Radziwiłł: 16 października podpisuję zarządzenie o powołaniu zespołu ws. przyszłości służby zdrowia

Radziwiłł: 16 października podpisuję zarządzenie o powołaniu zespołu ws. przyszłości służby zdrowia

Minister zdrowia Konstanty Radziwiłł poinformował, że w poniedziałek ma podpisać zarządzenie o powołaniu zespołu ws. przyszłości służby zdrowia. Utworzenie takiego zespołu zapowiedziała 11 października premier Beata Szydło po spotkaniu z głodującymi lekarzami rezydentami.

– Dzisiaj podpisuję zarządzenie o powołaniu zespołu, który ma pracować nad przyszłością wielu rzeczy, o których oni (lekarze rezydenci) chcą dyskutować i zaproszenie do tego zespołu wręczyłem przewodniczącemu porozumienia rezydentów. Mam nadzieję, że przyłączą się do tego, żeby rozmawiać o tym, jak w praktyce mają być wprowadzane te zmiany, których się oni domagają”- powiedział Radziwiłł w poniedziałek w TVN24.

Zadeklarował, że lekarze mogą pracować w zespole, pomimo prowadzonego od początku października protestu głodowego.

Minister podkreślił, że rząd chce zwiększać i zwiększa nakłady na służbę zdrowia. Dodał, że rok 2017 jest „rekordowy” pod tym względem (zwiększenie nakładów o 8 mld zł) i prawdopodobnie „po raz pierwszy w historii” przekroczymy poziom 4,7 proc. PKB. Zwrócił uwagę, że dotychczas poruszaliśmy się w granicach 3,5-4,5 proc. PKB bez tendencji zwyżkowej.

Szef resortu zdrowia dodał ponadto, że z 5 mld zł nadwyżki budżetowej, 3 mld zł zostało przeznaczonych na poprawę sytuacji pacjentów. Pieniądze zostały wydane m.in. na zapłacenie tzw. nadwykonań przez szpitale.

Dopytywany, czy w związku z planowanym zwiększeniem nakładów na służbę zdrowia, rząd będzie chciał podwyższyć składkę zdrowotną, Radziwiłł zapewnił, że nie. – Nie, absolutnie nie chcemy zwiększać obciążeń obywateli, bo nie ma na to zgody – zaznaczył.

Minister pytany, jak ocenia trwający protest rezydentów i czy jest on polityczny, powiedział: – Nie chciałbym mówić czegoś takiego. Choć niewątpliwie w tej chwili stał się takim – wskazał.

– Naciskanie na cały rząd, albo premier, że ma się z nimi spotykać codziennie, budzi takie wątpliwości, co do czystości tych intencji. Obawiam się niestety, że jeżeli nawet ten protest zaczął się jako protest czysty, protest grupy młodych lekarzy zniecierpliwionych tą złą sytuacją w służbie zdrowia (…), to w tej chwili po prostu do tego protestu, czy wokół tego protestu zaczyna narastać polityka i to jest bardzo niedobre – powiedział.

Radziwiłł przypomniał, że premier Beata Szydło spotkała się w protestującymi 11 października.
O proteście młodych lekarzy mówił 16 października także prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz. Zwrócił uwagę, że zarówno Rada, jak i prowadzący głodówkę rezydenci podkreślają, że protest nie jest polityczny. – Medycyna powinna być apolityczna (…). Różne truchła z przeszłości wychodzą i usiłują nadać temu kolory polityczne – mówił w Polskim Radiu 24.

Dopytywany, o jakie „truchła” mu chodzi, Hamankiewicz wskazał, że chodzi o ludzi, którzy „przez wiele lat nic nie zrobili, a nawet troszkę zamieszali i spowodowali, że w ochronie zdrowia tak naprawdę nie było lepiej, tylko było mętniej”. – Dzisiaj mówią, że przecież ten minister (Radziwiłł – PAP), ten rząd niczego nie zrobił. Ten rząd zrobił bardzo dużo poprzez te dwa lata, my to dostrzegamy, ale za mało w stosunku do tego co obiecywał – dodał prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Hamankiewicz ocenił, że podniesienie nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB jest możliwe w krótkim czasie i jest to „minimum przyzwoitości”. Jego zdaniem jeśli nie będzie więcej pieniędzy na publiczną ochronę zdrowia, to pacjenci – co i tak już się dzieje – zaczną przechodzić do prywatnej służby zdrowia.

Protest głodowy prowadzony jest w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym w Warszawie od 2 października. Rezydenci nie zgadzają się na zaproponowany przez stronę rządową udział w pracach zespołu, który do 15 grudnia ma wypracować rozwiązania w ochronie zdrowia. Młodzi lekarze domagają się wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższe dziesięć lat. Chcą też zmniejszenia biurokracji, skrócenia kolejek, zwiększenia liczby pracowników medycznych, poprawy warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń. (PAP)

Michał Boroń i Marta Rawicz
Data publikacji: 16.10.2017 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również