Czapki od serca trafiają na oddziały onkologiczne szpitali dziecięcych

Ręcznie robione czapki dla małych pacjentów z oddziałów onkologicznych trzech warszawskich szpitali pediatrycznych to świąteczny akcent wolontariackiego projektu Fundacji Ronalda McDonalda. Na co dzień Fundacja opiekuje się Szpitalem Pediatrycznym WUM, prowadzi Pokój Rodzinny w Centrum Zdrowia Dziecka, buduje Domy Ronalda McDonalda, upowszechniając ideę opieki nad dzieckiem i rodziną dziecka, które trafia na długo do szpitala. W akcji dla maluchów i ich rodziców bardzo ważną rolę odegrała Służba Więzienna, która połączyła ideę pomagania z resocjalizacją.

Na dzień przed Wigilią 136 przygotowanych zestawów dla dziecka i rodzica trafiło na oddziały onkologiczne Instytutu Matki i Dziecka, Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu i Szpitala Pediatrycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Czapki są radosne, a rekomendacje dla akcji „Czapka od serca” dają wybitni lekarze. Czapka od serca to symbol, dzięki któremu dziecko czuje, że nie jest samo, a widząc swoje odbicie w lustrze w świetnej, kolorowej czapce uśmiecha się, nabiera ochoty na zabawę.

Prawie 30 tysięcy metrów włóczki, o łącznej wadze 27 kg, panie osadzone w Areszcie Śledczym na Grochowie zamieniły w 272 piękne czapki. Aby zrobić na szydełku tyle kolorowych czapek, potrzebnych było 816 godzin.

Zajęcia odbywające się w ramach akcji „Czapka od serca, czyli #ResortSprawiedliwościPomaga” to nie tylko nauka, ale również odpowiedź na potrzeby osób przebywających w izolacji. Zajęcia są terapią i doskonałym sposobem zagospodarowania czasu. Przygotowanie niespodzianki dla dziecka, które leczy się onkologicznie, to zwrócenie uwagi na potrzeby innego człowieka, czas na refleksję. Warsztaty zmniejszają stres i niepokój, pomagają złagodzić depresję i wzmacniają poczucie własnej wartości. Pomaganie to zawsze wybór, każdy sam podejmuje decyzję.

Włączanie skazanych w akcje charytatywne uwrażliwia je na potrzeby innych – podkreśla ppor. Ewa Smolińska, rzecznik prasowy dyrektora Aresztu Śledczego w Warszawie-Grochowie. – Biorąc udział w akcjach prospołecznych uczą się współpracy, a także działalności non profit. Możliwość sprawdzenia się, poczucie, że jestem potrzebny innym, dodaje wiary we własne siły oraz pewności siebie. Wolontariat rozwija postawę alternatywną wobec konsumpcyjnego stylu życia i uzależnień. Stwarza okazję do poszukiwania autorytetów i budowania świata wartości, pomaga w rozwijaniu zainteresowań – dodaje.

Autorką filmu instruktażowego, który jest punktem wyjścia do przygody z robieniem Czapek od serca, jest Paulina Grabarczyk z Tamtosiamto. To ona nauczyła dziergać wszystkich wolontariuszy Fundacji Ronalda McDonalda, pokazując, że szydełko nie jest takie straszne i ten, kto umie go używać ma dodatkową moc! Moc pomagania!

– Współpraca Fundacji Ronalda McDonalda i Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów to relacja, która pięknie przysłuży się nie tylko dzieciom w szpitalach – mówi Katarzyna Nowakowska, prezes i dyrektor wykonawcza Fundacji Ronalda McDonalda. Czapki są perfekcyjne, a dobór kolorów zachwyca. Panie, które zaangażowały się w projekt, wiedzą, że pomagamy na co dzień maluchom, które w życiu mierzą się z potężnym wyzwaniem. Dla nas w Fundacji nastrój dzieci, ich emocje i emocje ich najbliższych są w centrum uwagi. Chcemy, aby bliskość rodziny dawała dziecku siłę, ale można powiedzieć „jesteś super i życzę Ci zdrowia” także podarowując piękną czapkę. Są niespodzianki z przesłaniem – i takie są Czapki od serca.

Rekomendacji dla projektu „Czapka od serca” udzielili prof. dr hab. n. med. Tomasz Szczepański – rektor Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, prof. Instytutu dr hab. n. med. Bożenna Dembowska-Bagińska – Klinika Onkologii IP-CZD, prof. dr hab. n. med. Jan Styczyński – konsultant krajowy w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej, prof. dr hab. n. med. Michał Matysiak, konsultant wojewódzki w dziedzinie onkologii i hematologii dziecięcej dla woj. mazowieckiego.

Akcja „Czapka od serca” powstała w odpowiedzi na wyzwania związane z pandemią koronawirusa. Brak możliwości spotkań i konieczność zachowania dystansu spowodowały, że zespół Fundacji Ronalda McDonalda szukał nowych form komunikacji i okazywania życzliwości.

– Do Szpitala Pediatrycznego WUM nie mogą wchodzić z pomocą nasi wolontariusze – wyjaśnia Krzysztof Daniluk, koordynator akcji. – A mamy ich w samej Warszawie ponad siedmiuset i robią wspaniałe rzeczy! Bawią się z maluszkami, sprzątają, organizują czas, wspierają rodziców. W samym 2019 roku zorganizowaliśmy z ich pomocą ponad 125 wydarzeń dla pacjentów. Pomyśleliśmy o czymś w zamian, aby wciąż byli blisko, zaprosiliśmy ich do akcji „Czapka od serca”. Wolontariusze w naszych czapkach widzą się na ulicy, w metrze, w tramwaju. Ktoś, kto nosi taką czapkę mówi: Hej kocham świat, pomogę Ci drugi człowieku! Życzliwość aż bije z kolorów tej czapki, a przy okazji jest ciepło w uszy!

Czapka od serca jest czapką z misją, robioną przez ludzi, którzy mają w sobie duży pierwiastek niesienia pomocy i utożsamiają się z hasłem Fundacji Ronalda McDonalda „Pomagam, bo lubię”. Po ukończeniu szydełkowania do czapki doszywany jest specjalny, również wykonany ręcznie znaczek. Wszystko robione jest z sercem.

Tekst i fot.  Fundacja Ronalda McDonalda

Data publikacji: 24.12.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również