Pierwsze starty biathlonistów w Soczi

Kamil Rosiek

Paraolimpijczycy Kamil Rosiek i Witold Skupień 8 marca rozpoczęli rywalizację w biathlonie na dystansie 7,5 km. Rosiek startował na siedząco i był 13, Skupień rywalizujący na stojąco zajął 19 miejsce.

Biathlon nie jest konkurencją, w której nasi zawodnicy mają szanse medalowe i miejsce w pierwszej dziesiątce byłoby sukcesem. Tak się jednak nie stało. Kamil Rosiek jasno dał do zrozumienia, że to nie jego dystans i nie jego strzelanie, choć na to ostatnie nie może narzekać, bo przytrafiło mu się tylko jedno pudlo.

– Według mnie trasy są za łatwe, szybkie i techniczne – mówił po starcie Rosiek – a ja wolę wytrzymałościowe, z dłuższymi podbiegami. Jeśli chodzi o biathlon to przyzwoity wynik. Trzy lata temu byłem drugi w Mistrzostwach Świata na tym samym dystansie, ale świat technicznie poszedł do przodu, a ja zostałem w tyle. Poza tym zmienił się regulamin. Wysokość sledża podniosła się do 40 cm, wcześniej maksimum to było 28. I na takim teraz jeżdżę w biathlonie.

Kamil Rosiek biega na siedząco na innym rodzaju sledża (czyli siedziska, do którego dopięte są narty) w konkurencjach biathlonowych niż w biegowych. Umożliwia on lepszą pozycję strzelecką, niemniej odbija się na szybkości biegania.

Witold Skupień biega od stycznia 2012 r. Do sportu namówił go były biegacz Marian Damian. Dzisiejszy start był dla Skupnia debiutem w Igrzyskach Paraolimpijskich. Pomimo przyzwoitego biegu, nerwy nie pozwoliły na celne strzelanie i rundy karne przesądziły o wyniku biegu.

– Jestem bardzo niezadowolony z dzisiejszego startu. Na pewno trudno by mi było stanąć do waliki o pierwszą dziesiątkę, ale liczyłem na dużo lepsze strzelanie. Taka prawda.

Kolejny start Rośka jutro na dystansie 15km w narciarstwie biegowym, z którym wiąże większe szanse. Skupień startuje we wtorek w biathlonie.

Info: PKPar

Data publikacji: 10.03.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również