Belgia jako pierwszy kraj w Unii Europejskiej zamierza utworzyć obowiązkowy, krajowy rejestr implantów, takich jak protezy stawu biodrowego czy implanty piersi. Ma to ułatwić wyśledzenie pacjenta, kiedy np. okaże się, że produkt jest wadliwy.
Baza zawierać ma wszystkie informacje dotyczące implantu, od numeru seryjnego po jego specyfikację oraz dane pacjenta, takie jak jego wiek, miejsce operacji, nazwisko lekarza przeprowadzającego zabieg i informacje o tym, jak zlokalizować pacjenta. Zwykle takie dane zbierają szpitale, przeprowadzające operacje wszczepienia protez lub implantów. Krajowy rejestr pozwoliłby na zgromadzenie wszystkich informacji w jednym miejscu.
Spis obejmie m.in. takie produkty medyczne, jak protezy stawu biodrowego, rozruszniki serca czy implanty piersi. Celem jest pełna możliwość identyfikacji protez i implantów oraz możliwość wyśledzenia pacjenta, jeśli okaże się, że dany produkt jest wadliwy, może powodować zagrożenie dla zdrowia pacjenta lub efekty uboczne.
– W razie problemów będziemy mogli w dowolnym momencie odnaleźć pacjenta, szpital, który wszczepił implant i lekarza, który przeprowadził operację i ostrzec ich – powiedziała belgijskiej stacji RTBF minister zdrowia Maggie De Block.
Tym bardziej, że implanty nie zawsze są bezpieczne. W 2018 r. Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych (ICIJ) opracowało raport, z którego wynikało, że wadliwe implanty doprowadzają do śmierci blisko 80 tys. osób rocznie na świecie i powodują problemy zdrowotne u 170 tys. Problemy nie muszą być oczywiście związane z samym produktem (np. rozszczelniające się implanty piersi), ale mogą także wynikać z powikłań podczas operacji wszczepiania implantu lub z tego, że ciało pacjenta odrzuca przeszczep.
Dlatego – jak argumentują belgijscy urzędnicy – umieszczenie implantu wymaga stałego monitorowania. Rejestr ma wejść w życie latem tego roku. Tym samym Belgia stałaby się pierwszym krajem UE, posiadającym obowiązkową bazę tego typu produktów. (PAP)
jowi/ lm/, fot. pixabay.com
Data publikacji: 24.01.2020 r.
