Pierwsza dama: chciałabym, aby świadectwo Amazonek było powszechne

Pierwsza dama: chciałabym, aby świadectwo Amazonek było powszechne

Chciałabym, aby świadectwo Amazonek stało się udziałem jak największej grupy kobiet, aby uwierzyły, że z najtrudniejszej sytuacji, z ciężkiej choroby, da się znaleźć wyjście, nie poddając się zwątpieniu – powiedziała w piątek, 6 października małżonka prezydenta Agata Korhnauser-Duda.

Przemawiając podczas wieczornego spotkania ogólnopolskiego środowiska Amazonek w Filharmonii Częstochowskiej pierwsza dama zaznaczyła, że wciąż ma w pamięci zeszłoroczne spotkanie z tym środowiskiem w jasnogórskim sanktuarium, które zrobiło na niej duże wrażenie. Jak podkreśliła, zapamiętała niezwykle serdeczną i niepowtarzalną atmosferę tworzoną przez Amazonki ich „ciepłą obecnością i okazywaniem sobie wsparcia i zaufania”.

Agata Korhnauser-Duda wyraziła dumę z faktu pełnienia roli ambasadorki walki z rakiem piersi w Polsce, a także z wyróżnienia jej Bursztynowym Łukiem Przyjaciela Amazonek. Zapewniła, że ambasadorowanie tak niezwykłym kobietom to nie tylko zaszczyt, ale też ogromne zobowiązanie, któremu ma nadzieję sprostać.

– Tworzą panie prawdziwą wspólnotę – i to, co warte podkreślenia, wspólnotę ponad wszelkimi podziałami – dając sobie wzajemnie wsparcie, ale także bezcenne otuchę i nadzieję. Bycie częścią tak szczególnego środowiska, które działając razem na rzecz przezwyciężania ciężkiej choroby zbliża na całe życie i daje ogromną energię – uznała.
– To, co na mnie zawsze robiło ogromne wrażenie, co wzbudza mój podziw i uznanie to fakt, że pań przecież tak trudne doświadczenia nie zamknęły was dla innych, a wręcz przeciwnie – to właśnie trudne doświadczenia stały się motorem do działania na rzecz innych kobiet, które też cierpią i które szukają pocieszenia u tych, które mają podobne problemy – podkreśliła małżonka prezydenta.

Dodała, że w ciągu dwóch lat współpracy ze środowiskiem Amazonek przekonała się o ich niezwykłej empatii i solidarności, a podczas osobistych spotkań była pod wielkim wrażeniem ich energii, niezachwianej wiary w lepsze jutro, a przede wszystkim zaraźliwego entuzjazmu.
Bardzo chciałabym, aby to pań świadectwo stało się udziałem jak największej grupy kobiet, by uwierzyły, że z najtrudniejszej sytuacji życiowej, z ciężkiej choroby, zawsze da się znaleźć wyjście – nie poddając się zwątpieniu. Wydaje mi się, że najlepszym lekarstwem na pokonanie tego lęku jest właśnie aktywność, optymizm – czemu panie codziennie dają dowody – wskazała.

Dziękując za to wszystkim Amazonkom i życząc powodzenia całemu ruchowi Agata Kornhauser-Duda szczególe gratulacje skierowała do obchodzącego 20-lecie działalności stowarzyszenia Częstochowskie Amazonki.
– Życzę paniom szczęścia i miłości. Wydaje mi się, że bez miłości nie można pomagać innym, a przede wszystkim współczuć w cierpieniu drugiemu człowiekowi – podkreśliła pierwsza dama.

Zapewniła przy tym o swoim wsparciu dla Amazonek – w ich pracy na rzecz kobiet cierpiących na choroby nowotworowe. – Jestem przekonana, że jeśli uda nam się zachęcić coraz więcej osób, które będą angażowały się na rzecz tych kobiet, będziemy w stanie im pomóc stawić czoła wyzwaniom i problemom, które niesie ze sobą choroba – oceniła. – Jestem pewna, że wspólnie osiągniemy więcej, bo, jak mówią słowa hymnu Amazonek – nie ma rzeczy niemożliwych – podkreśliła Agata Kornhauser-Duda.

6 października w Częstochowie rozpoczęło się największe w kraju spotkanie Amazonek. Wśród jego wydarzeń znalazły się finał ogólnopolskiej prozdrowotnej kampanii Amazonek „Jest jak jest. Sprawna ja!” oraz 20. Jubileuszowa Ogólnopolska Pielgrzymka Amazonek na Jasną Górę.
Ogólnopolska kampania „Jest jak jest. Sprawna ja!” Poznańskiego Stowarzyszenia Amazonki była cyklem ogólnopolskich spotkań zdrowotnych. Obejmowały one aktywności mające pomagać w przywracaniu i utrzymaniu sprawności fizycznej Amazonek, ich integracji, a także w edukacji społecznej i popularyzacji zdrowego trybu życia.

Podczas ubiegłorocznej pielgrzymki Amazonek na Jasną Górę Agata Kornhauser-Duda mówiła m.in., że postawa wzajemnej solidarności tego środowiska powinna być przykładem, jak wiele dobra może czynić człowiek, który zetknął się z bólem i rozpaczą. (PAP)

Mateusz Babak, fot. Grzegorz Jakubowski / KPRP
Data publikacji: 07.10.2017 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również