Gala "Jesteśmy Razem" - zamknij oczy, wejdź w świat dotyku i dźwięku
- Chcemy pokazać, że to, co kiedyś było barierą, dziś nią nie jest - przyznaje Janusz Mirowski z Fundacji Szansa dla Niewidomych. 16 października w Hali Torwar odbędzie się Wielka Gala "Jesteśmy Razem" - okazja do spojrzenia na świat z perspektywy tych, którzy go nie widzą.
Sorry Boys, Katarzyna Moś, Katarzyna Cerekwicka, Hanna Stach, Marek Piekarczyk, Mate.O Akustyczny DUET, Mietek Szcześniak – to gwarancja pysznej uczty muzycznej. Jednak koncert, który odbędzie się 16 października z udziałem tych gwiazd będzie nieco inny. Na scenie obok artystów wystąpią osoby niewidome. W ten sposób Fundacja Szansa dla Niewidomych i Towarzystwo Pomocy Niewidomym w Laskach chce pokazać, że to, co kiedyś było barierą, dziś nią nie jest.
„Posłuchaj koncertu razem z ludźmi, którzy nie widzą jak inni, potem wróć do rzeczywistości i zobacz jak scena mieni się setkami barw i świateł! Muzycy wprowadzą widzów w pełen emocji świat dźwięków. Podczas finałowego koncertu muzyczny dialog nawiążą wokalista Mietek Szcześniak i pianista Janusz Skowron” – zachęcają organizatorzy.
Ten koncert, to nie tylko uczta muzyczna, to również okazja do tego, aby zbliżyć się do świata, którego niewidomi doświadczają zupełnie inaczej. Przed Galą, od godz. 15, będzie można zapoznać się z nowoczesną technologią, pomagającą niewidomym i niedowidzącym: mówiącymi komputerami czy powiększalnikami obrazu.
– Nie chcemy wyważać otwartych drzwi, a pokazać, że to, co kiedyś było barierą, dziś nią nie jest. Niewidomi nie mają barier – szczególnie w domu, teraz chcemy pokazywać, że również instytucje powinny być dostępne. Jednak najbardziej chcemy pokazać, że niewidomi już mogą być tak samo sprawni jak widzący – wyjaśnia Janusz Mirowski.
– Technologia na pewno ułatwia codzienne funkcjonowanie, ale… W latach 90. prezes naszej fundacji pan Marek Kalbarczyk, matematyk, osoba niewidoma, napisał pierwszy polski syntezator mowy. Udało nam się udźwiękowić komputery, co było ogromną zmianą. Za sprawą skanerów możemy też rozpoznawać tekst. To daje dużą samodzielność. Jednak, im tej technologii jest więcej, tym większe następuje zjawisko wykluczenia cyfrowego. Osoby niewidome mają dostęp do pewnej części informacji, ale pamiętajmy, że mówimy coraz więcej obrazami np. Instagram – coś niedostępnego dla osób niewidomych. Oczywiście technologia się rozwija i niedługo te obrazy będziemy w stanie rozpoznawać – dodaje.
Poza pokazami, będzie można również obserwować zmagania sportowe, a w niektórych z nich zmierzyć się również z osobami niewidomymi. Fundacja zaprasza na pokazy bezwzrokowych dyscyplin sportu: dźwiękowe strzelanie z broni laserowej, golf, football, szachy itp.
– Pokazujemy, że osoby niewidome nie tylko pracują i chodzą do szkoły, ale także potrafią uprawiać sport. Będzie to football dla niewidomych, tenis, ping pong, strzelectwo bezwzrokowe. W tym ostatnim każdy może uczestniczyć. W tej dyscyplinie posługujemy się normalną strzelbą, która ma celownik laserowy. Strzelając do celu słuchamy, nie patrzymy. Czym dźwięk jest wyższy tym bliżej jesteśmy celu, czym niższy tym dalej, przy czym są to bardzo niewielkie zmiany w jego tonacji. W tym sporcie mogą się zmierzyć zarówno widzący, jak i niewidomi – zachęca Mirowski.
Gala „Jesteśmy Razem” to jedynie dowód na to, że osoby niewidome i niedowidzące nie mają barier przed sobą, jedyne, które istnieją, coraz częściej zależą od osób pełnosprawnych. Jak wskazuje Janusz Mirowski, zaledwie 3 proc. urzędów jest dostosowanych do potrzeb osób niewidomych i niedowidzących, zaledwie 10 proc. firm zatrudnia takie osoby – to wciąż są statystyki, które raczej skłaniają do refleksji niż zadowolenia.
– Statystyki są przerażające, jeśli chodzi o dostosowanie instytucji. Stąd nasza akcja i pokazywanie, że niewielkie środki są do tego potrzebne. Jeśli chodzi o zatrudnienie na stanowiskach skomputeryzowanych, wystarczy odpowiednie oprogramowanie, które kosztuje od 2 do 4 tys. zł i na te wszelkie zakupy PFRON daje dofinansowanie. Mało tego, jeśli zatrudnimy osobę niepełnosprawną, ona dostaje tzw. dofinansowanie z SOD – System Obsługi Dofinansowań – do 90 proc. pensji takiego pracownika jest pokrywana. Bariera jest gdzie indziej, bariera jest w głowie. Trzeba chcieć taką osobę zatrudnić. A są badania, które mówią, że w zespołach, szczególnie w dużych korporacjach, osoba niewidoma, ale odnosi się to generalnie do osób niepełnosprawnych, pozytywnie wpływa na zespół. Wpływa motywująco, jest większa empatia, mniejsza rywalizacja, większa współpraca zespołowa – wyjaśnia Mirowski.
Zatem 16 października w trakcie gali, która odbędzie się w Hali Torwar, warto spojrzeć na świat trochę inaczej. Podczas imprezy Fundacja rozda statuetki Idoli tym, którzy są przykładem dla innych. Środki pozyskane ze sprzedaży biletów przygotowanych w formie cegiełek będą przekazane na pomoc osobom niewidomym. Po koncercie o godzinie 21.40 będzie można bezpłatnie obejrzeć film „Jack Strong” z audiodeskrypcją. (PAP Life)
mdn/ jbr/
Data publikacji: 16.10.2017 r.