Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- 27.11.2025
Najnowsze badania pokazują, że o kondycji serca świadczy nie tylko poziom cholesterolu, ale też to, co dzieje się w naszych jelitach. Metaanaliza obejmująca 30 badań z udziałem prawie 49 tys. osób potwierdziła, że wysokie stężenie związku TMAO (produktu przemiany materii powstającego z czerwonego mięsa i innych produktów zwierzęcych) zwiększa ryzyko incydentów sercowo-naczyniowych o 41 proc., a ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny aż o 51 proc. Tymczasem, według raportu „Czy Polacy znają Przepis na dobre życie, ponad połowa Polaków po przebytym zawale wciąż regularnie sięga po słodycze, a 42 proc. wciąż spożywa czerwone mięso, przy jednoczesnym niskim spożyciu warzyw, owoców i ryb.
Eksperci podkreślają, że bez zmiany codziennych nawyków żywieniowych trudno mówić o skutecznej profilaktyce sercowej. Akcja „Przepis na dobre życie” dotarła prosto tam, gdze Polacy jedzą, a dokładnie do barów mlecznych we współpracy z którymi chcemy edukować o holistycznym podejściu do zdrowia.
Słodycze i czerwone mięso zagrażają sercu
Deklaratywnie unikamy fast foodów, ale dane z raportu „Czy Polacy znają przepis na dobre życie”, pokazują, że sposób odżywiania Polaków nadal stanowi duże obciążenie dla serca:
• Połowa respondentów po incydencie sercowo-naczyniowym regularnie spożywa słodycze i czerwone mięso.
• Słodycze codziennie lub częściej niż raz w tygodniu spożywa łącznie 55 proc. badanych po incydencie sercowo-naczyniowym (17 proc. codziennie, 38 proc. więcej niż raz w tygodniu).
• Czerwone mięso codziennie lub częściej niż raz w tygodniu spożywa łącznie 42 proc. badanych po incydencie sercowo-naczyniowym (5 proc. codziennie, 37 proc. więcej niż raz w tygodniu).
• Jedynie 49 proc. osób po incydencie sercowo-naczyniowym je warzywa i owoce codziennie.
„Wyniki raportu potwierdzają, że styl życia Polaków nadal pozostawia wiele do życzenia, jeśli chodzi o profilaktykę chorób sercowo-naczyniowych. Spożycie przetworzonej żywności, cukru i czerwonego mięsa jest wysokie. Ponadto, jedynie 49 proc. badanych spożywa warzywa i owoce codziennie, a regularne jedzenie ryb deklaruje zaledwie 5 proc. respondentów. Zdrowa dieta to jeden z filarów kardioprotekcji, jednak świadomość jej wpływu na zdrowie serca jest wciąż niewystarczająca. Choć Polacy często rezygnują z fast foodów, nie przekłada się to na wzrost spożycia produktów korzystnych dla układu sercowo-naczyniowego, takich jak warzywa, owoce, tłuszcze roślinne i ryby bogate w kwasy omega-3” – zaznacza prof. dr hab. n. med. Ryszard Piotrowicz, Narodowy Instytut Kardiologii.
Przez wiele lat uważano, że największym zagrożeniem dla zdrowia są tłuszcze i cholesterol. Dziś wiemy, że równie groźne może być zaburzenie flory bakteryjnej w jelitach (tzw. dysbioza). U osób starszych, szczególnie z problemami trawiennymi, nieprawidłowy mikrobiom może prowadzić do powstawania szkodliwego związku TMAO. Najważniejsze jest zatem odpowiednie odżywianie, które pomoże „przestawić” bakterie w jelitach na właściwe tory.
Praktyczne zalecenia dla Polaków:
• Fermentacja to klucz! Naturalne fermentowane produkty mleczne (jogurty naturalne, kefiry) oraz polskie kiszonki (kapusta, ogórki) to naturalne źródło probiotyków. Regularne ich spożywanie wspiera równowagę mikrobiomu. Warto zatem jeść je codziennie!
• Ograniczenie TMAO przez błonnik.
Aby ograniczyć produkcję TMAO, należy ograniczyć czerwone, przetworzone mięso i jednocześnie drastycznie zwiększyć spożycie błonnika prebiotycznego. Błonnik (z płatków owsianych, pełnoziarnistego pieczywa, cebuli, czosnku, roślin strączkowych) „karmi” dobre bakterie, które wypierają te produkujące szkodliwe metabolity. Codzienny koktajl z siemienia lnianego i owsianki jest prostym i skutecznym rozwiązaniem.
• Rytuał biesiady wspierający trawienie.
Jedzenie w pośpiechu i stresie negatywnie wpływa na trawienie. Dlatego zaleca się wspólnie celebrowane posiłki z bliskimi, które obniżają poziom stresu, wspierając tym samym cały przewód pokarmowy i ułatwiając przyswajanie składników odżywczych.
„To jest prawdziwie holistyczny przepis na dobre życie. Kardiologia idzie ręka w rękę z gastroenerologią. Zadbajmy o to, co jemy i z kim jemy. Nasze serce to doceni, a nasza energia życiowa wzrośnie” – podkreśla prof. dr hab. n. med. Ryszard Piotrowicz, Narodowy Instytut Kardiologii.
Edukacja tam, gdzie Polacy jedzą
W ostatnich tygodniach kampania „Przepis na dobre życie” dotarła do popularnych barów mlecznych w największych miastach Polski, aby promować zdrowie serca, Dzięki edukacyjnym materiałom informacje o zdrowej diecie docierały do szerokiego grona Polaków korzystających z posiłków w tych lokalizacjach.
____________________________
Ogólnopolska kampania ,,Przepis na dobre życie” to przede wszystkim kroki do zdrowego serca. Poprzez szereg skrupulatnie zaplanowanych czynności, program dąży do upowszechnienia rehabilitacji kardiologicznej, szczególnie wobec pacjentów, którzy doświadczyli incydentu sercowo-naczyniowego. Niestety, dostęp do takiego leczenia w Polsce jest znacznie ograniczony, gdyż wynosi zaledwie 20%. Akcja opiera się głównie na czterech filarach. Należą do nich: aktywność fizyczna, zwłaszcza regularna i dostosowana do pacjenta, zbilansowana dieta, wsparcie psychologiczne oraz regularne stosowanie leków. Inicjatorem kampanii jest Zentiva, właściciel leku Polocard. Więcej na stronie www.kardioprotekcja.pl.
pr/, fot.pixabay.com
Data publikacji: 27.11.2025 r.




