Nadzieja dla sparaliżowanych

Nadzieja dla sparaliżowanych

Po raz pierwszy w historii człowiek sparaliżowany od szyi w dół może ponownie poruszyć dłonią. Pierwszym pacjentem, u którego zastosowano tę nowatorską metodę jest Ian Burkhart z Dublina w USA. Naukowcy z Centrum Medycznego Wexnera na Uniwersytecie Stanowym Ohio oraz współpracujący z nimi badacze z firmy Batelle zrobili mu elektroniczny by-pass rdzenia kręgowego.

Zastosowano system Neuro Life polegający na połączeniu mózgu bezpośrednio z mięśniami, z pominięciem rdzenia kręgowego.

System NeuroLife składa się z neurologicznego by-passu, który posługuje się algorytmami odczytującymi aktywność mózgową pacjenta i uczącymi się jej, oraz z rękawa stymulującego prądem mięśnie. Rękaw „tłumaczy” impulsy nerwowe płynące z mózgu na sygnały biegnące do sparaliżowanej kończyny.

Po prawie 1,5 rocznej rehabilitacji pacjent, odbudował mięśnie ręki i ponownie nauczył się je kontrolować. Potrafi chwycić kartę kredytową i przeciągnąć ją przez terminal, podnosi do ust łyżeczkę, a do ucha telefon. Potrafi też chwycić butelkę, swobodnie przelać jej zawartość.

Twórcy systemu korzystali z doświadczeń innych zespołów, m.in. BrainGate (Wrota Mózgu), za jego pomocą pacjent myślą przesuwał komputerowy kursor po ekranie, włączał i wyłączał telewizor, zmieniał kanały, sprawdzał pocztę elektroniczną i gasił światło. Nauczył się też zaciskać palce neuroprotezy, jednak nie był w stanie poruszyć całą sztuczną ręką.

Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wydała zgodę na przetestowanie technologii NeuroLife na pięciu pacjentach. Naukowcy liczą na to, że w przyszłości ich metoda pomoże wielu innym chorym sparaliżowanym po urazie albo udarze.
kat
Data publikacji: 19.05.2016 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również