Idziemy na wybory – tak jak na Śląsku!

Wysoka frekwencja wyborcza służy Polsce, służy polskiej demokracji - podkreślał prezydent Bronisław Komorowski podczas inauguracji kampanii Idziemy na Wybory, zachęcającej osoby z niepełnosprawnościami do skorzystania z nowych możliwości zagłosowania w wyborach. Miała ona miejsce 15 września br. w Pałacu Prezydenckim. - Bariery muszą być łamane, likwidowane, skutecznie przezwyciężane z obu stron. Tak, jak jest wysiłek, aby dać możliwość głosowania osobom niepełnosprawnym, tak też jest potrzeba zachęcenia, potrzeba kształtowania postaw aktywnego udziału w demokracji osób niepełnosprawnych - apelował prezydent.

Kampania informacyjna, której organizatorem jest Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji, zachęca osoby z niepełnosprawnościami do skorzystania z nowych możliwości zagłosowania w wyborach parlamentarnych: głosowanie korespondencyjne, głosowanie za pomocą nakładki w alfabecie Braille’a, głosowanie przez pełnomocnika. Zostały przygotowane spoty telewizyjne i radiowe oraz filmy instruktażowe informujące, jak głosować. Ambasadorem
kampanii jest Janusz Świtaj z Jastrzębia Zdroju, który mimo czterokończynowego porażenia, jakie dotknęło go po złamaniu kręgosłupa z determinacją bierze udział w każdych wyborach. Dotychczas organizował ekipę pogotowia ratunkowego, która dostarczała go do lokalu wyborczego na noszach i z respiratorem umożliwiającym mu oddychanie.

W dyskusji na temat wyborów „bez barier” głos zabrał inicjator zmian w kodeksie wyborczym, poruszający się na wózku poseł Sławomir Piechota z Dolnego Śląska. Podkreślił, że udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami są korzystne dla wszystkich, ponieważ każdy z nas traci sprawność z wiekiem lub w wypadkach losowych, czy chorobowych.
Gość specjalny debaty Irena Lipowicz – rzecznik praw obywatelskich, profesor Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, zaapelowała do samorządów o podjęcie wysiłku w likwidacji wszelkich barier w drodze do urny wyborczej.
Jako doskonały przykład realizacji tego apelu ukazano gminę Krzyżanowice w powiecie raciborskim, która posiada 100 proc. dostępnych lokali wyborczych, to jest 7 lokali. Wójt Grzegorz Utracki, dumny z tego osiągnięcia, zaznaczył, że dostępność miejsc publicznych
w gminie jest rzeczą normalną i dziś oczywistą dla wszystkich, jednak stan ten jest zasługą dużej aktywności społecznej niepełnosprawnych mieszkańców, a zwłaszcza radnego Artura Krzykały.

Poseł Marek Plura z Katowic tak komentuje to wydarzenie: – Jestem dumny z demokracji i obywatelskiej aktywności na Śląsku. W 1989 roku, kiedy w Polsce odradzała się demokracja miałem 19 lat. Zdałem maturę, ale zagłosować nie mogłem, bo nie byłem w stanie pokonać na moim wózku schodów prowadzących do lokalu wyborczego. Dziś każdy ma możliwość zagłosowania. Mamy wiele nowych możliwości, ale więcej praw to zarazem więcej obowiązków! Obowiązkiem każdego jest udział w wyborach i niepełnosprawność już od tego nie zwalnia. A poza tym głosowanie się opłaca. Nie chcemy przecież kiepskich ludzi u władzy, dlatego musimy pamiętać, że złych polityków wybierają ci, którzy nie idą na wybory. A zatem idziemy na wybory solidnie, po śląsku!

Puma

 

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również