Uwolnienie limitów przyjęć dla pacjentów kardiologicznych może zmienić ich losy

Uwolnienie limitów przyjęć dla pacjentów kardiologicznych może zmienić ich losy – zaznaczył 21 maja dyrektor Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie, prof. Tomasz Hryniewiecki w czasie debaty poświęconej polityce zdrowotnej ujętej w Polskim Ładzie.

Minister zdrowia wraz z ekspertami z różnych dziedzin medycznych wziął udział w Chełmie w debacie „Polski Ład sposobem na odbudowę zdrowia Polaków po COVID”.

Prof. Hryniewiecki zwrócił uwagę na dwa ważne aspekty programu w kontekście pacjentów kardiologicznych – uwolnienie limitów przyjęć w poradniach specjalistycznych oraz Krajową Sieć Kardiologiczną, której pilotaż ruszył właśnie na Mazowszu.

– Uwolnienie limitów jest niezwykle istotne i o to apelowało środowisko kardiologów od wielu, wielu lat. Kardiologia chwali się sukcesem od wielu lat w Polsce, jeśli chodzi o leczenie interwencyjne, zabiegowe, zawałów serca. Sieć placówek jest dosyć gęsta i rzeczywiście każdy może otrzymać w szybkim tempie leczenie interwencyjne, które zapobiega poważnym powikłaniom, ale przede wszystkim zgonowi – wyjaśnił.

Przyznał, że pacjentów kardiologicznych w Polsce leczy się na poziomie światowym, ale istnieje problem z dalszą opieką nad pacjentami z ostrymi stanami. Za mało jest też profilaktyki.

– Tutaj dostęp do nielimitowych poradni może znacznie poprawić sytuację i utrwalić dobre wyniki leczenia interwencyjnego w pierwszym etapie. Myślę, że ten prosty ruch może zmienić losy kardiologiczne pacjentów – podkreślił prof. Hryniewiecki.

Natomiast nawiązując do pomysłu Krajowej Sieci Kardiologicznej zaznaczył, że „kardiolodzy patrzyli z zazdrością na lekarzy onkologów”, którzy od paru lat wprowadzali taką właśnie sieć w opiece nad swoimi pacjentami.

– Zaznaczaliśmy uwagę, że nadal w dalszym ciągu choroby układu sercowo-naczyniowego są na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o przyczyny zgonów. I tutaj też musimy przyspieszyć i poprawić diagnostykę, bo wiemy, że im szybciej pacjent kardiologiczny trafi do specjalisty, postawi się odpowiednie rozpoznanie i wprowadzi odpowiednie leczenie, tym jego wyniki są lepsze i jest mniej powikłań – podkreślił.

Jak zaznaczył dalej odpowiedzią na to jest właśnie Krajowa Sieć Kardiologiczna – koordynowana opieka, gdzie pacjent z rozpoznaniem może być szybko skierowany do odpowiedniej placówki specjalistycznej. W niej otrzyma diagnostykę, lekarze zaproponują terapię interwencyjna zabiegową czy operacyjną. Natomiast po zakończeniu tego etapu pacjent powróci pod opiekę swoje lekarza.

Prof. Hryniewiecki wyraził nadzieję na efektywną współpracę z lekarzami rodzinnymi, którzy będą kierować do sieci pacjentów z podejrzeniem chorób kardiologicznych.

Jednocześnie zwrócił uwagę na to, że KRK to propozycja dla tych oddziałów szpitalnych i poradni, które do tej pory miały problem z szybkim skierowaniem pacjenta do nowoczesnego leczenia. – Tutaj przyspieszamy tzw. ścieżkę pacjenta – od podejrzenia, po rozpoznanie i wprowadzenie właściwego leczenia, potem przekazanie do opieki zgodnie z miejscem zamieszkania pacjenta – wytłumaczył.

Prof. Hryniewiecki przypomniał, że w KRK zaproponowano cztery grupy rozpoznań chorób kardiologicznych: niewydolność serca, wady zastawkowe, zaburzenia rytmu i nadciśnienie tętnicze oporne i wtórne. Jego zdaniem ten wybór nie jest przypadkowy, bo oprócz leczenia zawałów – czym się chwalimy są inne choroby układu krążenia, o których może za rzadko myślimy i gdzie ta droga pacjenta do właściwego rozpoznania jest szczególnie trudna.

– Pomoc w tych obszarach będzie szczególnie cenna i korzystna dla pacjentów – dodał.

Ponadto zapewnił, że te rozpoznania będą poszerzane, a w pierwszym miesiącu od uruchomienia programu, co nastąpiło w zeszłym tygodniu, opracowana zostanie tzw. ścieżka pacjenta, czyli sposób, w jaki ma być kierowany i gdzie.

– Deklarujemy, że pierwszy kontakt ze specjalistą nastąpi w ciągu miesiąca po podłączeniu do sieci – stwierdził.

Kolejne miesiące z kolei – jak kontynuował prof. Hryniewiecki – to podłączanie placówek do programu. Zaznaczył, że w zależności jak sprawnie pójdzie (pilotaż – PAP), będziemy włączać kolejne grupy chorych, kolejne ośrodki i województwa.

Zaakcentował też, że program KRK jest ważny, szczególnie w czasie po epidemii, ponieważ pacjenci kardiologiczni ponosili poważne jej konsekwencje. Zmniejszyła się liczba ich hospitalizacji z powodu ograniczenia dostępu do opieki medycznej w tym zakresie, wydłużyły kolejki do specjalistów.

– Musimy przyspieszyć diagnostykę i leczenie. Musimy nadrobić te zaległości. Te rozwiązania są szczególnie istotne z tych właśnie powodów – podsumował.

Klaudia Torchała, Zbigniew Kopeć, fot. pixabay.com

Data publikacji: 21.05.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również