Kontrowersje w Sejmie wokół ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej
- 02.04.2025

Komisja Senioralna zajęła się ustawą o szczególnej opiece geriatrycznej z sierpnia 2023 r., która zdaniem MZ jest niemożliwa do wdrożenia. Dlatego minister, „podjął decyzję o powołaniu zespołu, który będzie pracował nad możliwością wdrożenia tej ustawy” – poinformowała przedstawicielka resortu.
Na 36. posiedzeniu Komisji Polityki Senioralnej posłowie wysłuchała informacji ministra zdrowia na temat realizacji ustawy o szczególnej opiece geriatrycznej. W imieniu resortu przedstawiła ją Dagmara Korbasińska-Chwedczuk, zastępca kierownika Departamentu Zdrowia Publicznego w MZ.
Przypomniała ona, że ustawa o szczególnej opiece geriatrycznej została uchwalona z inicjatywy Prezydenta, a w pracach zespołu zajmującego się ustawą uczestniczyli przedstawiciele ministra zdrowia, którzy „wskazywali na szereg problemów, które mogą się pojawić po uchwaleniu ustawy w proponowanym kształcie”. Niestety, jak podkreśliła Korbasińska-Chwedczuk, „kierowane wtedy uwagi i informacje na temat tego, jakie mogą być trudności z wdrożeniem aktu prawnego, nie znalazły zrozumienia u osób pracujących nad projektem ustawy”.
Jej zdaniem ustawa jest „niewdrażalna”, dlatego minister zdrowia „podjął decyzję o powołaniu zespołu, który będzie pracował nad możliwością wdrożenia tej ustawy oraz rozwojem profilaktycznej osoby nad opieki zdrowotnej nad osobami starszymi”. Podała również, że prace zespołu mają się zakończyć w czerwcu tego roku. Urzędniczka zaznaczyła, że zespół rozważa m.in. to, jak zmienić ustawę, żeby „była faktycznie realizowalna”. Wskazała na przeszkody związane z realizacją ustawy, a mianowicie niewystarczającej liczbie lekarzy-geriatrów, a także na stanowisko powiatów, które zgodnie z ustawą miały tworzyć centra 75 plus, a które nie prowadzą takich podmiotów leczniczych, na których mogłyby oprzeć utworzenie takich placówek.
Korbasińska-Chwedczuk zauważyła także, że postawiona w ustawie granica wieku 75 plus jest problematyczna, gdyż „czasem osoby młodsze ze względu na stan zdrowia wymagają opieki lekarza geriatry” i to lekarze opieki podstawowej powinni decydować, którzy seniorzy wymagają wzmożonej opieki i pomocy geriatry. Dodała, że zespół rekomendował takie rozwiązanie szefowi MZ i „ten element będzie częścią programu Moje Zdrowie” oraz „pozwoli na wyróżnienie tej grupy osób, która potrzebowałaby szczególnej opieki lekarzy geriatrów, mogłaby uzyskać taką opiekę w obecnych poradniach specjalistycznych bez tworzenia centrów zdrowia 75 plus”.
Przedstawicielka MZ poinformowała, że podczas prac zespołu pojawił się pomysł, żeby umożliwić „lekarzom innych specjalności zdobycie wiedzy dotyczącej szczególnej sytuacji pacjenta geriatrycznego i opieki nad takim pacjentem i wypracowania w tym zakresie takiego kursu kwalifikacyjnego”.
Z kolei lekarze geriatrzy „przeprowadzaliby całościową ocenę stanu pacjenta geriatrycznego i ustalaliby plan opieki, z którym by następnie pacjent mógł wrócić do podstawowej opieki zdrowotnej”.
Korbasińska-Chwedczuk podkreśliła, że „większość pacjentów, którzy wymagają odpowiedniego wsparcia znajdują opiekę na oddziałach wewnętrznych szpitali w naszym kraju”. Więc, jej zdaniem, „celowym by było zwiększenie kompetencji lekarzy pracujących w tych szpitalach, a nie tworzenie wysokospecjalistycznych, dodatkowych podmiotów”. Według jej słów, kiedy zespół pracujący nad ustawą zakończy prace i przedstawi raport, przedstawią go „stronie politycznej” i „będziemy oczekiwali dalszych wskazań, co mamy robić, (…) z tym prawem, żeby doprowadzić do jego realizowalności”.
W polemikę z ministerialną urzędniczką weszła Joanna Borowiak (PiS), przewodnicząca Komisji Senioralnej. Zauważyła, że ustawa została przyjęta 17 sierpnia 2023 roku, a obecna ekipa rządowa sprawuje władzę od października 2023 r. „Przez 20 miesięcy nie skorzystaliście państwo z narzędzi, z instrumentów, jakie daje ta ustawa” – zaznaczyła. „Co poza koncentrowaniem się na krytyce tego aktu prawnego, co udało się państwu zrobić?” – zapytała.
Stwierdziła, że powiaty nie protestowały, kiedy ten projekt był przyjmowany, a ustawa została przyjęta w Sejmie niemal jednogłośnie (na 449 posłów 436 głosowało za, 8 było przeciw, a 5 się wstrzymało). Podała, że granica wieku 75 plus została tak ustawiona, bo „od czegoś trzeba było zacząć, ruszyć z miejsca, żeby tę opiekę geriatryczną zapewnić seniorom w powiatach, najbliżej miejsca zamieszkania” – podkreśliła. Oceniła, że resort zmarnował czas, jaki minął od uchwalenia tej ustawy, gdyż nie zrobił nic, aby weszła w życie, „a seniorzy czekają”.
„Proszę mi odpowiedzieć, czy państwo zamierzacie ten projekt wyrzucić do kosza? Co zamierzacie uczynić” – zapytała Joanna Borowiak.
Podobne argumenty podniosła posłanka Lidia Burzyńska (PiS), z kolei poseł Krzysztof Piątkowski (KO) bronił stanowiska ministerstwa. Zwrócił uwagę, że „powinniśmy mieć sześć razy więcej specjalistów w tej dziedzinie (geriatrii), obecnie jest 597 lekarzy geriatrów, 585 czynnie wykonuje zawód”.
„Żeby wykonać ustawę musimy utworzyć 300 centrów zdrowia 75 plus” – argumentował. Poinformował także, że 1 maja ruszy program Moje Zdrowie, w ramach którego osoby w wieku 60 plus będą mogły co trzy lata „zwrócić się do podstawowej opieki zdrowotnej i dokonać oceny bilansu swojego stanu zdrowia”, podczas którego będą wychwycone wymagające interwencji problemy zdrowotne.
Zapowiedział także, że w ramach pracy zespołu „został zbudowany model oparty m.in. na relacji pomiędzy podstawową opieką zdrowotną a ambulatoryjną specjalistyczną opieką zdrowotną, świadczoną przez lekarzy geriatrów”, co powinno spowodować, żeby „lekarze geriatry byli w większym stopniu zainteresowani wykonywaniem swojego zawodu w ambulatoryjnej specjalistycznej opiece zdrowotnej”.
Kolejne posiedzenie Komisji Senioralnej zostało zapowiedziane na 23 kwietnia. (PAP)
mir/ jann/, fot. pexels.com
Data publikacji: 02.04.2025 r.
