Wysłaliśmy 230 tys. pulsoksymetrów chorym na COVID-19 do monitorowania saturacji

W ramach programu Domowej Opieki Medycznej wysłaliśmy 230 tys. pulsoksymetrów, ale przesyłanie wyników podjęło jedynie ponad 30 tys. ludzi, czyli 10-15 proc. tych, którzy je otrzymali – powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski. Zaapelował o regularne wysyłanie pomiarów.

„Bardzo ważne, żeby osoby, które chorują na COVID-19 wykorzystywały pulsoksymetr, dlatego że głównym powodem hospitalizacji, zgonów, trafiania pod respirator – jest zbyt późne trafianie pod opiekę szpitalną, bo przeoczamy moment, kiedy saturacja, którą mierzy pulsoksymetr, idzie gwałtownie w dół” – podkreślił  3 marca, w czasie konferencji prasowej szef resortu zdrowia.

Przypomniał, że są trzy ścieżki, którymi można otrzymać pulsoksymetr. „Pierwsza dotyczy pacjentów powyżej 55. roku życia i to jest ścieżka automatyczna. Osoby w wieku senioralnym, bardziej zaawansowanym – są bardziej narażone na najcięższe przypadki związane z przechorowaniem COVID-19” – powiedział Niedzielski.

„Jak tylko widzimy w naszych systemach informatycznych dodatni wynik, natychmiast za pośrednictwem Poczty Polskiej przesyłamy pulsoksymetr i zachęcamy do wysyłania pomiarów wykonywanych za jego pośrednictwem” – powiedział minister zdrowia. Jak dodał – „średni czas realizacji, czyli od momentu ukazania się wyniku w naszym systemie do przesłania pulsoksymetru to jest w okolicach 24 godzin”.

Niedzielski wskazał, że pozostałe osoby mogą otrzymać pulsoksymter po konsultacji ze swoim lekarzem POZ lub po wypełnieniu specjalnego formularza na stronie www.pacjent.gov.pl, gdzie wpisują swój adres, na który zostanie im przesyłany pulsoksymetr.

Zaznaczył, że „stosowanie domowych metod leczenia w sytuacji, kiedy choroba covidu się rozwija u danej osoby, jest również zagrożeniem”. „Korzystając z koncentratorów tlenu czy innych metod leczenia, też można przegapić moment, kiedy niewydolność płucna zaczyna być poważnym zagrożeniem dla zdrowia i życia pacjentów” – ostrzegł minister zdrowia.

Podkreślił, że każda osoba, która otrzyma dodatki wynik testu koronawirusowego powinna zainteresować się otrzymaniem pulsoksymetru, nawet, jeśli nie ma objawów lub jeśli choroba wydaje się nieobjawowa, niedolegliwa.

„W ramach programu PulsoCare (Domowej Opieki Medycznej – PAP) wysłaliśmy 230 tys. pulsoksymetrów, ale wysyłanie wyników podjęło ponad 30 tys. ludzi, czyli 10-15 proc. Reszta pacjentów, która otrzymała pulsoksymetry, to nie są osoby bezobjawowe, bo aż takiego niskiego wskaźnika bezobjawowości przechodzenia COVID-19 nie mamy” – zaznaczył szef resortu zdrowia.

Wyjaśni, że „wszystkie odczyty przesyłane są do centrum monitorowania w Gdańsku, gdzie są analizowane przez konsultantów i w przypadku różnego rodzaju alertów, czyli odczytów, które odbiegają od normy, które wskazują na pogorszenie, następuje kontakt w postaci teleporady. To są rzeczy, które mogą uratować życia” – powiedział Niedzielski. (PAP)

Magdalena Gronek

Data publikacji: 03.03.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również