W Sejmie odbyło się spotkanie zainspirowane serialem „Matki Pingwinów”, podczas którego rozmawiano o szczególnych potrzebach osób z niepełnosprawnościami. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził, że „państwo za nimi nie nadąża”. O konieczności zmian systemowych powiedział, że „to kwestia człowieczeństwa”.
21 stycznia odbyło się w Sejmie spotkanie zespołu ds. osób z niepełnosprawnościami, do którego przyczynkiem był serial „Matki Pingwinów”. Poza parlamentarzystami wzięli w nim udział przedstawiciele strony społecznej, twórcy serialu – w tym reżyserka Klara Bajon – oraz marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
„Osoby z niepełnosprawnością to bardzo ważna grupa w naszym społeczeństwie, ale też grupa, która bardzo rzadko jest rozumiana” – powiedział marszałek Hołownia. Wspieranie osób z niepełnosprawnościami, opiekę nad nimi i towarzyszenie im określił mianem „projektu na całe życie”, który nie może być oparty na akcyjności i jest bardziej wymagający „niż powódź, niż wypadek komunikacyjny, niż pożar”.
„Państwo za tym nie nadąża. (…) Nie mam wrażenia, że polityka (…) państwa w stosunku do osób z niepełnosprawnościami prowadzona jest w systemowy, przewidywalny, długofalowy i efektywny sposób” – stwierdził marszałek Hołownia. Dodał, że w parlamencie trwają prace nad elementami, które „z czasem doprowadzą do tego, że ten system się domknie”.
Jako przykład Hołownia podał asystencję osobistą osób z niepełnosprawnościami, o którą – jak podkreślił – „będzie walczył”. „To jest nie tylko kwestia naszej obietnicy (…), ale to jest kwestia człowieczeństwa. (…) To musi zostać dowiezione” – stwierdził.
„Rolą państwa nie jest to, aby nas zamykać w szufladce pod orzeczeniem (…), tylko rolą państwa jest to, aby dostarczyć wsparcie” – powiedział Łukasz Krasoń, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej oraz pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.
Zdaniem wiceministra serial „Matki Pingwinów” zrobił więcej na rzecz budowania świadomości, że „osoby z niepełnosprawnością są dokładnie takie same, mają swoje potrzeby, (…) swoje pragnienia, swoje możliwości” niż „niejedna fundacja przez dziesięć lat”.
„To nie zawsze chodzi o pieniądze, ale także o to, co mamy w głowie, czy jesteśmy społecznie gotowi na to, żeby osoby z niepełnosprawnościami wprowadzić do swojego życia jako pełnoprawnych obywateli, jako przyjaciół, jako naszych kolegów z klasy, koleżanki, w przyszłości matki. A nawet kochanki i kochanków” – podkreślił Krasoń.
Te słowa poparła ministra ds. społeczeństwa obywatelskiego Adriana Porowska. Jej zdaniem podejmowanie tematu potrzeb osób z niepełnosprawnościami i zwiększenie społecznej wrażliwości pozwoli na wprowadzenie systemowych zmian. „Pozwoliliście nam dotrzeć do szerokiego grona ludzi, żeby wiedzieli, dlaczego to jest strasznie ważne: wyjęcie z budżetu państwa – nie ma co ukrywać – kupy kasy” – zwróciła się ministra do twórców „Matek Pingwinów”.
„Matki Pingwinów” to serial opowiadający o rodzicach dzieci atypowych i z niepełnosprawnościami. Jego reżyserką i pomysłodawczynią jest Klara Bajon. W rolę głównej bohaterki, Kamili Barskiej – zawodniczki MMA i samotnej mamy 7-letniego chłopca w spektrum autyzmu – wcieliła się Masza Wągrocka. Swoją premierę serial miał ostatniej jesieni. Wszystkie odcinki dostępne są na platformie Netflix. (PAP)
Katarzyna Czarnecka, fot. pexels.com
Data publikacji: 22.01.2025 r.