Apelujemy do lekarzy, by zapewnili w szpitalach kontakt rodziców z dziećmi

Wiceminister rodziny Barbara Socha zwróciła się z apelem do lekarzy, by zapewnili w szpitalach rodzicom kontakt z dziećmi – noworodkami, by traktowali ich nie jak osoby odwiedzające, ale jak członków zespołu terapeutycznego. Podkreśliła, że ważne jest to w przypadku wcześniaków.

– Stoję tutaj dzisiaj przed państwem jako podsekretarz stanu w ministerstwie rodziny, ale także, jako kobieta i matka. Jesteśmy na początku drugiej fali pandemii. Widzimy, że sytuacja jest bardzo poważna. Na pierwszym froncie niezmiennie od kilku miesięcy są pracownicy służby zdrowia: lekarze i pielęgniarki, im chcę w tym miejscu przy tej okazji bardzo serdecznie podziękować, ale bardzo wiele jeszcze przed nami, bo widzimy, że sytuacja niestety się nie poprawia – powiedziała Socha 19 października na konferencji prasowej.

Podkreśliła, że na froncie tej walki jest również rząd. – Jako członek rządu mogę powiedzieć, że robimy wszystko co w naszej mocy, by poprawić sytuację, by nie dopuścić do tragicznych wydarzeń. Natomiast to wszystko nie powinno nam przesłaniać celu, którym jest zapewnienie odpowiedniej opieki dzieciom i matkom. Nie możemy udawać, czy nie możemy nie zauważać problemu rozdzielenia matek od noworodków, szczególnie od dzieci urodzonych przedwcześnie, od wcześniaków – wskazała.

Mówiła, że można rozwiązywać ten problem, dbając jednocześnie o bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa i reżim sanitarny. Poinformowała, że są szpitale w Polsce, które radzą sobie dobrze z tym problemem.

– Jest wiele szpitali, które można postawić za przykład, dlatego chcemy w tym miejscu dziś zaapelować, przede wszystkim do dyrektorów szpitali, do lekarzy, do ordynatorów oddziałów noworodkowych o jeszcze większy wysiłek w tym kierunku, żeby zapewnić matkom, szczególnie matkom, możliwość opieki, by potraktować rodzica nie jako osobę odwiedzającą, ale jako członka zespołu terapeutycznego – powiedziała wiceminister rodziny.

Wskazała, że rząd, Ministerstwo Zdrowia ani Ministerstwo Nauki nie zakazuje takich praktyk. – Powinniśmy znaleźć procedury na to, jak umożliwić matkom kontakt z dziećmi, przy jednoczesnym zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa – dodała.

Przewodnicząca Rady Rodziny Dorota Bojemska podkreśliła, że bezpieczeństwo w szpitalach musi być traktowane holistycznie. Jej zdaniem elementem tak rozumianego bezpieczeństwa jest obecność rodzica przy dziecku.

– Proces tworzenia więzi między rodzicem a dzieckiem ma kolosalne znaczenie zarówno dla rozwoju dziecka, jak i rozwoju kompetencji rodzicielskich, ale także w procesie zdrowienia pacjenta – wskazała Bojemska.

Z kolei prezes Fundacji Bank Mleka Kobiecego dr hab. Aleksandra Wesołowska zwróciła uwagę, że jest możliwe wykorzystanie obecności rodzica w polskich oddziałach neonatologicznych po to, aby zapewnić dziecku również terapeutyczne działania mleka kobiecego.

– Odpowiednie procedury zostały wypracowane i wymagają wdrożenia. Mleko kobiece jest czynnikiem, który zwiększa odporność dziecka, szczególnie w sytuacji zagrożenia epidemiologicznego wirusa SARS-CoV-2. W związku z tym nawet matki chore na COVID-19 mogą pozostawać w bliskości z dzieckiem, oczywiście w ramach wymogów sanitarnych i epidemiologicznych – zaznaczyła.

Neonatolog w Szpitalu Klinicznym im. ks. Anny Mazowieckiej dr Dariusz Madajczak zwrócił uwagę, że żaden szpital w Polsce nie jest w stanie sprawić, by każda matka od narodzin swojego dziecka do momentu wypisu ze szpitala przebywała z nim cały czas na oddziale.

– Taki pobyt może trwać nawet kilka miesięcy. Moment wypisu ze szpitala nie oznacza też, że wypisujemy dziecko zdrowe, to jest to nadal dziecko, które wymaga wielospecjalistycznej opieki – powiedział Madajczak.

– Namawiamy dyrektorów szpitali i ordynatorów oddziałów neonatologicznych, aby w miarę możliwości stworzyli system, który umożliwia pobyt matki po porodzie przez kilka tygodni, do czasu, kiedy stan dziecka się nie ustabilizuje – dodał.

Zaapelował też, by stworzyć warunki do powtórnego przyjęcia matki, przynajmniej kilka dni przed wypisaniem noworodka z oddziału. Jak dodał, powinien też istnieć system pobytu dziennego matki z dzieckiem, m.in. poprzez zapewnienie środków ochrony osobistej czy dostęp do pomieszczeń socjalnych tak, by matka nie musiała opuszczać oddziału. To – jak stwierdził – rozwiązania optymalne. (PAP)

Karolina Kropiwiec, fot. pixabay.com

Data publikacji: 19.10.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również