Fizjoterapeuci i diagności do września zawiesili protest głodowy

Fizjoterapeuci i diagności do września zawiesili protest głodowy

Diagności i fizjoterapeuci przez cały maj prowadzili akcję protestacyjną pod hasłem „Maj bez fizjoterapeutów". Najpierw oddawali krew a potem przystąpili do strajku włoskiego polegającego na skrupulatnym wykonywaniu obowiązków i edukowaniu pacjentów o znaczeniu fizjoterapii. Od 21 maja forma protestu przerodziła się w strajk głodowy.

Protestujący domagają się podwyżki 1600 zł brutto. Jak mówią ich przedstawiciele – Walczymy o godziwe zarobki dla diagnostów i fizjoterapeutów, którzy ratują zdrowie i życie ludzkie, a należą do najniżej uposażonych zawodów medycznych. Wielu diagnostów i fizjoterapeutów otrzymuje wynagrodzenie za pracę w wysokości 1800 zł netto miesięcznie.

W trakcie rozmów 30 maja z ministrem Łukaszem Szumowskim obiecano wzrost wycen niektórych świadczeń, monitorowanie podwyżek w poszczególnych placówkach oraz rozwój oferty szkoleniowej. Minister zapowiedział, że resort będzie wspólnie ze stroną społeczną monitorować, czy dyrektorzy szpitali dodatkowe środki przeznaczają na podwyżki dla grup, które najmniej zarabiają.

Protestujący po tych deklaracjach postanowili zawiesić głodówkę do 1 września. Nie rezygnują np. ze sporów zbiorowych ani z tworzenia nowych organizacji związkowych. Dalsza kontynuacja protestu bądź nie będzie zależała od realizacji ustaleń resortu zdrowia i wypłaty minimum 500 zł dla diagnostów i fizjoterapeutów. Czy ten postulat jest realizowany będzie wiadomo na początku lipca. Jak mówią związkowcy dają ministerstwu kredyt zaufania.

kat
Data publikacji: 01.06.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również