Rak wątrobowokomórkowy – utajony nowotwór przewodu pokarmowego

19 kwietnia obchodzony był jako Światowy Dzień Wątroby, narządu, który pełni wiele bardzo ważnych funkcji w układzie pokarmowym. Jednym z najczęstszych powikłań chorób wątroby jest jej marskość, która może rozwinąć się w raka wątrobokomórkowego.

To trudna w rokowaniu, często bezobjawowa choroba, która długo może zostać nierozpoznana. U większości pacjentów diagnozowana jest przypadkowo, zazwyczaj podczas badania ultrasonograficznego. A im później wykryty nowotwór, tym mniejsze szanse pacjentów na powrót do zdrowia.

Wątroba – narząd kluczowy dla funkcjonowania układu pokarmowego jak i całego organizmu Wątroba jest nie tylko największym gruczołem w naszym organizmie, ale też swoistym „filtrem”, który oczyszcza krew z toksyn i produktów przemiany materii. Wśród jej kluczowych funkcji wymienia się: detoksykacyjną (usuwanie lub neutralizacja szkodliwych substancji takich jak: trucizny, leki, alkohol); magazynującą (gromadzi i w razie np. infekcji stopniowo uwalnia żelazo, witaminy oraz substancje energetyczne tj. tłuszcze, węglowodany); filtracyjną (przetwarzanie czerwonych krwinek, neutralizacja szkodliwego dla organizmu mocznika) i odpornościową (neutralizacja szkodliwych dla organizmu drobnoustrojów takich jak np. wirusy, pasożyty). Schorzenia wątroby i upośledzenie jej funkcji prowadzi do wielu niekorzystnych zmian w funkcjonowaniu nie tylko układu pokarmowego, ale i całego organizmu.

Rak wątrobowokomórkowy – najtrudniejszy w diagnozie i leczeniu nowotwór przewodu pokarmowego

Rak wątrobowokomórkowy, najpowszechniejszy rak pierwotny wątroby, jest trudnym przeciwnikiem – zarówno dla pacjenta, jak i lekarza. Choroba potrafi długo rozwijać się w ukryciu, nie daje objawów na wczesnym etapie, a jeśli już występują, błędnie przypisywane są marskości wątroby, na podłożu której zazwyczaj rozwija się ten nowotwór. Rocznie, w Polsce na raka wątrobowokomórkowego zapada ponad 1500 pacjentów, a umiera nawet 2000. Choroba 2-krotnie częściej dotyka mężczyzn niż kobiety.

Nowotwór jest trudno zdiagnozować, jego niespecyficzne objawy takie jak: pobolewanie w nadbrzuszu, uczucie pełności, osłabienie, męczliwość, czy bolesne skurcze mięśni chorzy często mylnie przypisują marskości. Choroba zazwyczaj wykrywana jest przypadkowo, w trakcie badania USG. – W celu poprawienia diagnozy, jak i leczenia pacjentów z rakiem wątrobowokomórkowym konieczna jest współpraca lekarzy różnych specjalności, przede wszystkim onkologa, gastrologa i hepatologa, a także radiologa zabiegowego i transplantologa – podkreśla prof. Renata Zaucha z

Kliniki Onkologii i Radioterapii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. – Zadaniem zespołu lekarzy jest usprawnienie funkcji uszkodzonej przez marskość wątroby, aby zwiększyć skuteczność leczenia – dodaje.

Leczenie raka wątrobowokomórkowego

– Najskuteczniejsze postępowanie w raku wątrobowokomórkowym to, podobnie jak w przypadku innych nowotworów złośliwych, leczenie chirurgiczne. Niestety, kwalifikuje się do niej jedynie niecała 1/3 zdiagnozowanych – mówi prof. Renata Zaucha.
Jedną z metod leczenia chirurgicznego jest transplantacja wątroby (nie zawsze możliwą ze względu na liczne przeciwskazania do zabiegu, jak i małą liczbę dawców w naszym kraju). W przypadku braku możliwości radykalnego leczenia operacyjnego pozostają: chemoembolizacja, dzięki której zamyka się dopływ krwi do guza czy niszczenie guza przy pomocy działania wysokiej bądź niskiej temperatury. Kiedy choroba jest już w stadium zaawansowanym, z przerzutami, konieczne jest wprowadzenie tzw. leczenia systemowego, oddziaływującego na cały organizm pacjenta. Niestety, te możliwości są w Polsce bardzo ograniczone.

Sytuacja polskich pacjentów z rakiem wątrobowokomórkowym

– Sytuacja terapeutyczna polskich pacjentów z rakiem wątrobowokomórkowym jest trudna zarówno w dostępie do leków, jak i do nowoczesnych metod terapii. U nas leczenie chorych na ten rodzaj raka kończy się na pierwszej linii i to u pacjentów bez przerzutów. Pacjenci z rakiem wątrobowokomórkowym, zwłaszcza ci z chorobą uogólnioną, oczekują wprowadzenia do drugiej linii terapii lekiem celowanym, który jest stosowany powszechnie w Europie. Jesteśmy w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o przeszczepy tego narządu u pacjentów onkologicznych, nawet u dzieci, ale to jest metoda, do której kwalifikuje się nieliczna grupa chorych z tym nowotworem. Chorym na raka wątroby potrzebne jest też wsparcie psychologów i opieka dietetyka klinicznego – mówi Aleksandra Rudnicka, rzecznik Polskiej Koalicji Pacjentów Onkologicznych – Niestety w Polsce nie istnieją organizacje, których głównym celem jest wsparcie konkretnie pacjentów z rakiem wątrobowokomórkowym i ich bliskich, a o raku wątroby mówi się zbyt mało i okazjonalnie.

Nie zapominajmy o profilaktyce

Pierwotną prewencję raka wątroby można osiągnąć za pomocą szczepienia przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Jest ono zalecane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) dla wszystkich noworodków i grup wysokiego ryzyka. Najskuteczniejszą profilaktyką raka wątrobowokomórkowego jest także USG wątroby, które pozwoli na zauważenie niepokojących zmian, wymagających dalszej diagnostyki: tomografii komputerowej, rezonansu magnetycznego czy też biopsji. Szczególnie pacjenci z marskością wątroby nie powinni ignorować niepokojących objawów bólowych, męczliwości, uczucia pełni w żołądku czy skurczy i konsultować je ze swoim lekarzem prowadzącym – apeluje prof. Renata Zaucha.

pr

Data publikacji: 20.04.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również