Zdjęcia z pierwszej ręki

Zdjęcia z pierwszej ręki

W gliwickiej „Galerii na 6" odbył się 18 września wernisaż wystawy pokonkursowej zatytułowanej „Z pierwszej ręki". Było to podsumowanie konkursu odbywającego się w trakcie festiwalu artystycznego Gliwickie Spotkania Tęczowe, na którym prezentowana jest twórczość sceniczna i estradowa osób z niepełnosprawnością.

Galeria zlokalizowana jest znakomicie, bo tuż przy miejscowym Rynku, przy ul. Matejki 6. Rozpoczęła działalność niedawno, w czerwcu, wystawą prac znanego śląskiego fotografika, Krzysztofa Gołucha.

Sławomir Kokoszka, właściciel, mówi: – Galeria to taka rzecz, która w Gliwicach a może i w całej Polsce nie przynosi ani złotówki. Ja jednak jestem za tym, aby fotografia nie była obecna tylko na monitorach smartfonów, ale wreszcie pokazywana jak dawniej; dopiero kiedy jest wydrukowana, widać wszystkie błędy. Moda na fotografowanie, pokazywanie na wyświetlaczu, gdzie wszystko ładnie wygląda, daje jeden efekt – wszyscy są „mistrzami fotografii”… Moją koleżanką od lat jest Katarzyna Warachim, gliwiczanka z niepełnosprawnością malującą ustami. Miała u nas wystawę i dzięki niej przekonałem się, że takie ekspozycje mają sens, że są wartościowe artystycznie i budzą spore zainteresowanie. Dlatego chętnie udostępniam galerię twórcom z niepełnosprawnością.

Jak nam opowiedział Wojciech Kotylak, kierownik WTZ Tęcza i główny animator Śląskiego Nieprzetartego Szlaku, festiwal Gliwickie Spotkania Tęczowe organizowany jest co roku; w maju br. po raz pierwszy odbył się przy Palmiarni. Fotoreportaż z tej edycji zaprezentowaliśmy w czerwcowym numerze NS. Niejako dalszą jej promocją był właśnie konkurs fotograficzny. Uczestników nie było wielu, najlepsze prace zostały wystawione „na 6″.

Sebastian Michałuszek, fotografik, instruktor z gliwickiego MDK, był przewodniczącym jury: – To wyjątkowa impreza z nieporównywalnymi, żywi emocjami. Kto fotografuje, ma ciekawą okazję do pokazania swych umiejętności. Ocenialiśmy przede wszystkim podejście do człowieka, także stronę techniczną i kompozycję. Wybór wydawał nam się najbardziej obiektywny.

W efekcie pierwsze miejsce zajęła Bernadeta Dymek, drugie Marta Konior, a trzecie Daniel Mandrela.
Laureatka jest nauczycielem w gliwickim Zespole Szkół Budowlano-Ceramicznych.
– Kiedy przeczytałam o konkursie, zachęcałam moją młodzież do wzięcia udziału w Spotkaniach Tęczowych aby zobaczyła jak pięknymi artystami potrafią być ludzie niepełnosprawni. Moi uczniowie nie zawiedli, a mnie udało się konkurs fotograficzny wygrać. Pierwszy raz byłam na imprezie z udziałem ludzi niepełnosprawnych; byłam wręcz zachwycona jakie oni potrafią robić śmieszne kabarety, pięknie śpiewać. Nie widać ich defektów, na scenie są osobami bardzo sprawnymi. To było piękne. Mój pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Według naszej oceny wspólną cechą wszystkich zdjęć jest ekspresyjny realizm. Co ważne – nie idący w stronę epatowania niepełnosprawnością fotografowanych artystów, ale wydobywający ich urodę czy też po prostu – zwyczajność. Jeżdżąca na wózku dziewczyna może przecież świetnie śpiewać i być obdarzoną wyjątkową urodą, a chłopak z zespołem Downa może mieć naturalny talent komediowy. I nic w tym dziwnego a wystawione fotografie starały się – jak sądzę – ten aspekt pokazać.

Podczas wernisażu śpiewały trzy uczestniczki WTZ Tęcza; można ich było nie tylko posłuchać „na żywo” ale także zobaczyć na wystawianych fotografiach. Beata Chmura, Agnieszka Pączkowska i Ewa Lochmajer zaprezentowały piosenki przedwojenne, tzw. evergreeny, które publiczność przyjęła bardzo ciepło.

Zobacz galerię…

Tekst i fot. Marek Ciszak

Data publikacji: 21.09.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również