Nadciśnienie najskuteczniej leczy polipigułka
Coraz więcej osób choruje na nadciśnienie tętnicze. Za nieprawidłowe uznaje się ciśnienie, które przekracza 140/90 mm Hg. Aby pomiar był wiarygodny powinien być wykonywany w różnych dniach i o różnych porach.
Z badań stanu zdrowia Polaków NATPOL ogłoszonych w 2011 r. wynika, że wśród osób z rozpoznanym nadciśnieniem tylko 9 proc. jest prawidłowo leczonych a u 36 proc. leczenie jest nieskutecznie,
Pacjenci z nadciśnieniem na początku przyjmują jeden lek, ale coraz częściej stosuje się terapię składającą się z dwóch leków. Z czasem liczba leków wzrasta i trzeba je przyjmować do końca życia. Im więcej pacjenci muszą stosować leków, tym gorzej stosują się do zaleceń lekarza. Efektem jest nieskuteczne leczenie i zwiększenie ryzyka udaru mózgu i zawału serca.
Dr Aleksander Prejbisz z Instytutu Kardiologii uważa, że najlepsze efekty w leczeniu nadciśnienia tętniczego daje polipigułka zawierająca w jednej tabletce kilka leków. Dzięki temu chory zażywa ich mniej, co z kolei o 21 proc. poprawia przestrzeganie zaleceń lekarza a o 20 proc. zmniejsza występowanie działań niepożądanych.
Niestety w Polsce tego typu leki zażywa zaledwie 10 proc. osób z nadciśnieniem co jest znacznie poniżej średniej europejskiej, która wynosi 20 proc. A według dr. Stefana Bogusławskiego z firmy badawczo-doradczej Sequence rozszerzenie refundacji polipigułki w nadciśnieniu tętniczym pozwoliłoby zaoszczędzić w budżecie służby zdrowia 42 mln zł rocznie. Leki te poprawiłyby skuteczność leczenia, co z kolei zmniejszyłoby liczbę udarów mózgu i zawałów serca, mniejsza byłaby również kosztowna hospitalizacji chorych.
Sza
Data publikacji: 24.05.2016 r.