Ostrów Wlkp.: WOŚP przekazał szpitalowi sprzęt medyczny wart 4 mln zł

Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak przekazał 12 listopada ostrowskiemu szpitalowi powiatowemu sprzęt medyczny o łącznej wartości 4 mln zł.

Ze sprzętu kupionego z pieniędzy zebranych podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy skorzystają w ostrowskim szpitali nie tylko dzieci, ale też dorośli pacjenci – poinformował dyrektor szpitala przy ul. Limanowskiego w Ostrowie Wielkopolskim Dariusz Bierła.

Do szpitala trafił najnowszej generacji tomograf komputerowy i aparat do RTG. – To jest kosmiczny sprzęt. Jeszcze rok temu mogliśmy tylko o nim pomarzyć, ale, jak widać, marzenia się spełniają – powiedział dyrektor Bierła.

Oba urządzenia są warte ok. 4 mln zł. Do tej pory – podkreślił podczas uroczystości Jerzy Owsiak – ostrowski szpital otrzymał sprzęt wart 3 mln zł. – A więc podwyższyliśmy stawkę. To jest najpiękniejsze rozliczenie i oby się tak wszyscy rozliczali. Żebyśmy mówili o momencie, kiedy są zbierane pieniądze, a potem, kiedy ten sprzęt można dotknąć palcem – powiedział Owsiak.

Prezes WOŚP zaapelował, „żeby przy okazji pamiętać o tych, z każdej opcji politycznej, którzy nam coś obiecywali i aby ich trzymać za słowo. Wszyscy mówili, że polska służba zdrowia będzie mocno dofinansowana, więc trzymajmy ich za słowo, bo tu nie chodzi o politykę, tylko o nasze zdrowie i o to, żebyśmy nie musieli stać w kolejkach, a personel medyczny miał zadowalającą pracę” – powiedział Owsiak w Ostrowie Wlkp.

Podkreślił podczas uroczystości, że szpital w Ostrowie Wlkp. daje sobie radę.

– To nie jest łatwe w dzisiejszej polskiej rzeczywistości, gdzie brakuje 86 tys. lekarzy i 100 tys. osób z tzw. personelu medycznego. Jeżeli nie będziemy o tym myśleli, o tych, którzy dysponują naszymi pieniędzmi z podatków, to może nie być tak łatwo, bo za moment nie będzie miał kto stać przy tym sprzęcie – powiedział Owsiak.

W tym roku mija dokładnie 20 lat, kiedy do szpitala w Ostrowie Wlkp. trafił pierwszy sprzęt od fundacji Owsiaka.

– Dziś nie ma praktycznie oddziału, na którym nie byłoby urządzeń z charakterystycznym serduszkiem – powiedział dyrektor Bierła. (PAP)

Ewa Bąkowska

Data publikacji: 13.11.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również