Niewielki wzrost zatrudnienia, wzrost wydatków na ten cel
Nas najbardziej interesowały informacje dotyczące rynku pracy i perspektyw wspierania na nim osób niepełnosprawnych, te zaś bardzo interesująco przedstawił dr Wojciech Skiba – prezes Zarządu PFRON. Dane GUS za rok zeszły i bieżący pokazują, że w Polsce pracuje co czwarta osoba niepełnosprawna w wieku produkcyjnym. Jeszcze pięć lat temu pracowała co piąta, więc ten wzrost jest naprawdę istotny, jednak znacznie wolniejszy niż jeszcze trzy lata temu. Wówczas w ciągu miesiąca potrafiło przybyć w SODiR 2,5 czy 3 tys. osób, a dzisiaj przybywa 200-300. Wzrost ten – zdaniem prezesa Skiby – niekoniecznie związany jest z dopłatami do wynagrodzenia, zaczynają się bowiem pojawiać pracodawcy, którzy dotychczas w ogóle nie zatrudniali osób niepełnosprawnych, często są to małe i średnie firmy, także takie, które do tej pory musiały wpłacać do Funduszu kary z tytułu ich niezatrudniania W większym też zakresie zaczęła zatrudniać administracja rządowa i samorządowa, aczkolwiek nie jest to jeszcze poziom w pełni zadowalający. Szereg pozytywnych czynników, które dają się zaobserwować powoduje, że mimo trudnej sytuacji gospodarczej w całym rozwiniętym świecie, skutkującej wzrostem bezrobocia wśród osób z niepełnosprawnością, ten problem jest w Polsce zauważalny w znacznie mniejszej skali.
Prezes Skiba oszacował, że w 2013 roku liczba zatrudnionych osób z niepełnosprawnością wzrośnie o kilka tysięcy, jednak koszty ponoszone na realizację tego zadania przez Fundusz wzrosną o ponad 10 proc. i wyniosą ponad 3 mld 350 mln zł. Wynika to ze zmiany struktury zatrudnienia, tzn. wzrostu w zatrudnieniu osób ze stopniem umiarkowanym i znacznym, których dofinansowanie wynagrodzeń jest wyższe niż ze stopniem lekkim oraz ze wzrostu płacy minimalnej, która stanowi bazę do naliczania kwot dofinansowań.
Właśnie obsługa refundacji wynagrodzeń osób niepełnosprawnych to – według projektu przyszłorocznego budżetu – PFRON największa część jego wydatków. Wyniesie on ok. 5,5 mld zł, wobec blisko 5,3 mld zł w tym roku. Kolejne wydatki to ponad 800 mln zł – kwota, która zostanie skierowana do samorządów na realizację przez nie zadań ustawowych, 130 mln zł otrzymają organizacje pozarządowe, na realizację projektów i zadań zleconych, ponad 100 mln zł przeznaczonych zostanie na programy celowe, a 60 mln zł na program wyrównywania różnic między regionami.
Na konferencji prasowej siedzą od lewej: poseł Marek Plura,
Tomasz Jakubiec przewodniczący Rady Wojewódzkiej POPON,
Wojciech Skiba prezes Zarządu PFRON, Andrzej Kotala prezydent Chorzowa,
Barbara Pokorny przewodnicząca Rady Krajowej POPON,
Jerzy Kędziora dyrektor PUP w Chorzowie
W trakcie konferencji prasowej niżej podpisany spytał prezesa Wojciecha Skibę czy nie ma obaw o zmianę tych pozytywnych trendów prozatrudnieniowych, bowiem – zgodnie z prawem – od początku 2013 roku nastąpić ma wyrównanie poziomu dofinansowania do wynagrodzeń osób zatrudnionych na otwartym i chronionym rynku pracy, to zaś może skutkować rezygnacją podmiotów ze statusu zakładu pracy chronionej i zmniejszaniem poziomu zatrudnienia osób z niepełnosprawnością. Ponadto likwidacja osobowości prawnej przez PFRON została tylko odłożona w czasie, a może ona przynieść nieobliczalne skutki dla funkcjonowania systemu wspierania aktywności osób z niepełnosprawnością i jego stabilności.
Prezes Skiba poinformował o rządowym projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw związanym z realizacją ustawy budżetowej (tzw. ustawy okołobudżetowej), który wkrótce zostanie przekazany do konsultacji społecznych. Zakłada on, że dofinansowanie do wynagrodzeń pracowników z niepełnosprawnością będzie przysługiwało pracodawcom z chronionego i otwartego rynku pracy w takiej samej proporcji, jak do tej pory. Oznacza to, że w 2013 r. pracodawcy zatrudniającemu w przeliczeniu na pełny wymiar czasu pracy mniej niż 25 pracowników oraz pracodawcy zatrudniającemu co najmniej 25 pracowników i osiągającemu wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wysokości co najmniej 6 proc. przysługuje miesięczne dofinansowanie w wysokości: 70 proc. kwot dofinansowania, o których mowa w art. 26a ust. 1 i 90 proc. kwot dofinansowania, o których mowa w art. 26a ust. 1 i 1b; zaś pracodawcy prowadzącemu zakład pracy chronionej przysługuje 100 proc. kwot dofinansowania, o których mowa w art. 26a ust. 1 i 1b. Tym samym pracodawcy z tzw. otwartego rynku pracy nadal będę otrzymywać 70 proc. kwot dofinansowania (lub 90 proc. w przypadku gdy pracownik ma orzeczenie wskazujące na jedno ze schorzeń szczególnych), które przysługuje ZPCh. Rząd po raz kolejny zdecydował o przesunięciu terminu zrównania dopłat, aby zmniejszyć wydatki budżetowe na ten cel.
Ponadto W. Skiba przypomniał, że zgodnie z obowiązującym prawem PFRON ma zapewniony obecny status i osobowość prawną do 31 grudnia 2014 r., za wcześnie zatem na dywagacje dotyczące jego przyszłości. Przygotowywane są nowe założenia do ustawy o rehabilitacji osób niepełnosprawnych i w nich ta kwestia zostanie jednoznacznie rozstrzygnięta. Zdaniem prezesa nie ma woli likwidowania Funduszu jako odrębnego prawnie podmiotu, czemu parlament już raz dał wyraz przedłużając jego byt prawny do 2015 r. Intencją nowego aktu prawnego jest przygotowanie nowej formuły systemu rehabilitacji, w której także będzie miejsce na PFRON.
Swój pogląd na pierwsze zagadnienie wyraził również poseł Marek Plura, który powiedział m.in.: – Pragnę przypomnieć i przybliżyć zasady obecnego systemu wsparcia zatrudniania osób niepełnosprawnych. Pracodawca, który zatrudnia odpowiednią ilość tych osób otrzymuje wsparcie finansowe comiesięczne z PFRON w wysokości zależnej przede wszystkim od stopnia niepełnosprawności pracowników. Zakład pracy chronionej, który ma obowiązki zapewnienia dostępu do dodatkowej pomocy medycznej, rehabilitacji, wsparcia socjalnego korzysta z nieco zwiększonych dotacji, a także z zakładowego funduszu rehabilitacji, który powstaje z odpisów podatkowych. Taka jest różnica między dofinansowaniem do chronionego i otwartego rynku pracy. Uważam, że dojrzeliśmy w naszym kraju do przewartościowania poglądów i praktyki dotyczącej liczby miejsc pracy w obszarze chronionym i tzw. otwartym. To, że zakład pracy traci ten status nie musi oznaczać masowych zwolnień czy likwidacji zatrudnienia osób niepełnosprawnych w tym przedsiębiorstwie. Wiele ZPCh wybiera takie właśnie rozwiązanie po to, żeby z jednej strony pozbyć się tych dodatkowych obowiązków w stosunku do niepełnosprawnych pracowników, ale z drugiej strony uzyskać większą mobilność na rynku, na którym funkcjonują. To bardzo ważne w dzisiejszych czasach gospodarczych i myślę, że taki kierunek przewartościowania rynku pracy będzie nam nadal towarzyszył. Chciałbym aby ZPCh w przyszłości pełniły taką funkcję jak pełnią w innych krajach Europy Zachodniej, czyli żeby dawały zatrudnienie przede wszystkim osobom niepełnosprawnym w stopniu znacznym i umiarkowanym i w tym kierunku zmierzają wprowadzane stopniowo zmiany systemu dofinansowania. Chcę zaznaczyć, że jest taki zapis w ustawie o rehabilitacji, który mówi, że to dofinansowanie dla pracodawców ma być jednakowe. Natomiast jeżeli nie będziemy mieli pewności, że wystarczy środków na to, żeby pracodawcy z otwartego rynku otrzymywali tę samą wysokość dotacji co pracodawcy z rynku chronionego, będziemy przedłużali czas tego zrównania. Kluczem w tej sprawie jest nowa organizacja systemu wsparcia osób niepełnosprawnych i obserwując prace rządowe, w tym pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, w tworzeniu nowego prawa konstatuję z zadowoleniem, że wsparcie to przybiera coraz bardziej zindywidualizowany charakter, że jego podmiotem będzie w większym stopniu sama osoba niepełnosprawna. Chcemy aby pracodawcy mieli dostęp do dobrych pracowników bo uważam, ze to będzie także gwarantem jakości ich pracy a zatem powodzenia całej firmy. I na takie postrzeganie zatrudniania osób niepełnosprawnych mamy wiele przykładów wśród dotychczasowych Lodołamaczy.
Już po konferencji prasowej prezes Wojciech Skiba zgodził się odpowiedzieć na kilka naszych pytań.
– Mówił Pan, że trwają prace dotyczące założeń zasadniczych zmian systemowych w ustawie o rehabilitacji. Czy PFRON wystąpił w tym zakresie z jakimiś inicjatywami? Czy znane są Panu kierunki tych założeń?
– PFRON występuje ze stosownymi inicjatywami, ale dotyczą one systemu w obecnym kształcie i likwidacji tych jego dysfunkcji, które Fundusz diagnozuje. Co do kierunków polityki społecznej rządu PFRON nie chce wychodzić przed szereg i nie czynni tego. Tutaj inicjatywa jest po stronie przede wszystkim parlamentu jako podmiotu odpowiedzialnego za kształt prawa. My oczywiście jesteśmy gotowi do podpowiedzi i kierując się dobrze pojętym interesem tego systemu, a więc wsparcia dla osób niepełnosprawnych, aby to wsparcie było nowoczesne, efektywne, przyjazne, będziemy udzielać sugestii. Jednak palmę pierwszeństwa chciałbym zostawić parlamentarzystom i ministrom.
– Żadne kierunki jeszcze nie są oficjalnie znane?
– Nie są znane. Myślę, że więcej w tej sprawie do powiedzenia mają minister Jarosław Duda, posłowie Sławomir Piechota, Marek Plura.
– Czy widać już jakieś efekty jeżeli chodzi o ostatnią zmianę w art. 22 ustawy o rehabilitacji? Czy nastąpiło jakieś uszczelnienie w przyznawaniu kontrahentom ulg we wpłatach na PFRON, czy dalej istnieje domniemanie, że niektóre firmy nadużywają tego instrumentu?
– Przepisy weszły dopiero w życie, rozpoczynamy kontrole. Jak wielokrotnie mówiłem PFRON analizował odliczenia i w odniesieniu do kilkudziesięciu firm, w których wygląda to podejrzanie skierował zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa bądź wnioski o kontrolę do urzędów kontroli skarbowej. Więc system ten nie był aż tak nieszczelny jak się niektórym wydaje. Większe pole do nadużyć stwarza orzecznictwo, zbyt liberalne orzekanie w powiatowych zespołach orzekania o niepełnosprawności i zbyt łatwa migracja osób z niepełnosprawnością z niższych stopni do wyższych. Dlatego PFRON zgłosił do ministra propozycję zmian w tym zakresie i podjęto rozmowy z ZUS, których celem miałoby być przejęcie przez ZUS całości orzekania dla celów związanych z zatrudnianiem.
– Czy to będzie dotyczyć również innych podmiotów orzekających, np. komisji wojskowych, KRUS-u?
– Przypomnę, że orzeczenie z tych podmiotów musi być obecnie dodatkowo usankcjonowane przez komisję powiatową, po proponowanych przez nas zmianach wymagałoby ono usankcjonowania przez komisję ZUS, a więc niepełnosprawność musiałaby być dwukrotnie orzeczona.
– Dziękujemy bardzo.
Tekst i fot.: Ryszard Rzebko