Jaskółki po raz piąty

Jaskółki po raz piąty

Od 2006 roku kibicujemy działaniom Centrum DZWONI w Bytomiu, które powstało z inicjatywy Zarządu Głównego Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, we współpracy z bytomskim Kołem tego stowarzyszenia.

Zajmuje się ono czymś – w powszechnej opinii – niebywale trudnym: kompleksowym wsparciem osób z niepełnosprawnością intelektualną w podejmowaniu i utrzymaniu pracy na otwartym rynku. Od pięciu lat organizuje też uroczyste gale, podczas których wręczane są statuetki „Jaskółki” – to taki rodzaj podziękowania dla pracodawców zatrudniających w swoich firmach osoby z niepełnosprawnością intelektualną.
W tym roku w Bytomskim Centrum Kultury odbyła się już V Gala „Jaskółki 2015″, statuetkami zostali nagrodzeni pracodawcy, którzy od kwietnia 2014 do marca 2015 w swoich firmach zatrudnili podopiecznych bytomskiego Centrum, przy wsparciu trenerów pracy.
Galę rozpoczęła i przywitała uczestników dyrektor Bytomskiego Centrum Kultury, Ilona Łuczak.

PSOUU – awangardą działań na rzecz niepełnosprawnych intelektualnie
Anna Dziąsko – przewodnicząca Zarządu bytomskiego Koła PSOUU przedstawiła trochę historii: – Nasze stowarzydzenie to awangarda dokonań, działań na rzecz osób niepełnosprawnych intelektualnie. Zawsze jesteśmy przed innymi organizacjami o krok. Inni nas naśladują. I dobrze. Wszystkim nam chodzi o to, aby niepełnosprawność intelektualna była tylko cząstką, aby sprawność była jak największa. Bardzo się cieszę, że od lat są z nami pracodawcy, którzy chcą zatrudniać. Chylę czoła i dziękuję pięknie”.

Praca – największym sprawdzianem normalności
Na uroczystość przyjechała do Bytomia Krystyna Mrugalska, działaczka społeczna, założycielka i wieloletnia prezes Stowarzyszenia, obecnie prezes honorowa.
– Zacznę od tego, że jestem szczęśliwa, że mogę być w tym towarzystwie. To jest towarzystwo zawsze radosne i gotowe do działań. Skąd się bierze taki „honorowy prezes”? PSOUU ma 50 lat i ja przez te 50 lat stowarzyszeniu towarzyszyłam. Jak wywalczyliśmy Konwencję ONZ trzy lata temu, to mogę powiedzieć, że my jej zapisy wdrażaliśmy 50 lat temu. Wypracowaliśmy rozwiązania, które pozwalają godnie żyć osobom z niepełnosprawnością intelektualną.
Grupa Pertti Kurikan Nimipäivät, punk rockowy zespół, złożony z muzyków z zespołem Downa i jednego z aspergerem, śpiewa „My chcemy żyć normalnie”. I w Finlandii ten zespół wygrał preselekcję do konkursu Eurowizji. „Chcemy normalnie żyć” – a największym sprawdzianem tej normalności jest praca. Kiedyś dziewczyna ze Stargardu, zapytana czy jest szczęśliwa odpowiedziała: „Jestem szczęśliwa. Mam pracę, mam w tej pracy koleżanki, mam mieszkanie, mam pieniądze. Dlaczego nie miałabym być szczęśliwa?”
Przytoczyłam tę wypowiedź, bo chciałabym, aby pracodawcy widzieli, że to dają osobom niepełnosprawnym – taką możliwość godnego życia, życia jak wszyscy inni.
Ktoś inny powiedział: „Szoruję ten kocioł, żeby nikt się nie zatruł naszą zupą” ten niepełnosprawny intelektualnie pracownik widzi skutki swojej pracy dla innych. Czy nie dobrze byłoby, żebyśmy wszyscy tak widzieli sens naszej pracy?”

Niektórzy jeszcze nie wiedzą, że chcą zatrudniać osoby niepełnosprawne
Izabela Gemza i Adam Mstowski – kierownicy Centrum DZWONI przedstawili jego dziewięcioletnie doświadczenia we wspieraniu osób z niepełnosprawnością intelektualną w procesie aktywizacji zawodowej.
Izabela Giemza: – Działamy tam, gdzie możemy dotrzeć komunikacją miejską. Jaki jest ten pracodawca? Mają otwarte umysły i chcą zatrudniać osoby niepełnosprawne. Ale jest też część takich, którzy jeszcze nie wiedzą, że chcą zatrudniać osoby niepełnosprawne. To jest zadanie Centrum DZWONI. Ważne jest: chcieć. To jest tutaj kluczowe słowo. Osoba niepełnosprawna musi chcieć i pracodawca też. Rolę pośrednika między nimi pełni Centrum. Jakie to miejsca pracy? Restauracje, kawiarnie, hotele, biura, szatnie, urzędy też, ale mało, zakłady produkcyjne, warsztaty samochodowe. Mogą być i inne, jeśli odpowiednio dobierze się czynności.

Abyśmy mogli być na takiej pięknej gali!
To świetny pomysł. Na scenę zostali zaproszeni pracodawcy, sami zatrudnieni i ich rodziny, trenerzy pracy, przedstawiciel warsztatu terapii zajęciowej, aby podzielili się swoimi doświadczeniami. W zamyśle organizatorów była to również okazja do podsumowania 9-letniej działalności Centrum DZWONI i wypracowanego przez niego modelu zatrudnienia wspomaganego osób z niepełnosprawnością. Dla wielu obecnych najciekawsza i zarazem wzruszająca część gali.
Moderator panelu zwracał się kolejno z pytaniem do każdego. Na początek do zatrudnionych: gdzie pracujesz? Potem kolejno do rodziców, trenerów, pracodawców. Myślę, że najbardziej wymowne będzie, kiedy przytoczę niektóre wypowiedzi, bez żadnego komentarza.
– Pracuję w McDonaldzie w Katowicach.
– Pracuję w Pizza Hut w Galerii Katowice, robię sałatki, pomagam, wykładam miski na bar.
– Pracuję przy maszynie, tnę kable.
– Owijam palety, pakuję je, wynoszę.
– Z nami jest trener pracy. Jest nam potrzebny, bo jak mamy słabsze chwile, pomaga, działa na nas.

Po co Wam ta praca?
– Ja się cieszę, można kolegów poznać. Poznałam nowych ludzi, z którymi dobrze mi się pracuje, pomagają mi, kiedy czegoś nie wiem.
– Żeby zarabiać pieniądze.
Tomek pracuje już 8 lat. – Chciałbyś wrócić do WTZ? – Nieee! – odpowiada stanowczo, bez chwili namysłu
Pracodawca: – Na początku jest niepewność, czy niepełnosprawna osoba się wywiąże i czy praca jest dla niej bezpieczna. Są to osoby sumienne, uczciwe, uśmiechnięte. Trzeba ich wyganiać z pracy. Potrafią być godzinę wcześniej i czekać aż otworzą. Jest to przyjemność zatrudniać te osoby, nie chodzi tylko o korzyści materialne.
Pani prezes SAKOP: – W naszej firmie pan Jacek odpowiada za kontakt z osobami niepełnosprawnymi, od trenera pracy przeszli pod jego skrzydła. Pan Jacek: – Już 8 lat jestem z dwoma pracownikami niepełnosprawnymi. Bez Tomka i Jacka nie ma pracy. Nic bez nich nie można zrobić.
Mama Tomka: – Na początku się baliśmy. Seria spotkań z trenerami pracy, pracownikami ZUS przekonała nas.
Inna mama: – Mój syn to jest teraz inny człowiek! Pracuje od czterech lat. Z trudem nawiązuje kontakty z innymi ludźmi, a państwo z Centrum „kupili” go od razu. Potrafi mi powiedzieć: mamuś idę do pracy bo jestem tam potrzebny. Baliśmy się dojazdów – to też była w jego życiu nowość. W Pizza Hut Czeladź są wspaniali ludzie. Dziękuję.
Ojciec: – Dziękuję Kołu PSOUU w Bytomiu, dziękuję pracodawcom, że mogę oglądać swoje dziecko zadowolone z życia
Przedstawicielka AmRest (prowadzi sieć restauracji w Europie, m.in. Pizza Hut, Starbucks, Burger King): – Nie mieliśmy obaw od samego początku. Jest to świetnie zorganizowane: trener pracy, opieka nad pracownikiem. Nasza firma zorganizowała szkolenie dla pracowników kontaktujących się z osobami niepełnosprawnymi. Dużo się dowiedzieliśmy, będzie jeszcze lepiej.
Waps-Kart – producent opakowań z tektury: – Dlaczego nie dotarliście do mnie wcześniej ze swoimi pracownikami? Od pół roku dwóch moich niepełnosprawnych pracowników wprowadziło takie elementy, że sam jestem pod wrażeniem. Pozostałych 60 ludzi otworzyło oczy, że tak można. Punktualność, lojalność, uśmiech, radość z pracy. Dzisiaj mam lepszą załogę. Mówiliście tutaj, że chodzi o chęci. O chęci pracownika i pracodawcy. Ale to Wasze chęci, od nich wszystko się zaczyna. To trenerzy, z kulturą, zaangażowaniem. Dyskretni. To wam zawdzięczamy. Dlaczego dopiero teraz mnie znaleźliście? Prezesi o tym nie wiedzą, pracodawcy nie wiedzą, rozmawiałem ze znajomymi. Potrzebny byłby lepszy marketing, żeby jak najwięcej osób, jak najwięcej firm o tym wiedziało. Abyśmy mogli być na takiej pięknej gali!
Agnieszka Pilecka, kierownik WTZ „Promyk”: – Miałam przyjemność rozpocząć współpracę z Centrum DZWONI w 2006 roku. Moi uczestnicy mają ogromną potrzebę pójścia do pracy. Szukałam i znalazłam Centrum DZWONI. Jestem im wdzięczna. Znajdują pracę, a my mamy wolne miejsca dla następnych, którzy kończą szkołę.
Trener Tomek, zaczął we wrześniu 2008: – Teraz pracodawcy chętnie się przekonują. Idąc na spotkanie mamy już rekomendacje od firm, mamy dobre praktyki, przykłady. Podejście do zatrudnienia wspomaganego na otwartym rynku pracy zmieniło się na plus.
Mama: – Trenerzy pracy, jesteście państwo dla naszych dzieci gwarantem bezpieczeństwa.

Podziękowania i nagrody
Prezes Koła PSOUU w Bytomiu, Anna Dziąsko dziękując władzom miasta, bo „Bytom jest przyjazny osobom niepełnosprawnym”, wręczyła obecnej na uroczystości wiceprezydent miasta, Anecie Latacz stroik wielkanocny. – Dobrze, że są tacy ludzie, którzy łamią bariery mentalne, bo te są trudniejsze od architektonicznych – powiedziała wiceprezydent dziękując pracownikom Centrum.

Statuetki „Jaskółki 2015″ otrzymali:
Hotel Diament Arsenal Palace Katowice, Chorzów
Altkom Akademia Sp. z o.o
Amrest Sp. z o.o: Restauracje Burger King, Pizza Hut, KFC i Kawiarnia Starbucs w Katowicach
Waps-Kart” z Bytomia
PPHU Koral Sp. z o.o. Miasteczko Śląskie
Rafs Sp. z o.o. w Chorzowie
Restauracja Wiśniowy Sad Sp. z o.o. – Ruda Śląska
Zakład Produkcyjny Aparatury Elektrycznej Sp. z o.o. – Siemianowice Śląskie
PUH Podkowa Sp. z o.o. Hotel Natura Residence w Siewierzu
JUREX Restauracja McDonald’s w Katowicach
Restauracja Hurry Curry w Katowicach
Super Jaskółkę za wieloletnie wspieranie Centrum DZWONI poprzez wykonywanie bezpłatnych badań do celów sanitarno-epidemiologicznych dla uczestników projektu otrzymała Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna.

Galę zakończył występ Grupy INTEGRA.
Tekst i fot. Ilona Raczyńska
Data publikacji: 02.04.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również