Mniej przeszkód w drodze po pracę

Marta Jabłońska

Polska ma wiele do zrobienia w kwestii zatrudnienia osób z niepełnosprawnością. Są jednak w tym zakresie pozytywne przykłady, za którymi nie trzeba rozglądać się daleko. Na krajowym rynku pracy funkcjonują trójstronne porozumienia oraz fundacje utworzone przez pracodawców.

GUS (BAEL) poinformował, że w trzecim kwartale 2014 r. wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wyniósł 24,1 proc. Abstrahując w tym miejscu od wartości tego badania statystycznego, to najlepszy wynik od 2001 r.. Tyle że sytuacja w Polsce wygląda kiepsko na tle innych krajów UE. Wpływ na to mają m.in. bariery mentalne, w tym uprzedzenia.

Prócz „normalnej” umowy o pracę, której stronami są pracodawca i pracobiorca, możliwe są mniej typowe formy zatrudniania, np. umowy wielostronne między pracownikiem, organizacją pozarządową i pracodawcą. W efekcie zatrudnione osoby z niepełnosprawnością posiadają te same prawa, obowiązki i benefity, co pozostały personel. Od kilku lat z takiego systemu korzystają Carrefour Polska i Stowarzyszenie Niepełnosprawni dla Środowiska EKON.
– Nasz partner informuje o wolnych stanowiskach i przedstawia swoje oczekiwania. My prowadzimy rekrutację, a następnie odpowiadamy za przygotowanie i przeszkolenie potencjalnego pracownika, którego za pośrednictwem koordynatora ds. zatrudnienia (trenera pracy) kierujemy do konkretnej placówki. Jeżeli obie strony wyrażają zgodę, nie ma przeciwskazań lekarskich, to dany kandydat praktycznie z dnia na dzień rozpoczyna pracę – informuje Marta Jabłońska, prezes Stowarzyszenia EKON. Dodaje, że osoby z różnymi niepełnosprawnościami wykonują nie tylko najprostsze czynności fizyczne. Zajmują też stanowiska kierownicze, np. w dziale obsługi klienta, ponadto w centrali firmy pracują księgowe oraz informatycy. Nie brakuje osób, które rozpoczynały od posady kasjera, a później awansowały na szefa kas, a następnie na szefa działu obsługi klienta.
Początkowo współpraca obejmowała Warszawę, ale z czasem zapotrzebowanie pojawiło się m.in. w Bydgoszczy, Szczecinie, Poznaniu, Rzeszowie i Gdańsku. Obecnie EKON ma 43 koordynatorów w całej Polsce, którzy dobierają, wyszukują i szkolą kadry. Ponadto jest członkiem Platformy Integracji Osób Niepełnosprawnych – PION, realizującej podobne działania dla takich sieci jak m.in. Leroy Merlin, Deichmann, CCC, Gino Rossi czy RTV Euro AGD.

Z łącznikiem łatwiej
Stowarzyszenie EKON gwarantuje wsparcie w trakcie całego okresu zatrudnienia, zarówno firmie, jak i pracownikowi z niepełnosprawnością.
– Początkowo kontrahent obawia się, czy pracownik np. leczony psychiatrycznie nie wystraszy klientów supermarketu, czy nie pójdzie szybko na zwolnienie. Z kolei kandydat trafiający do grupy osób, najczęściej pełnosprawnych, też trochę jest przerażony, jak to będzie w nowej pracy. Mając łącznika w postaci naszego koordynatora ds. zatrudnienia (trenera pracy) staje się spokojniejszy, bo w każdej sprawie związanej z zatrudnieniem, współpracą, kształceniem może zgłosić się do niego. Kierownik lub dyrektor danej placówki jest również w stałym kontakcie z EKON, m.in. ma prawo poinformować, jeżeli coś nie gra, albo potrzebuje dodatkowego wsparcia – tłumaczy Marta Jabłońska.
Inicjatywa zatrudniania osób niepełnosprawnych w sieci Carrefour Polska wyszła od jednego z dyrektorów hipermarketu, który w 2006 r. nawiązał współpracę z Mazowieckim Związkiem Głuchych. Projekt został wdrożony najpierw w jednym sklepie, a następnie w kolejnych placówkach.
– W naszej sieci pracuje obecnie około 800 niepełnosprawnych osób, zarówno na stanowiskach kasowych, jak i w biurach centrali. Takim wynikiem mogą się pochwalić nieliczne firmy działające na otwartym rynku pracy. To skala zatrudnienia trudna nawet do osiągnięcia dla wielu zakładów pracy chronionej – mówi Justyna Orzeł, dyrektor zasobów ludzkich w Carrefour Polska.
Według niej otwarcie się na problematykę aktywizacji zawodowej osób niepełnosprawnych, wymagało dużo odwagi oraz cierpliwości. Dla kandydatów, którzy od wielu lat zmagają się z różnymi schorzeniami, wejście na otwarty rynek pracy jest bardzo trudne. Zwłaszcza kiedy praca ta wymaga bezpośredniego kontaktu z ludźmi, którzy nie zawsze są przygotowani lub mają doświadczenie w kontaktach z osobami cierpiącymi na różne schorzenia.

Efektywna rehabilitacja
Sieć Carrefour Polska musiała nie tylko pokonać barierę mentalną, ale przede wszystkim wprowadzić realne zmiany w swoim dotychczasowym funkcjonowaniu.
– Po pierwsze należało zapewnić nowym pracownikom odpowiednie dla nich miejsca pracy. W przypadku kasjerów było to np. specjalne oznakowanie informujące klientów, że w tym miejscu pracuje osoba niesłysząca – wyjaśnia Justyna Orzeł.
Dodaje, że wprowadzono także specjalne szkolenia, zarówno dla kadry kierowniczej, jak i dla zespołu, do którego dołączał pracownik z niepełnosprawny. Uczestnicy uzyskiwali wiedzę z zakresu psychologii osób niepełnosprawnością, zwłaszcza pod kątem komunikacji. Początkowo Carrefour zatrudniał także tłumaczy języka migowego, aby zapobiec izolacji społecznej nowych pracowników.
– Wszyscy traktowani są na równi. Dzięki temu rehabilitacja społeczna i zawodowa przebiega szybciej. Często nasi kandydaci dają z siebie dużo więcej niż oczekiwaliśmy, są bardziej solidni, zmotywowani, bo nareszcie mogą wyjść z domu i ktoś na nich liczy – tłumaczy Marta Jabłońska.
Niekiedy dana osoba odchodzi z pracy po roku lub dwóch latach, ponieważ czuje się mocniejsza i chce znaleźć zatrudnienie na innym stanowisku. Stowarzyszenie EKON ułatwia jej dalszą karierę zawodową, a wakat uzupełnia innym pracownikiem.

Biura czekają
Niektóre firmy wybierają inną drogę – stawiają na własne stowarzyszenia i fundacje, których celem jest aktywizacja zawodowa niepełnosprawnych oraz pozyskanie do współpracy osób z dysfunkcjami. Na ten model postawił zarząd Grupy Ergo Hestia, z inicjatywy którego w 2004 r. powstała Fundacja Grupy Ergo Hestia na rzecz integracji zawodowej osób niepełnosprawnych INTEGRALIA. Jej założyciele skorzystali z doświadczeń hiszpańskiej firmy ubezpieczeniowej DKV Seguros, należącej do tej samej rodziny biznesowej – grupy kapitałowej Munich Re/Ergo.
Misja? Wspieranie osób z niepełnosprawnością w zdobyciu zatrudnienia oraz kreowaniu ścieżek kariery zgodnie z ich kompetencjami. INTEGRALIA tworzy stanowiska pracy w pełni dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnością, zarówno w samej organizacji, firmie fundatora, jak i w innych instytucjach i przedsiębiorstwach. Współpraca ze STU ERGO Hestia polega w głównej mierze na zatrudnianiu pracowników z niepełnosprawnością w strukturach Grupy. – Pracownicy fundacji świadczą pracę na rzecz np. Biura Prawnego, Biura Komunikacji, Biura Likwidacji Szkód, Biura Doboru i Rozwoju Kadr, infolinii ProContact i innych. Nasza działalność wspierana jest wolontarystycznie przez wielu pracowników GEH, m.in. Sopockie Towarzystwo Doradcze, Biuro Administracji, Biuro Prawne czy Biuro Zarządu – mówi Joanna Olter z Fundacji INTEGRALIA.

Nie tylko praca
Osoby, które trafią do fundacji, m.in. podnoszą swoje kwalifikacje i biorą udział w szkoleniach. – Po upływie dwóch lat tak przygotowany i sprawdzony pracownik przechodzi spod naszych skrzydeł do grona zatrudnionych bezpośrednio w firmie ubezpieczeniowej. Od tej chwili, to on sam odpowiedzialny jest za kreowanie swojej ścieżki kariery – tłumaczy Joanna Olter.
Dodaje, że INTEGRALIA wspiera osoby poszukujące zatrudnienia na otwartym rynku, poza Grupą Ergo Hestia. W takim przypadku pośrednik pracy nawiązuje kontakt z instytucjami z sektora publicznego, firmami prywatnymi i organizacjami pozarządowymi. Ponadto niepełnosprawni mogą liczyć na indywidualne poradnictwo zawodowe. Prowadzone są też szkolenia, mające na celu wyzbycie się lęku przed rynkiem pracy.
Efekty działań? 47 osób niepełnosprawnych zostało zatrudnionych bezpośrednio przez Fundację INTEGRALIA w strukturach GEH, a 74 na otwartym rynku pracy za pośrednictwem APP. 47 osób niepełnosprawnych znalazło zatrudnienie po udziale w autorskich projektach Fundacji, natomiast 123 odbyły staże zawodowe w ramach projektów. – Największym sukcesem Fundacji jest stale powiększające się grono zadowolonych z naszych działań beneficjentów – twierdzi Joanna Olter.

Marcin Gazda

fot. z archiwum rozmówców oraz Carrefour Polska

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również