Tablica ku czci Edwarda Niemczyka

Tablica ku czci Edwarda Niemczyka

Udało się zrealizować pomysł upamiętnienia śp. Edwarda Niemczyka przez odsłonięcie tablicy pamiątkowej. Uroczystość miała miejsce w niedzielę 29 listopada w Ośrodku Rehabilitacyjno-Wypoczynkowym „Wielspin" w Wągrowcu - miejscu, które Pan Edward pokochał, w którym prowadził, owiane legendą w całej Polsce - Turnusy „EuroIntegra".

Na zaproszenie rodziny Edwarda Niemczyka, Stowarzyszenia Sportowo-Rehabilitacyjnego „Start” i Firmy „Wielspin” odpowiedziało wiele osób, bo mimo upływu czasu pamięć o Nim jest wciąż żywa.

Kiedy siedem lat temu żegnaliśmy Pana Edwarda, nad grobem zabrzmiała jego ulubiona piosenka„ Dalej wesoło niech popłynie gromki śpiew…” Nieczęsto zdarza się aby dostojną cmentarną ciszę przerywała piosenka kończąca się słowami „W sercu radość się rozpala, Chcemy słońca, chcemy żyć.” Bo Pan Edward był człowiekiem niezwykłym, wielkiego formatu, o gorącym sercu zatroskanym o każdego będącego w potrzebie. Całym swoim życiem dowodził, że niewiele jest w stanie człowieka załamać, że nigdy nie wolno się poddawać. Ileż razy patrząc na niego wstydziliśmy się narzekania na własny los. Na pytania: skąd tyle siły? Skąd tyle optymizmu? Odpowiadał: „Życie jest piękne!”

Zaskarbił sobie wdzięczność setek osób z niepełnosprawnością, którym pomagał rozwiązywać poważne problemy, niekiedy unikać życiowych tragedii. Potrafił pojechać na kraniec Polski aby zmusić miejscowe władze od udzielenia pomocy komuś, kto jej bardzo potrzebował, walczył o miejsca w szpitalach, starał się o wózki inwalidzkie. W swojej skromności nigdy się tymi działaniami nie chwalił.

Na autentyczny szacunek i autorytet zasłużył sobie społecznikowską pasją, obywatelskim zaangażowaniem i głębokim humanizmem. Miał zaszczepioną wielkopolską ideę pracy organicznej. Działał w KRON, PZN, TWK, założył Wielkopolski Związek Inwalidów Narządu Ruchu, przez prawie 50 lat pracował w poznańskim „Starcie” a od 1991 roku był jego prezesem. Zwykł mawiać, że aby udało się zrealizować jeden pomysł należy mieć ich sto.

Kochał sport i sam go uprawiał. W czerwcu 1963 roku był zawodnikiem pierwszej w historii polskiego sportu niepełnosprawnych reprezentacji kraju na Europejskich Igrzyskach w Austrii. W tym samym roku, współorganizował pierwszy w Polsce letni turnus rehabilitacyjny dla osób z dysfunkcją narządu ruchu. Wreszcie w tymże roku uczestniczył w pracach Komitetu Organizacyjnego I Ogólnopolskiego Festynu Spółdzielczości Inwalidów w Sierakowie Wielkopolskim. To od tego festynu liczyć się będzie historia polskiego sportu niepełnosprawnych .

W 1994 roku zrealizował swój życiowy projekt – przepłynięcie sztafety pływaków poznańskiego Startu przez kanał La Manche. Pomysł rzucił rok wcześniej, nikt poza samym pomysłodawcą nie wierzył w jego powodzenie, a jednak udało się, musiało się udać! Pielęgnował miłość do pływania dosłownie do końca swoich dni.

Drugą wielką pasją Pana Edwarda były turnusy rehabilitacyjne. Zorganizował ich setki – większość z nich w ukochanym Wągrowcu. Pan Edward rehabilitował na turnusach ciała i dusze. Stwarzał rodzinną atmosferę, skutecznie łączył zabiegi lecznicze i zajęcia sportowo-rekreacyjne. Nie mogło zabraknąć tańców – dla wielu pierwszych w życiu – ze wspólnymi śpiewami, a także kabaretowego humoru. Żałował zawsze, że nie udało się zarejestrować ile małżeństw powstało na turnusach przez te 40 lat – po prostu w czasach przed epoką internetu turnusy sprzyjały nawiązywaniu kontaktów międzyludzkich.

Na uroczystość przybyło wiele osób, kilka pokoleń trenerów, sportowców, także paraolimpijczyków, uczestników turnusów, działaczy, pracowników wągrowieckiego ośrodka. Po przywitaniu gości przez prezes „Wielspinu” Beatę Dopierałę laudację wygłosił wychowanek Pana Niemczyka, prezes poznańskiego „Startu” Romuald Schmidt, Aleksander Niemczyk bardzo ciepło wspominał swojego Ojca, a list okolicznościowy prezydenta Poznania odczytała pełnomocnik ds. osób niepełnosprawnych Dorota Potejko .

Zanim Aleksander Niemczyk odsłonił tablicę, wiceprezes „Startu” Beata Urbańska wezwała do uroczystego apelu zakończonego wspólnym odśpiewaniem piosenki „Dalej wesoło niech popłynie gromki śpiew…” – tej samej, którą siedem lat temu Pan Edward został pożegnany.

Po uroczystości przyszedł czas na wspomnienia przywołane przez reportaż nakręcony w 2007 roku przez program „Wyzwanie” TVP Poznań w 80. rocznicę urodzin Pana Edwarda. Jak zwykle ze swadą przemawiał senator Filip Libicki, były rozmowy, wspólne zdjęcia. Wszystkiemu towarzyszyła radosna atmosfera, bo każdy, kto mówi o Panu Edwardzie od razu się uśmiecha. Samo myślenie o nim budzi wewnętrzną radość i pogodę.

EDWARD NIEMCZYK
1927-2008
Prezes Stowarzyszenia „Start” w Poznaniu.
Pionier polskiego sportu paraolimpijskiego i turnusów rehabilitacyjnych w Wągrowcu.
Mistrz, Mentor, Autorytet – człowiek wyjątkowy w swojej dobroci i radości życia.
„Bez rąk, chwytałeś wszystkich!
Nie widząc, widziałeś najpiękniej!”

Zobacz galerię…

Romuald Schmidt

Data publikacji: 01.12.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również