Protest fizjoterapeutów trwa i zaostrza się

Protest fizjoterapeutów trwa i zaostrza się

W całym kraju od 7 maja trwa protest fizjoterapeutów pod hasłem „Maj bez fizjoterapeuty". 15 maja w dwóch śląskich ośrodkach Górnośląskim Centrum Rehabilitacji „Repty" w Tarnowskich Górach i Uzdrowisku Goczałkowice-Zdrój protest zaostrzył się. Fizjoterapeuci masowo skorzystali ze zwolnień lekarskich. W GCR „Repty" ze 130 osobowej grupy do pracy nie przyszło ok. 100 osób.

Dyrekcja tego ośrodka zapewnia, że pacjenci mają zapewnione świadczenia medyczne i podejmowane są działania aby były realizowane na bieżąco.

Również w Uzdrowisku Goczałkowice-Zdrój większość fizjoterapeutów nie przyszło do pracy. W tym ośrodku rehabilitacja dzieci przebiega bez zakłóceń, ale nie są realizowane świadczenia rehabilitacyjne osób dorosłych. Generuje to duże straty ponieważ część pacjentów mających zaplanowane dłuższe leczenie rezygnuje i wyjeżdża z Uzdrowiska.

W związku z utrudnieniami w ww. ośrodkach śląski oddział NFZ uruchomił infolinię.

Pod numerem 32-735-37-50 w godzinach 8.00-18.00 w dni powszednie pacjenci uzyskają aktualizowane na bieżąco informacje o leczeniu uzdrowiskowym i o świadczeniach rehabilitacyjnych.

Fizjoterapeuci domagają się podwyżek wynagrodzeń. Jak informuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii, fizjoterapeuta po studiach magisterskich zarabia 1,6-1,8 tys. zł netto. Chodzi również o dostęp do szkoleń, adekwatną wycenę świadczeń fizjoterapeutycznych i lepszy dostęp do nich pacjentów.

Minister Łukasz Szumowski pytany o zaostrzający się protest fizjoterapeutów, którego kolejną formą ma być głodówka powiedział, że do grup nieobjętych odrębnymi regulacjami ustawowymi m.in. fizjoterapeutów, diagnostów nie można przekazać „znaczonych” pieniędzy, przeznaczonych na ich wynagrodzenie. Tak jak to ma miejsce w przypadku lekarzy, pielęgniarek czy ratowników.
Poinformował, że do szpitali w ostatnich dniach przekazano 680 mln zł i dyrektorzy szpitali mogą je przeznaczyć również na podwyżki m.in. dla fizjoterapeutów. Część szpitali porozumiała się z fizjoterapeutami. Minister liczy, że coraz więcej dyrektorów będzie podejmowało rozmowy i rozwiązywało problem w ramach przyznawanych środków.

Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii w reakcji na słowa ministra poinformował, że fizjoterapeuci będą wysyłać pisma do dyrektorów zatrudniających ich placówek, prosząc o podwyżkę wynagrodzeń, a także będą występowali m.in. do NFZ z pytaniem, ile jest na ten cel środków.

kat
Data publikacji: 16.05.2019 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również