Brak kompromisu, zmniejszenie dofinansowań chyba przesądzone

Brak kompromisu, zmniejszenie dofinansowań chyba przesądzone

4 listopada br. odbyło się w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej spotkanie, którego gospodarzami byli Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej. Spotkanie dotyczyło zmian w wysokości kwot dofinansowań do wynagrodzeń zawartych w art. 3 projektu ustawy okołobudżetowej.

Udział w debacie wzięli Jarosław Duda pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, posłowie: Magdalena Kochan, Jan Bury i Marek Plura, a także przedstawiciele Biura Pełnomocnika Rządu i Jacek Brzeziński p. o. prezesa Zarządu PFRON oraz przedstawiciele samorządów, organizacji pracodawców, organizacji reprezentujących osoby z niepełnosprawnością, a także pracodawcy.

Spotkanie miało bardzo burzliwy przebieg. W sposób szczególny ujawniły się różnice zdań  między stroną rządową i pracodawcami dotyczące sposobu i trybu wprowadzenia zaproponowanych zmian Na prośbę ministra Władysława Kosiniaka-Kamysza w imieniu pracodawców wypowiedział się prezes Zarządu Krajowego POPON Jan Zając. Przedstawił stanowisko pracodawców, w którym postulują zachowanie rocznego okresu przejściowego (według obecnie obowiązujących zasad), zrównanie dofinansowania dla otwartego i chronionego rynku pracy od 2015 roku oraz obniżenie maksymalnej wielkości ulg udzielanych we wpłatach na PFRON, przez niektóre firmy spełniające wymogi zawarte w art. 22 ustawy o rehabilitacji, do 30 proc. wartości faktury. Stanowisko to, zostało również przekazane ministrowi w formie pisemnej.

Minister Jarosław Duda przestawił ponad 30 wariantów różnych rozwiązań wprowadzenia zmian do systemu dofinansowań do wynagrodzeń osób z niepełnosprawnością, sporządzonych na podstawie wyliczeń PFRON. W opinii strony rządowej stan finansowy budżetu tego Funduszu nie daje możliwości pozostawienia dofinansowań na obecnym poziomie, a przedstawione warianty w znacznej mierze miały udowodnić tę tezę. Na prośbę strony rządowej POPON wyśle do ministerstwa propozycje dotyczące wyliczeń dofinansowań.

Z wypowiedzi Jarosława Dudy wynika, że resort wybierze najprawdopodobniej jeden z wariantów zakładający od 4 do 6 miesięcy okresu przejściowego (według obecnie obowiązujących zasad) oraz dofinansowania na poziomie 120 proc. wynagrodzeń dla osób ze stopniem znacznym, 60-65 proc. ze stopniem umiarkowanym oraz 30 proc. ze stopniem lekkim, z zachowaniem podwyższonej kwoty dla schorzeń szczególnych. Jednak ostateczne warianty, które wejdą w życie mają zależeć od ewentualnych przesunięć w budżecie PFRON. Minister zapowiedział również zniesienie w przyszłym roku obowiązków dla zakładów pracy chronionej w związku ze zrównaniem dofinansowań rynków pracy osób z niepełnosprawnością.

Propozycje rządowe nie napawają pracodawców optymizmem. A zrównanie rynku pracy chronionej i otwartego na dużo niższym poziomie wydaje się przesądzone.

– Jesteśmy zdezorientowani. Zadziwiające jest, że to nie miejsca pracy są najważniejsze w dobie kryzysu i nie ci, którzy je tworzą – komentuje Jan Zając – Przesunięcie środków dla organizacji pozarządowych i samorządów wydaje się niezrozumiałe. Jakie będą koszty wprowadzenia na nowo osoby niepełnosprawnej na rynek pracy? Gdzie będą miejsca pracy? Dzisiaj sprawa jest prosta: jest pracodawca, jest miejsce pracy, jest praca. Jutro może być tylko pomoc socjalna – twierdzi Zając.

Oprac. R.S.

Data publikacji: 05.11.2013 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również