Pełna dostępność kolei dla osób niepełnosprawnych to rzadkość

Pełna dostępność kolei dla osób niepełnosprawnych to rzadkość

Pełna dostępność kolei dla osób z niepełnosprawnościami jest wciąż rzadkością w Polsce, jednak systematycznie się poprawia - mówili autorzy raportu „Biała Księga. Niepełnosprawni a transport kolejowy", który zaprezentowano 29 kwietnia.

Dokument powstał z inicjatywy Forum Kolejowego – organizacji zrzeszającej przedsiębiorców związanych z transportem kolejowym, przy współpracy Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji, Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych i Instytutu Kolejnictwa.

„Biała Księga” monitoruje i pokazuje obecny stan dostosowania kolei do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, zawiera również rekomendacje kierowane do przewoźników, zarządców infrastruktury, projektantów, pracowników nadzoru i innych instytucji związanych z kwestią likwidowania barier ograniczających dostępność transportu kolejowego dla osób z ograniczoną mobilnością.

Jak wskazują autorzy dokumentu, pełna dostępność kolei dla osób z niepełnosprawnościami jest wciąż w Polsce rzadkością. Nawet jeśli taka osoba dostanie się na peron, z którego odjeżdża pociąg, to wciąż stoi przed nią wyzwanie dotyczące dostania się do pociągu.

Przewodniczący zarządu Forum Kolejowego Adrian Furgalski powiedział, że aktualnie PKP zarządza ponad 2,5 tys. dworców kolejowych, z czego blisko 600 obsługuje ruch pasażerski. – Mamy 49 dworców, które ułatwiają czy mają ułatwić podróż osobom niepełnosprawnym – podkreślił. Dodał, że problemem są dworce w małych miejscowościach. – Także, jeśli mówimy o sferze porządkowania i cywilizowania wokół tych dworców miejsc parkingowych przeznaczonych dla osób niepełnosprawnych. Zupełnie inna sytuacja jest w pobliżu dworców w dużych miastach, a inna wokół dworców znajdujących się w małych miejscowościach, gdzie często mamy „wolna amerykankę”- powiedział Furgalski.

Wskazał, że na dworcach i peronach coraz częściej stosowane są specjalne ścieżki dla osób niewidzących albo niedowidzących. „Niestety nie wszędzie pasy ostrzegawcze są dobrze umieszczone, np. na peronie dworca Warszawa Centralna pas ostrzegawczy umieszczony jest wewnątrz strefy zagrożenia. Również na tym dworcu ścieżka dla osób niewidzących prowadzi do ściany, na której wisi podświetlany schemat dworca, z którego raczej ciężko takiej osobie skorzystać” – podkreślił.
Poważnym problemem okazuje się też niedostosowanie położenia podłogi wagonu względem powierzchni peronu. – Obecnie istnieje aż 11 wysokości peronów od 25 cm do 125 cm, co powoduje, że na różnych dworcach pociągi zatrzymują się w różnych odległościach od skraju peronu, a to utrudnia wsiadanie osobom niepełnosprawnym – podkreślił.
Według Furgalskiego utrudnieniem jest także brak bazy o wszystkich stacjach kolejowych, w której można by sprawdzić, czy są one dostosowane dla osób niepełnosprawnych.

– Współpracujemy z Fundacją Integracja przy audycie dworców i te, które już stoją, staramy się zmieniać i dostosować dla osób z różnymi niepełnosprawnościami. Staramy się montować na nich platformy, które pomagają takim osobom poruszać się po obiektach kolejowych. Wprowadzamy także rozwiązania dla osób niewidomych czy niedowidzących. Nowe dworce bądź te, które budujemy, staramy się już od razu oddawać dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych – powiedziała rzeczniczka prasowa PKP Katarzyna Mazurkiewicz. Dodała, że jeżeli chodzi o ścieżki dla osób niedowidzących, „”o rzeczywiście są zaszłości”. – Przyjmujemy krytykę, będziemy dyskutować, żeby ten system poprawić – powiedziała Mazurkiewicz.

Prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji Piotr Pawłowski zwrócił uwagę, że brakuje wiedzy u osób, które odpowiadają za wprowadzanie nowych inwestycji. – Brakuje wiedzy, jeśli chodzi o to, co to znaczy dostępność dla osób niepełnosprawnych, brakuje szerszej wiedzy, jak funkcjonuje osoba z niepełnosprawnością – powiedział Pawłowski. Jak wskazał, efektem takiego braku wiedzy jest np. sytuacja, w której osoby niewidome nie mogą kupić biletu przez internet.

W Polsce mieszka obecnie ponad 4,7 mln osób z różnego typu dysfunkcjami, co stanowi ponad 12 proc. ogółu społeczeństwa. Wśród nich jest prawie 3 mln osób poruszających się na wózkach inwalidzkich oraz niemal 1,5 mln osób niewidomych i słabowidzących oraz 0,5 mln głuchych. (PAP)

krm/ akw/

Data publikacji: 30.04.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również