Przewlekły ból to główny powód sięgnięcia po medyczną marihuanę

Przewlekły ból to główny powód sięgnięcia po medyczną marihuanę

Badania dotyczące wskazań do przyjmowania medycznej marihuany wskazują, że najczęstszym jest przewlekły ból – informuje pismo „Health Affairs".

W USA stopniowo zmniejsza się stygmatyzacja związana ze stosowaniem medycznej marihuany. Od lat 90. XX wieku jej zwolennicy dążyli do ponownej oceny konopi indyjskich jako leku na wiele dolegliwości.

Począwszy od 2018 r. 33 stany i Dystrykt Columbia zatwierdziły medyczne użycie konopi, a 10 stanów zalegalizowało stosowanie marihuany do celów rekreacyjnych. Jednak na poziomie federalnym pozostaje ona narkotykiem – zgodnie z ustawą o substancjach kontrolowanych, zdefiniowanym jako substancja pozbawiona obecnie akceptowanego zastosowania medycznego i z wysokim potencjałem do jej nadużywania.

Nowe badania zespołu doktora Kevina Boehnke z University of Michigan dotyczą przyczyn, dla których ludzie stosują medyczną marihuanę. Naukowcy przeanalizowali dane ze stanów, w których stosowanie marihuany jest legalne.

Naukowcy pogrupowali zgłoszone przez pacjentów schorzenia, które pozwoliły uzyskać leczenie według kategorii zaczerpniętych z niedawnego raportu National Academies of Sciences, Engineering and Medicine o konopiach indyjskich i kanabinoidach. Raport, opublikowany w 2017 r., jest kompleksowym przeglądem 10 000 streszczeń naukowych dotyczących skutków zdrowotnych używania marihuany medycznej i rekreacyjnej. Według raportu, są jednoznaczne lub znaczące dowody, że przewlekły ból, nudności i wymioty wywołane chemioterapią oraz objawy spastyczne w stwardnieniu rozsianym zostały złagodzone w wyniku leczenia konopiami indyjskimi.

Mniej niż połowa stanów dysponowała danymi na temat zgłaszanych przez pacjentów warunków kwalifikujących, a tylko 20 przedstawiło dane dotyczące liczby zarejestrowanych pacjentów. Autorzy zauważyli również, że liczba licencjonowanych użytkowników medycznych (641 176 zarejestrowanych pacjentów przyjmujących konopie indyjskie w roku 2016 i 813 917 w 2017) była prawdopodobnie znacznie niższa niż faktyczna liczba użytkowników.

Jednak dzięki dostępnym danym okazało się, że liczba pacjentów stosujących medyczną marihuanę wzrosła dramatycznie, a znaczna ich większość – 85,5 proc. posiadaczy koncesji – wystąpiła o nie ze względu na schorzenia, w których skuteczność takiego leczenia została udowodniona. Przewlekły ból stanowił 62,2 proc. wszystkich zakwalifikowanych dolegliwości zgłoszonych przez pacjentów.

Jak stwierdzają autorzy, wyniki wydają się zgodne z rozpowszechnieniem przewlekłego bólu, który dotyka około 100 milionów Amerykanów. Zdaniem autorów pochodne marihuany będą miały coraz większe znaczenie, ponieważ coraz więcej osób poszukuje bezpieczniejszych metod leczenia bólu.

Większość zagrożeń związanych z marihuaną, w tym zatrucia i uzależnienie, powoduje tetrahydrokanabinol (THC). Kannabidiol (CBD) nie działa odurzająco, a dowody sugerują jego działanie przeciwzapalne i przeciwbólowe.

„CBD jest niezwykle łatwo dostępny, ponieważ jest dostępny online od różnych dostawców. Jednak kontrola jakości dla bezpieczeństwa (na przykład obecność resztek rozpuszczalników, pestycydów itp.) oraz siła działania są bardzo różne” – zaznacza Boehnke.(PAP)

Paweł Wernicki, fot. pixabay.com

Data publikacji: 07.02.2019 r.

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również