Dotychczasowa formuła ZPCh wyczerpała się. Jaka przyszłość pracy chronionej?

Zakończono badanie zakładów pracy chronionej w Polsce, poinformował w marcu br. Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Badanie zostało przeprowadzone w celu pozyskania wiedzy o aktualnej sytuacji ZPCh i zatrudnionych w nich osobach z niepełnosprawnością, diagnozy ich sytuacji zawodowej i ekonomicznej oraz ich uwarunkowań. Celami szczegółowymi było wypracowanie wniosków i sformułowanie rekomendacji, służących doskonaleniu systemu wsparcia pracy chronionej.

Zakłady pracy chronionej stanowią istotny element systemu wsparcia osób z niepełnosprawnościami pozwalając na aktywność zawodową. Są alternatywą dla otwartego rynku pracy umożliwiając tym samym realizowanie się tych osób w życiu zawodowym. W ich ofercie można było znaleźć usługi i produkty tradycyjnie kojarzone z działalnością ZPCh, jak sprzątanie, ochrona i szczotkarstwo, a także inne, niełączone zazwyczaj z ZPCh, np. usługi finansowe i księgowe. Najliczniejszą grupą wśród zakładów pracy chronionej są podmioty średniej wielkości, zatrudniające między 50 a 249 pracowników.

Zarobki oscylują najczęściej wokół płacy minimalnej. Większość ZPCh zadeklarowało, że posiada wypracowany schemat tworzenia indywidualnych programów rehabilitacji dla pracowników z niepełnosprawnościami. Przedstawiciele kadry ZPCh nie do końca są przekonani o przydatności IPR z punktu widzenia prowadzonej przez nich działalności i uznali, że IPR jest nieprzydatny. Opinie te wynikały z nadmiaru biurokracji, która się z tym wiązała, braku potrzeby prowadzenia takiego programu, gdyż ten sam efekt można uzyskać bez IPR. Ponadto przedstawiciele ZPCh uznawali, że IPR generuje dodatkowe koszty przy tworzeniu, jest trudny i pracochłonny.

Szkolenia dla pracowników

Według wyników badania wśród pracowników z niepełnosprawnościami, prawie połowa z nich uczestniczyło w szkoleniach. Najczęściej były to szkolenia zawodowe, związane z wykonywaną pracą. Skala rotacji zatrudnienia jest dość blisko związana z branżą działalności ZPCh, a pozyskiwanie nowych pracowników przybiera różną skalę w poszczególnych podmiotach. W większości branż poziom rotacji zatrudnienia jest niewielki, a  pracownicy rzadko z własnej inicjatywy odchodzą z zakładów. Ze względu na dość wysoki udział pracowników w wieku emerytalnym i przedemerytalnym uzyskanie prawa do pobierania emerytury jest jednym z głównych powodów utraty pracowników w ZPCh. Zakłady pracy chronionej w ostatnim roku częściej zatrudniały, niż zwalniały pracowników.

Zatrudnione w ZPCh osoby z niepełnosprawnościami są bardzo zadowolone z większości aspektów swojego miejsca pracy i maksymalnie wysoko oceniają takie elementy jak atmosfera, stosunki z przełożonymi, dopasowanie wykonywanej pracy do ich możliwości i potrzeb, warunki lokalowe oraz przystosowanie zakładu pracy do potrzeb OzN. Jedynym aspektem, z którego pracownicy niepełnoprawni nie są w większości zadowoleni jest wysokość ich wynagrodzenia. Czynnikami determinującymi chęć pracy w ZPCh jest gwarancja opieki medycznej i możliwości rehabilitacji oraz korzystanie ze wsparcia w ramach Zakładowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (ZFRON) w ramach pomocy indywidualnej. Możliwość wsparcia z ZFRON traktowana jest jako istotny atut skłaniający do poszukiwania pracy w ZPCh.

Pracodawcy, którzy zrezygnowali lub utracili status ZPCh deklarują, że polityka zatrudniania w ich firmie nie zmieniła się. Dla osób niepełnosprawnych, które utrzymały zatrudnienie w byłym ZPCh utrzymującym nadal ZFRON, w zasadzie niewiele się zmieniło – nadal mogą korzystać z tego, co było dla nich szczególnie istotne, tj. głównie z pomocy indywidualnej, czasem tylko w nieco mniejszej skali niż dotychczas.

Niejasne przepisy w ZPCh

Do barier i problemów biurokratycznych utrudniających ZPCh funkcjonowanie zaliczono niejasne przepisy, które ciągle się zmieniają, duży poziom biurokratyzacji systemu, wygórowane wymagania uzasadniania dla pomocy, dodatkową sprawozdawczość, kontrole, przerost wymagań w stosunku do otwartego rynku pracy przy podobnym poziomie dofinansowania. Z kolei specyficzne dla rynku chronionego problemy to m.in. kwestia znalezienia spełniających odpowiednie kryteria pracowników z niepełnosprawnościami, mniejsza produktywność i ograniczony zakres pracy wykonywanej przez OzN, zwolnienia lekarskie pracowników.

Większość przedstawicieli zakładów pracy chronionej jest zdania, iż system ich funkcjonowania wymaga zmiany. Proponowane zmiany koncentrowały się najczęściej wokół dwóch aspektów – zmian o charakterze finansowym oraz zmian w przepisach.  Zmiany oczekiwane przez pracowników: potrzeba dalszego utrzymywania zakładów pracy chronionej, jako miejsca, w którym osoby z niepełnosprawnościami, poza zarobkowaniem, mogą znaleźć zrozumienie i nawiązać relacje z innymi ludźmi. Ważne jest również bezpieczeństwo pracy i stabilizacja zatrudnienia. Oczekiwane byłoby zwiększenie poziomu wynagrodzeń.

ZPCh a rynek otwarty

Liczba pracowników z niepełnosprawnościami zatrudnionych w ZPCh systematycznie spada od 2010 roku, co jest związane z trendem spadkowym liczby podmiotów posiadających ten status. Tymczasem liczba OzN zatrudnionych na otwartym rynku pracy w ostatnim dwudziestoleciu rosła i od roku 2016 to na rynku otwartym pracuje ponad połowa pracowników z niepełnosprawnościami. Otwarty rynek pracy pełni coraz większą rolę w procesie aktywizacji zawodowej tych osób. Świadczy o tym m.in. wzrastająca w tym obszarze liczba zakładów pracy, które korzystają z dofinansowania wynagrodzeń.

Wiele spośród ZPCh to podmioty ściśle komercyjne, wykorzystujące pracę osób z niepełnosprawnościami, nie zapewniając im w zamian ani rehabilitacji ani integracji. Prowadzone kontrole wykazywały nieprawidłowości m.in. w zakresie wykorzystania środków ZFRON (np. w celu poprawiania płynności finansowej firmy i jako źródło pożyczek na regulację bieżących zobowiązań), podawania nieprawdziwych informacji o zatrudnionych celem wyłudzenia wyższego dofinansowania (np. wyższy stopień niepełnosprawności, posiadanie schorzeń specjalnych).

W wielu przypadkach pracodawcy nie spełniali też warunków uzyskania dofinansowania, np. zalegając z płaceniem składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne. W tym kontekście wskazuje się także na niebezpieczeństwo nadużyć polegające na tym, że osoby niepełnosprawne zatrudniane są tylko po to, aby zakład mógł otrzymywać dotacje. Zachodzi ryzyko, iż jeżeli OzN w ogóle wykonują w zakładzie jakąś pracę, to nie jest ona nikomu potrzebna, a pracodawca zatrudnia je tylko przez czas, gdy stanowisko pracy jest dotowane.

Kurczenie się rynku pracy chronionej

ZPCh są często ostatnim i docelowym miejscem zatrudnienia, a nie zaś pierwszym krokiem OzN na rynku pracy. Zachodzi tutaj paradoks – z jednej strony zakłady pracy chronionej mają zapewniać miejsca pracy osobom, którym szczególnie trudno odnaleźć się na otwartym rynku pracy, z drugiej jednak nastawienie na zysk i działanie tych podmiotów w warunkach konkurencji sprawia, że zatrudniane są osoby najlepiej funkcjonujące, a dla prawdziwie potrzebujących, ze znacznym stopniem niepełnosprawności, często brakuje miejsca.

Kurczenie się rynku pracy chronionej jest zjawiskiem niekorzystnym, bo pomimo pewnych wad, jest on często jedyną szansą na zatrudnienie dla niektórych grup pracowników. Wśród rozwiązań, które mogłyby skutecznie zastąpić lub uzupełnić ofertę rehabilitacji zawodowej i społecznej osób z niepełnosprawnościami, wskazuje się na instytucje ekonomii społecznej. Można do nich zaliczyć podmioty reintegracyjne – w tym Centra Integracji Społecznej (CIS) i Kluby Integracji Społecznej (KIS), których głównym działaniem jest reintegracja społeczna i zawodowa osób zagrożonych wykluczeniem. Centra Integracji Społecznej nie oferują pracy zarobkowej, ale uczestnicy prowadzonych przez nie kursów otrzymują zasiłek integracyjny pełniący funkcję wynagrodzenia, można więc ich uznać za osoby objęte zatrudnieniem socjalnym.

Problemy z ZPCh

Całkowita likwidacja ZPCh z pewnością odbyłaby się ze szkodą dla osób z niepełnosprawnościami. Nie można też takiego kroku wykonać z dnia na dzień. Jednocześnie zasadne jednak jest przyjęcie, iż system projektowany trzy dziesięciolecia temu, pomimo modyfikacji, wymaga zasadniczych reform, ponieważ w wielu aspektach staje się nieefektywny i niefunkcjonalny. Za najmniej atrakcyjne dla ZPCh uznano jednorazowe pożyczki w celu ochrony istniejących miejsc pracy OzN oraz Program Wyrównywania Różnic Między Regionami. Do pewnego stopnia można także mówić o prestiżu przedsiębiorcy posiadającego status ZPCh. Status ten stanowi świadectwo lepszego dostosowania do specyficznych potrzeb osób niepełnosprawnych, a w związku z liczniejszymi kontrolami, także potwierdzenie przestrzegania praw pracowniczych.

Liczne zmiany i poziom komplikacji przepisów prawa w obszarze związanym ze statusem ZPCh i zatrudnianiem niepełnosprawnych wymagają od przedsiębiorców ciągłego doskonalenia w tym zakresie, poszukiwania informacji, udziału w szkoleniach, kursach organizowanych przez komercyjne podmioty, kupowania dostępu do płatnych serwisów oferujących wykładnie i interpretacje przepisów czy wręcz zapewniających obsługę w zakresie sprawozdawczości czy kontroli zasadności wydatków ponoszonych jako ZPCh. Problemem jest zarówno zrekrutowanie odpowiednich osób, jak i ryzyko, że komisje orzekające niepełnosprawność zmienią kwalifikację. Za najbardziej problematyczny w działalności ZPCh ich przedstawiciele uznali poziom obciążeń administracyjnych wynikających ze statusu, m.in. sprawozdania czy kontrole.

Konieczne zmiany systemowe

Proces spadku liczby ZPCh będzie powolny. Jedną z głównych zalet przejścia na otwarty rynek pracy jest większa swoboda w prowadzeniu rekrutacji personelu, co jest szczególnie istotne w warunkach panującej w Polsce niskiej podaży rzetelnych i dobrze wykwalifikowanych pracowników. Rynek pracy chronionej ma szczególne znaczenie dla zatrudniania osób z najcięższą niepełnosprawnością, które często są najmniej produktywne, których stanowiska pracy wymagają największego (i najbardziej kosztownego) dostosowania. Po odebraniu ZPCh szeregu przywilejów (zwłaszcza na przestrzeni ostatnich 10 lat) rynek ten przestaje spełniać swoją rolę. Pokazuje to, że mimo deklaracji co do „misyjnego” charakteru działalności, ZPCh są przede wszystkim podmiotami działającymi dla zysku.

Zakład pracy chronionej jest przede wszystkim firmą, która, aby istnieć musi utrzymać się na coraz bardziej konkurencyjnym rynku pracy. Opisane powyżej fakty sprawiają, że system ewoluuje w kierunku coraz bardziej oddalającym się od pierwotnych założeń rehabilitacji społeczno-zawodowej OzN.

W wieńczących raport Rekomendacjach jego autorzy stwierdzają: „Na podstawie wyników badania wydaje się, że kształt systemu ZPCh w obecnej formie się wyczerpał. Coraz większą rolę w zatrudnianiu OzN spełnia też otwarty rynek pracy – obecnie większa liczba OzN znajduje właśnie na nim zatrudnienie. (…) Obecnie wydaje się, że nikt z interesariuszy systemu nie jest usatysfakcjonowany.”

Wydaje się, że znacznie poprawić to mogą następujące działania: uproszczenie, odbiurokratyzowanie systemu, ujednolicenie interpretacji, zapewnienie doradztwa, pomocy, informacji, zapewnienie realnego i sprawnie działającego mechanizmu odwołania, które mogą sprawić, że zakłady przestaną się czuć jak potencjalni podejrzani, a zaczną postrzegać siebie jako partnerów w wypełnianiu wymogów związanych z określonym zakresem działania.

Dla przyszłości systemu zatrudnienia chronionego zasadniczym będzie rozstrzygnięcie dylematu, czy misję społeczną aktywizowania zawodowego osób z najcięższymi dysfunkcjami mają pełnić – tak jak obecnie – firmy komercyjne, których obowiązkiem jest wypracowanie zysku, czy raczej powinna być ona ulokowana w obszarze tzw. ekonomii społecznej.

Zdaniem naszej redakcji funkcję tę najlepiej dotychczas pełniły firmy o statusie spółdzielni inwalidów i spółdzielni niewidomych, których sposób funkcjonowania najbliższy jest założeniom ekonomii społecznej, lecz nawet w części nie mogą liczyć na zbliżony do tych podmiotów pozom wsparcia. Niestety, realizowanie przez nie społecznych celów bez zagwarantowanego wystarczającego wsparcia ze środków publicznych, w zderzeniu z realiami rynkowymi, doprowadziło do zmniejszenia liczebności spółdzielni inwalidów do nieco ponad 130 czynnych gospodarczo zakładów.

Badanie zakładów pracy chronionej” zrealizowane zostało na zlecenie PFRON, w okresie listopad 2019 – grudzień 2020 r., przez konsorcjum firm: Badania Społeczne Marzena Sochańska-Kawiecka – Lider konsorcjum, Policy & Action Group Uniconsult oraz MANDS Badania Rynku i Opinii.

Oprac. Ewa Maj, Ryszard Rzebko, fot. freepik.com

Data publikacji: 29.03.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również