Ucho i dźwięk

W rozprawie habilitacyjnej, prof. Tatiana Gierek, wybitny otolaryngolog, kierownik Katedry i Kliniki Laryngologii Śląskiej Akademii Medycznej, napisała: "Dźwięk w życiu człowieka, odgrywa rolę podwójną; jest niezbędny jako środek komunikacji interpersonalnej, ale wymaga też kompleksowego zwalczania jako hałas, negatywnie oddziaływujący na ludzki narząd słuchu i organizm".

Tak więc dźwięk, podobnie jak skalpel; na ogół bywa pożyteczny, ale źle użyty, może nawet zabić. Lekarkę i eksperta w dziedzinie otologii, poprosiłem o rozmowę, aby dowiedzieć się nieco więcej o profilaktyce i higienie słuchu.

Co sprzyja dobrej kondycji ucha?

Podstawowym warunkiem komfortu słyszenia jest prawidłowa budowa i niezaburzona fizjologia narządu słuchu. Ponieważ ucho jest częścią naszego organizmu, to bardzo wiele zależy również od ogólnego stanu zdrowia a nawet samopoczucia. Nawiązując do popularnej sentencji, powiemy więc: w zdrowym ciele, zdrowy słuch.

Zdrowe i higienicznie zadbane ucho pozwoli cieszyć się doznaniami akustycznymi, gdy nie będą nas dręczyły inne dolegliwości. Umiarkowany wysiłek fizyczny i ruch na świeżym powietrzu zwiększają wydolność naszych mięśni i układu oddechowego, a także ogólną odporność organizmu. Sprzyjają mu leki poprawiające ukrwienie mózgu i poprzez cieniutkie naczynia krwionośne, obficiej dotleniające również ucho wewnętrzne. Witaminą wspomagającą ten narząd jest akseroftol, powszechnie sygnowany literką „A”.

W trakcie badań klinicznych udało się ustalić, że korzystny wpływ na kondycję narządu słuchu ma muzyka klasyczna o odpowiednim natężeniu dźwięku. Inne odgłosy natury, jak: szmer strumyka, poszum wiatru, śpiew ptaków itp. nie znalazły się jeszcze w spektrum zainteresowań otiatrii i otologii. Niemniej jednak można przypuszczać, że coraz popularniejsze zabiegi muzykoterapeutyczne, są oddziaływaniem relaksującym nie tylko cały organizm, ale również i sublimującym wrażliwość narządu słuchu.

Tak jak i inne zmysły, on także lubi być używany. Nie toleruje jednak długotrwałych przeciążeń i w związku z tym należy pamiętać, że często korzystając z ucha, nie możemy zapominać o przerwach na ciszę. To też ważny czynnik sprzyjający dobrej kondycji słuchu.

Gdzie czyha niebezpieczeństwo?

– Największe zagrożenie dla narządu słuchu człowieka stanowią hałasy przemysłowe i komunikacyjne. Badania wykazują, że u osób zatrudnionych w hałasie stałym, uraz akustyczny rozwija się wolniej, niż u osób pracujących w hałasie impulsowym. Uszkodzenia tego zmysłu, w Polsce są najczęstszą przyczyną inwalidztwa zawodowego. Jest ono powodowane wielogodzinną ekspozycją na działanie urazogennych urządzeń fabrycznych.

Praktycznie tylko te dwie kategorie hałasu, jako zagrażające zdrowiu i degradujące jakość naszego środowiska, stanowią przedmiot kontroli oraz interwencji państwowych inspektoratów i służb ekologicznych. Na terenie przedsiębiorstw, nad ograniczaniem hałasu czuwają inspektorzy pracy i służby bhp.

Szczególnie niebezpieczne są hałasy impulsowe, to jest gwałtowne i przekraczające poziom 120 decybeli. Nagle uruchomiony silnik samolotu, huk wystrzału, pękniętej opony samochodowej lub odgłos wyładowania atmosferycznego w czasie burzy mogą ogłuszyć i spowodować nieodwracalne zmiany w funkcjonowaniu narządu słuchu.

W czasie rozmowy towarzyskiej używamy dźwięków o natężeniu 30-40 db, zgiełk i odgłosy pojazdów na skrzyżowaniu ulicznym osiągają poziom 60 db i więcej. Taki hałas nie uniemożliwia nam jeszcze dobrej orientacji akustycznej, ale jeśli jesteśmy zestresowani, nasza zdolność słyszenia znacznie maleje. I to właśnie bywa także powodem katastrof ulicznych.

Nagły i mocny stres może być przyczyną trwałej głuchoty. Często przytaczanym przykładem jest przypadek pewnego lekarza, który stracił słuch na wieść, że jego piąte z kolei dziecko, jest dziewczynką. Nie przeraziło go brzemię ojcostwa, ale ciężar zawiedzionej nadziei. To była piąta już córka, a on tak bardzo chciał mieć chociaż jednego syna!

Wielkie zagrożenie dla narządu słuchu stanowią potężne megafony nagłaśniające rozrywkowe imprezy muzyczne prezentujące heavy metal i różne inne odmiany rocka. Nie są groźne dla wykonawców, ale dla audytorium, w którego kierunku skierowane są emitory potężnej fali akustycznej.

Wiele budynków i osiedli mieszkaniowych leżących w pobliżu ruchliwych szlaków komunikacyjnych znajduje się w strefie nadmiernego zagrożenia hałasem; ich mieszkańcom grozi utrata zdolności słyszenia. Ekrany akustyczne rozmieszczane przy naszych drogach i miejskich arteriach, wciąż jeszcze są zbyt rzadkim zjawiskiem a ich konstrukcja i gabaryty, nie zawsze odpowiadają standardom jakie widzimy, podróżując, dajmy na to przez Austrię.

Jak żyć aby uniknąć głuchoty?

– Niedosłuch jest ubytkiem, z którego wielu Polaków nie zdaje sobie nawet sprawy. Dowiadują się o tym dopiero podczas badań audiometrycznych. Właśnie wtedy najkorzystniej byłoby zacząć używać odpowiedniego aparatu słuchowego stymulującego te sekcje narządu słuchu, które zaczynają tracić wrażliwość na dźwięki. Dopuszczenie do tego aby narząd słuchu przestał funkcjonować w jakimkolwiek zakresie prowadzi tylko do pogorszenia, a w perspektywie, nawet do atrofii.

Ludzie wstydzą się głuchoty. Większość obawia się aparatów słuchowych, które dawniej miały duże gabaryty i sporą wagę. Na ogół nie wiedzą, że współczesna inżynieria surdorehabilitacyjna doprowadziła do znacznej miniaturyzacji tych urządzeń i że obecnie są one sekretnymi drobiazgami niezauważalnymi w sytuacjach towarzyskich.

Wśród najprostszych, a czasem i najskuteczniejszych sposobów obrony przed hałasem trzeba wymienić tradycyjne zatykanie uszu. Należy pamiętać, że nie można tego robić przypadkowo znajdującymi się pod ręką skrawkami waty lub papieru, które na ogół pozostają w uchu i powodują jego zanieczyszczenie. Apteki oferują atestowane wkładki Stopper, a w zakładach pracy zaleca się nauszniki lub hełmy dźwiękochłonne. Choć te są zdrowsze od różnego rodzaju wkładek, to jednak nie cieszą się sympatią, bo są zbyt ciężkie i niewygodne.

Wielu przypadków głuchoty można uniknąć dzięki badaniom skriningowym noworodków przed 6 miesiącem życia. Odpowiednia aparatura wykorzystująca zjawisko otoemisji, już w tym wczesnym okresie pozwala określić nieprawidłowości słuchu małego pacjenta. Zastosowanie odpowiednich protez niemal w stu procentach gwarantuje korekcję stwierdzonych nieprawidłowości i wyrównanie wad rozwojowych. Nie trzeba przekonywać, że jest to szalenie ważne również ze społecznego punktu widzenia; liczba uratowanych w ten sposób pacjentów, ewidentnie zmniejsza liczbę potencjalnych inwalidów słuchu, wymagających socjalnych i ekonomicznych handicapów w życiu dorosłym.

Dziecko z podejrzeniem obustronnego niedosłuchu powinno być zdiagnozowane najpóźniej do 3 miesiąca życia. W przypadku rozpoznania trwałego uszkodzenia słuchu kierowane jest do jednego z ośrodków wczesnej interwencji. Jego zadaniem jest wdrożenie programu pomocy do 6 miesiąca życia – dopasowanie dziecku aparatów słuchowych i rozpoczęcie programu rehabilitacji. Ośrodek sprawuje nad dzieckiem systematyczną kontrolę audiologiczną, foniatryczną, logopedyczną, psychologiczną. Zapewnia wielospecjalistyczną diagnostykę i opiekę pediatryczną. Codzienna rehabilitacja odbywa się możliwie najbliżej miejsca zamieszkania dziecka.

Przed siedmioma laty, dzięki inicjatywie fundacji Jerzego Owsiaka rozpoczęto akcję wyposażania w niezbędne urządzenia i szkolenia specjalistyczne personelu największych polskich ośrodków laryngologicznych. Aktualnie z dobrodziejstw akcji ochrony noworodków mogą korzystać także mieszkańcy Śląska, Zagłębia i Podbeskidzia. Fundacja zakupiła sprzęt do badań przesiewowych dla 440 oddziałów noworodkowych w Polsce. Uzupełniła wyposażenie 53 ośrodków audiologicznych i laryngologicznych oraz 9 ośrodków wczesnej interwencji. Badania przesiewowe są konieczne w każdym oddziale położniczym, w którym przychodzą na świat dzieci z grupy podwyższonego ryzyka.

W tym miejscu warto przypomnieć, że wśród przyczyn głuchoty dzieci wymienia się też choroby infekcyjne matek w okresie ciąży, ich nadmierną ekspozycję na hałas i stresy oraz nadużywanie nikotyny, alkoholu i narkotyków. Różyczka, a nawet grypa mogą przyczynić się do pogorszenia słuchu kobiety ciężarnej i jej płodu. Infekcje są niebezpieczne także dla narządu słuchu niemowlaków.

Aplikując leki kobietom ciężarnym i dzieciom, ze szczególną skrupulatnością powinniśmy przeczytać informacje dotyczące działań ubocznych i zwrócić uwagę na to, czy nie mają charakteru ototoksycznego.

W wieku dojrzałym do upośledzeń słuchu mogą predestynować: antybiotyki, chemioterapeutyki, powikłania po stanach zapalnych zatok, choroba cukrzycowa, nadciśnienie, choroby nerek, a także nadmierne ilości chininy lub aspiryny wchłaniane wraz z niektórymi artykułami spożywczymi. W takich przypadkach bezpiecznie byłoby pokazać się w gabinecie laryngologa i upewnić, że nasz narząd słuchu, nadal jest w dobrej kondycji.

Zwyczaj głośnego słuchania programu telewizyjnego, audycji radiowych, a w szczególności walkmanów z wtykami słuchawkowymi w małżowinach przyczyniają się do obniżenia wrażliwości na dźwięk i stopniowego przytępienia słuchu. Dbajmy więc o kulturę akustyczną najbliższego środowiska.

Coś na pocieszenie! Obserwacje kliniczne wskazują na to, że nie każdy człowiek jest jednakowo podatny na czynniki powodujące urazy akustyczne. Trafiają się ludzie pracujący przez długie lata w wyjątkowo uciążliwych warunkach i pozostają z dobrym słuchem do późnej starości. Nie wszyscy uskarżają się na niedosłuch już po czterdziestce.

Kobiety mają mniej powodów do niepokoju. One, statystycznie tracą słuch rzadziej i później niż mężczyźni. Najczęściej leczone przypadki ortosklerozy i przewlekłego zapalenia uszu, już dzisiaj wieńczone są niemal całkowitym uzdrowieniem. W tej dziedzinie, prym wiedzie klinika katowicka.

Prof. Tatianę Gierek poprosiłem o reasumé w postaci przykazań, których przestrzeganie pozwoli zachować dobry słuch. Oto one:

1. Dbajmy o dobrą kondycję całego organizmu.
2. Unikajmy nadmiernego hałasu.
3. Wystrzegajmy się infekcji i przeziębień.
4. Nie zażywajmy przypadkowo oferowanych leków.
5. Kontrolujmy poziom cukru i cholesterolu aby w porę zapobiec cukrzycy i sklerozie, w konsekwencji mogącym doprowadzić do głuchoty.
6. Zapobiegajmy niedosłuchom i odpowiednio wcześnie uczmy się korzystać z aparatów słuchowych.
7. Dbajmy o kulturę akustyczną środowiska rodzinnego i lokalnego.

Rozmawiał: Henryk Szczepański

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również