na jego czterohektarowej płycie coś się dzieje.

 W piątek 24 maja było zimno i siąpił deszcz. Zmierzając tam ulicą Szewską słyszałem narastające dźwięki muzyki i rytmicznego łomotu wielu bębnów. Podchodząc dostrzegłem stojące na mokrej granitowej płycie rzędy białych budowli, które przy panującym chłodzie nieodparcie kojarzyły się z… igloo.

Z bliska okazało się, że są to namioty-kramy, w których zasiedli (niekiedy w znacznej liczbie) przedstawiciele tych małopolskich organizacji pozarządowych (stowarzyszeń, fundacji, ośrodków, warsztatów terapii zajęciowej), które zgłosiły akces do udziału w XIV już Tygodniu. Wszystkie starały się efektownie zaprezentować owoce swojej twórczej pracy. Przez estradę pod Wieżą Ratuszową przewijały się zgodnie ze scenariuszem korowody (najczęściej młodych) artystów „przedstawiających”, śpiewających i tańczących. W wielu występach dał się wyczuć wpływ popularnych programów TV, jak choćby Voice of Poland czy X-Factor. Ale oglądało się je z prawdziwą przyjemnością, a nawet wzruszeniem. Niewątpliwie wykonawcy byli też wzruszeni choćby tym, że mieli okazję wystąpić na wielkiej estradzie stojącej na krakowskim Rynku.

W białych namiotach – kramach efektownie prezentowały się prace plastyczne i wytwory artystycznego rzemiosła. W kontraście do ołowianego nieba wydawały się tym bardziej kolorowe. W namiocie Fundacji Instytut Rozwoju Regionalnego pracowicie przygotowywano elementy mające posłużyć do montażu orgiami  w formie megałabędzia. Był to oryginalny przykład recyklingu, bowiem jako materiał służyła makulatura: zużyte kartki papieru pokrytego wypukłymi punkcikami – pismem Braille’a. Na przeciwległym końcu placu również w dużym białym namiocie swój nieprzerwany wytrwały koncert dawało kilkunastu bębnistów. Grali z zapałem na instrumentach perkusyjnych rozmaitego kształtu i kalibru. Co więcej, można było do nich choć na chwilę dołączyć i grać wspólnym rytmem ile sił w dłoniach, poznając przy okazji technikę uderzeń. Po jej opanowaniu i wejściu w rytm kończy się drażniące łomotanie, a zaczyna prawdziwa muzyka. W „plenerowej siedzibie” Fundacji Sztuki Osób Niepełnosprawnych plastycy reprezentujący ośrodek w Radwanowicach uwijali się przy rozwiniętej na stołach tapecie, aby wykreować przy użyciu farb i pasteli panoramę Krakowa długości ponad 10 metrów! Wspomagała ich przybyła z Zagłębia Barbara Marzec, wieloletnia przyjaciółka Fundacji, którą od wizyty w Krakowie mogą odciągnąć jedynie sprawy najwyższej wagi. Indywidualiści po wzięciu materiałów rysunkowych oddalili się tam, gdzie upatrzyli godny uwiecznienia motyw. A wszyscy spotkają się już 4 czerwca na wernisażu tradycyjnej już wystawy POD NIEBEM KRAKOWA, w fundacyjnej Galerii „Stańczyk”.

Kolejną atrakcją było spotkanie z piłkarzami Wisły Kraków. Wprawdzie mijający sezon nie przyniósł im szczególnych laurów, ale… co ekstraklasa, to ekstraklasa. Miło też było dostać autograf, sportowy gadżet i zamienić parę słów z idolem. Wszyscy kibice byli bardzo przejęci, ponieważ był to dopiero wstęp. Otóż za kilka godzin, na stadionie rozpoczynał się na stadionie mecz odwiecznych rywali: gospodarzy z chorzowskim Ruchem. Organizatorzy przygotowali cały sektor dla kibiców niepełnosprawnych!

Ale to nie koniec atrakcji. W rogu Rynku ustawiono prawdziwą ścianę wspinaczkową, przewidziano sesję fotograficzną „Jesteśmy z tej samej bajki”, a wokół Rynku przeszedł z błękitnymi balonikami w dłoniach „Spacer Kumpli” – dzieci z zespołem Downa. Tymczasem na drugiej połowie wielkiego Rynku, za Sukiennicami koło kościoła św. Wojciecha odbywała się podniosła uroczystość: obchody 140-lecia krakowskiej Straży Pożarnej. Karne zastępy strażaków w galowych mundurach, poczty sztandarowe w lśniących złociście hełmach, wojskowa orkiestra podhalańczyków w pelerynach i kapelusikach z piórem, zabytkowy i nowoczesny sprzęt gaśniczy ze wspaniałymi wozami bojowymi na czele wywołały duże zainteresowanie, szczególnie tych najmłodszych. Który z niegdysiejszych chłopców nie chciał zostać strażakiem? Po wręczeniu awansów i odznaczeń odbyła się defilada, wokół Rynku oczywiście. Oba wydarzenia bynajmniej z sobą nie konkurowały, można rzec, że się poniekąd uzupełniały. Strażacy przygotowali zawody sprawnościowe.

Ale na Rynku, choćby największym się nie kończy. Wszak tam odbyła się zaledwie inauguracja całego Tygodnia! Bogatego w rozmaite imprezy mimo ograniczonych nakładów. Szczególnie cieszy oferta kulturalna. W wielu miastach Polski ogromną popularność zdobyły Noce Muzeów. A tu mamy cały tydzień bezpłatnego wstępu do Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK, Historii Fotografii, Lotnictwa, Inżynierii Miejskiej oraz tematyczne ekspozycje w wielu innych placówkach. Propozycje dla teatromanów to cztery hitowe spektakle w Operze i teatrach dramatycznych, jak choćby doskonała adaptacja reymontowskiej „Ziemi obiecanej” w Teatrze im. Słowackiego, czy „Wariacje Tischnerowskie” na scenie „STU”. Z kolei kinomanów na wybitne filmy zaprasza na dwa seanse dziennie kino studyjne Sfinks. Wiele atrakcyjnych wydarzeń dla miłośników książęk i nie tylko zaplanowała Wojewódzka Biblioteka Publiczna: wystawy, warsztaty, spotkania z ciekawymi ludźmi itd. Przedstawiciele nauki również włączyli się do akcji prezentując instalacje „Ogrodu Doświadczeń” spektakularnie pokazujące zjawiska przyrody i prawa fizyki

Cieszy fakt, że w tę akcję czynnie włączyły się placówki poza krakowskie, takie jak Orawski Park Etnograficzny w Zubrzycy Górnej czy „Kasztel” w Szymbarku.

Na sobotę 25 maja program Tygodnia przewidywał Integracyjny Dzień Sportu zawierający między innymi zawody biegowe na bieżni Międzyszkolnego Ośrodka Sportowego, pływackie, spływ kajakowy Wisłą i zabawy sportowe na stadionie Bronowianki. Niestety kapryśna pogoda i panujący chłód znacznie ograniczyły frekwencję w imprezach na otwartym powietrzu.

XIV Tydzień „Kocham Kraków z wzajemnością” dobiegnie końca 31 maja, a nazajutrz – w Dzień Dziecka czekać będą nowe atrakcje, zwłaszcza dla najmłodszych!

Zobacz galerię…

Tekst i fot.: Janusz Kopczyński

Data publikacji: 28.05.2013 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również