Kidawa-Błońska: mamy w Polsce za mało pielęgniarek, najmniej na 100 mieszkańców w Europie
- 02.12.2019
Mamy w Polsce za mało pielęgniarek, najmniej na 100 mieszkańców w Europie – podkreśliła 2 grudnia wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Dobrze, że powstają takie szkoły, gdzie poziom kształcenia polskich pielęgniarek jest na najwyższym poziomie – zaznaczyła.
Kandydatka PO w prawyborach na prezydenta przyjechała do Koszalina, by spotkać się z działaczami lokalnych struktur partii; odwiedziła też Państwową Wyższą Szkołę Zawodową, w której od niedawna funkcjonuje Monoprofilowe Centrum Symulacji Medycznej zapewniające nowoczesne kształcenie w zawodzie pielęgniarki i pielęgniarza.
– Mamy w Polsce za mało pielęgniarek, najmniej na 100 mieszkańców w Europie. Gdybyśmy chcieli dorównać krajom europejskim, powinniśmy mieć nie ok. 4,9 pielęgniarki na 100 mieszkańców, a ok. 10 pielęgniarek. Żeby taki stan osiągnąć, powinniśmy rocznie kształcić 13 tysięcy pielęgniarek. Dobrze, że powstają takie szkoły, gdzie poziom kształcenia polskich pielęgniarek jest na najwyższym poziomie – powiedziała Kidawa-Błońska.
Na pytanie jak poprawić sytuację finansową samorządów podkreśliła, że polskie samorządy, które się sprawdzają i mają zaufanie społeczne, są w bardzo trudnej sytuacji, bo rząd przekazuje im zbyt dużo zadań, a nie idą za tym żadne pieniądze. Jako przykład podała m.in. podwyżki dla nauczycieli, na które samorządy muszą znaleźć pieniądze.
– Mam czasami takie wrażenie, że rząd chciałby w jakiś sposób osłabić samorządy, dlatego, że jest to ostatnie miejsce, gdzie to obywatele decydują, jak mają być wydawane ich pieniądze – powiedziała Kidawa-Błońska.
Wicemarszałek odniosła się także do protestów, które odbyły się 1 grudnia przed sądami w kilkudziesięciu miastach Polski, po tym jak cofnięto delegację do olsztyńskiego sądu okręgowego sędziego Pawła Juszczyszyna, a następnie zawieszeniu go w wykonywaniu obowiązków.
– To taki bardzo przykry obraz. Wspaniale, że są ludzie, którzy mają odwagę stawać na straży konstytucji. Wspaniale, że są ludzie, którzy mają odwagę postawić swoją karierę zawodową i swoich rodzin, by przestrzegać prawa, że strzegą zasad, które powinny obowiązywać w państwie prawa – mówiła Kidawa-Błońska.
Zapowiedziała, że o planach kampanii prezydenckiej poinformuje następnego dnia po tym, gdy wygra prawybory w PO, w których jej kontrkandydatem jest prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.
W konferencji prasowej w Koszalinie Kidawie-Błońskiej towarzyszyli: wiceprzewodnicząca sejmowej komisji zdrowia Monika Wielichowska, poseł Piotr Zientarski, wicemarszałek województwa zachodniopomorskiego, szef koszalińskich struktur PO Tomasz Sobieraj, prezydent Koszalina Piotr Jedliński oraz przewodniczący Rady Miejskiej Koszalin, rektor PWSZ w Koszalinie Jan Kuriata.
Kidawa-Błońska z działaczami PO spotkała się jeszcze w Szczecinie. Wzięła udział w konferencji prasowej i spotkała się z przedstawicielami środowiska kultury.
Debata Kidawa-Błońska – Jaśkowiak ma odbyć się 7 grudnia w Warszawie. Tydzień później, 14 grudnia, również w stolicy, ponad 1200 delegatów Platformy wybierze kandydata, który w przyszłym roku stanie do wyścigu wyborczego m.in. z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą. (PAP)
Inga Domurat, fot. FB Małgorzaty Kidawy-Błońskiej
Data publikacji: 02.12.2019 r.