Konieczne jest zapewnienie ciągłości funkcjonowania placówek opieki

Koronawirus nie odpuszcza i musimy nauczyć się z nim możliwie normalnie funkcjonować. – Wprowadzamy nową regulację dotyczącą organizacji pracy w jednostkach organizacyjnych pomocy społecznej świadczących usługi całodobowo. Chodzi o zapewnienie ciągłości ich funkcjonowania w czasie pandemii. Bezpieczeństwo to niezmiennie słowo klucz w tym trudnym czasie – mówi minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.

Regulacje obejmujące jednostki organizacyjne pomocy społecznej – np. domy pomocy społecznej – dotyczą m.in. kwestii zmiany systemu i rozkładu czasu pracy, świadczenia pracy w godzinach nadliczbowych, realizowania prawa do odpoczynku w miejscu wyznaczonym przez pracodawcę bez możliwości jego opuszczania, a także doprecyzowania kwestii zapewnienia pracownikom zakwaterowania i wyżywienia poza godzinami świadczenia pracy.

– Zależy nam przede wszystkim na bezpieczeństwie podopiecznych i pracowników placówek, a także na zapewnieniu ciągłości ich funkcjonowania. Nowe regulacje to odpowiedź na postulaty samorządów prowadzących m.in. domy pomocy społecznej. Co ważne, zlecenie pracownikowi przykładowo pracy w godzinach nadliczbowych będzie wymagało jego wcześniejszej zgody – podkreśla minister Marlena Maląg. 

Dodatkowe środki w czasie pandemii

Do tej pory na przeciwdziałanie negatywnym skutkom epidemii koronawirusa przeznaczono ponad pół miliarda złotych unijnych środków w ramach priorytetów PO WER (Program Operacyjny Wiedza Edukacja Rozwój), za które odpowiada Ministerstwo Rodziny.

Ok. 327 mln zł przeznaczono na wsparcie mieszkańców i kadry domów pomocy społecznej w projektach wybranych w trybie nadzwyczajnym. Z tej puli aż 175 mln zł trafi do pracowników placówek w ramach dodatkowych wynagrodzeń. To także ok. 51 mln zł na zwiększenie wartości projektów wspierających DPS realizowanych przez Regionalne Ośrodki Polityki Społecznej w Toruniu, Rzeszowie, Katowicach i Krakowie.

– Sytuacja w domach pomocy społecznej to dla nas temat szczególnej wagi. Wyposażyliśmy placówki w tysiące litrów płynów do dezynfekcji, miliony maseczek, rękawiczek, tysiące przyłbic i kombinezonów ochronnych. Oprócz środków unijnych, od wybuchu pandemii z rezerwy celowej budżetu państwa do samorządów na wsparcie w prowadzeniu domów pomocy społecznej trafiło już 50 mln zł. Na początku pandemii było to 20 mln zł, a ostatnio kolejne 30 mln zł – wskazuje minister Marlena Maląg.

Bezpieczeństwo to słowo klucz

Niedawno szefowa resortu rodziny wystosowała do wójtów, burmistrzów i prezydentów miast list, w którym ponownie zwraca się z prośbą o podjęcie przez samorządy działań mających na celu ochronę zdrowia i życia mieszkańców i pracowników DPS.

– Ze względu na wzrost liczby zachorowań kontakt mieszkańców z osobami spoza placówki powinien być ograniczony. Niezwykle ważną kwestią jest dostęp do urządzeń umożliwiających kontakt z bliskimi, rodziną, środowiskiem lokalnym oraz realna możliwość skorzystania z nich przez mieszkańców. Istotne jest też przeprowadzanie testów – niezwłoczne, w przypadku nowoprzyjętych mieszkańców, a następnie ich czasowe odseparowanie od pozostałych pensjonariuszy, a także ograniczenie liczby personelu, który będzie miał bezpośredni kontakt z nowo przyjętym mieszkańcem – wylicza minister Maląg.

Jak dodaje, równie ważne jest testowanie pracowników, przed dopuszczeniem ich do pracy po dłuższej nieobecności lub w przypadku uzasadnionego podejrzenia kontaktu z osobą zakażoną.

Info: MRPiPS, fot. pixabay.com

Data publikacji: 20.08.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również