Rośnie liczba pacjentów chętnych do implantacji protezy głosowej

Od kwietnia tego roku już 12 pacjentów Szpitala Specjalistycznego im. Żeromskiego otrzymało protezy głosowe. Krakowska placówka – jak sama informuje – jest jedyną w Małopolsce, która implantuje osobom bez krtani te urządzenia w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia.

W rozmowie z PAP dr Morawski wyjaśnił, że leczenie pacjentów z nowotworami krtani często wiąże się z pozbawieniem ich narządu mowy – całkowitym usunięciem krtani. Pacjenci, którzy w wyniku nowotworu krtani utracili głos, mają do wyboru wszczepienie protezy głosowej lub naukę mowy przełykowej.

„Nauka mowy przełykowej trwa od kilku tygodni do kilku miesięcy i wymaga dużego zaangażowania pacjenta. Natomiast proteza głosowa umożliwia porozumiewanie się głosem już na drugi dzień po wszczepieniu. Po implantacji pacjent wymaga jedynie kilku spotkań rehabilitacyjnych z logopedą” – mówił dr Morawski.

Nie wszystkie szpitale stosują tę procedurę medyczną, co m.in. może być związane z pozyskiwaniem finansów na refundację wszczepienia protezy i sfinansowania samej protezy. Koszt samej protezy, bez wszczepienia, to ok. 1,3-1,4 tys. zł. Poza tym – wyjaśniał otolaryngolog – na polskim rynku dostępne są protezy tylko jednej firmy, co oznacza brak wyboru i mniejsze możliwości negocjacji cen dla szpitali.

Proteza głosowa to drobne, silikonowe urządzenie przypominające rurkę, niewyczuwalne przez pacjenta. Lekarze zakładają ją bezpośrednio po usunięciu nowotworowo zmienionej krtani. Zabieg chirurgiczny polega na wytworzeniu małej przetoki przełykowo-tchawiczej, w której umieszcza się protezę głosową.

Sama proteza nie stanowi generatora dźwięku, ale umożliwia fizjologiczny przepływ strumienia powietrza z płuc do gardła – w wyniku tego powstaje dobrej jakości głos zastępczy, jednak mający inną barwę niż głos pierwotny pacjenta.

Zdaniem lekarza liczba pacjentów ubiegających się o implantację protezy głosowej będzie rosła, ponieważ wzrasta zachorowalność na raka krtani. Rocznie w Polsce choruje na niego ok. 3 tys. osób, a umieralność z powodu tego rodzaju nowotworu wynosi ok. 1,6 tys. osób rocznie.

Tylko Szpital Żeromskiego przyjmuje rocznie ok. 50 pacjentów z rakiem krtani. Liczba ta – mówi lekarz – wzrasta.

Otolaryngolog zaznaczył, że zachorowalność na nowotwory głowy i szyi – zarówno w Polsce, jak i na świecie – ma tendencję wzrostową. Rak krtani jest najczęstszym nowotworem spotykanym w tej lokalizacji – u mężczyzn zajmuje siódme miejsce wśród najczęściej spotykanych nowotworów złośliwych. Jest on nierozerwalnie związany z nałogami w postaci palenia papierosów i nadużywania wysokoprocentowego alkoholu. (PAP)

bko/ ann/ mrt/
Data publikacji: 28.08.2015 r.