Rafalska: Warsztaty terapii zajęciowej uczą zaradności i samodzielności
- 01.12.2017
Rafalska: Warsztaty terapii zajęciowej uczą zaradności i samodzielności
Warsztaty terapii zajęciowej aktywizują osoby bezrobotne z niepełnosprawnościami, uczą zaradności, samodzielności i integrują to środowisko - powiedziała 1 grudnia podczas wizyty w jednym z warszawskich WTZ szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska.
Rafalska, wiceminister rodziny i pracy Krzysztof Michałkiewicz oraz p.o. prezes PFRON Dorota Habich odwiedzili 1 grudnia jeden z warszawskich warsztatów, prowadzony przez Katolickie Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej.
Minister podkreśliła, że warsztaty to ważne miejsca. – Mamy w Polsce 711 warsztatów, w których terapię odbywa prawie 27 tys. osób – powiedziała. Zwróciła uwagę, że przez wiele lat dotacja dla WTZ była zamrożona. Zaznaczyła, że zmieniło się to w 2016 r., kiedy zwiększono dofinansowanie do tych placówek – o 100 złotych na uczestnika w skali miesiąca.
– Należy też dbać, aby formuła warsztatów była żywa – mówiła minister. Zwróciła uwagę, że nie jest łatwo aktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i często są one uczestnikami warsztatów przez wiele lat.
Minister zaznaczyła, że szczególną rolę w działaniu warsztatów pełnią osoby, które prowadzą te placówki. – Każda kadra musi być profesjonalna. Musi mieć odpowiednie kwalifikacje. To są terapeuci po kierunkach pedagogicznych, czy oligofrenopedagogicznych. To są też osoby, które muszą posiadać odpowiednie umiejętności. Ktoś, kto prowadzi pracownię krawiecką, kulinarną, warsztat stolarski musi posiadać odpowiednie umiejętności, umiejętności uczenia, zarażania pasją, tworzenia – oświadczyła.
Jak powiedziała, najbardziej jej uwagę przykuło skupienie uczestników WTZ. – Są oni zatopieni w malowaniu, tworzeniu. Nasza obecność nie robi na nich wrażenia. Oni wykonują swoje zadanie, a to pokazuje, że robią to z sercem – mówiła Rafalska.
Zapowiedziała, że postara się pomóc w wymianie wysłużonego pieca do wypalania ceramiki. – Może dołożymy starań, może któraś ze spółek skarbu państwa na gwiazdkę sprezentowałaby piec ceramiczny. Wstępnie podejmiemy takie próby. Myślę, że zbliżające się Boże Narodzenie szerzej otworzy kasy na takie potrzeby – podkreśliła.
Z kolei wiceminister zwrócił uwagę, że większość WTZ prowadzonych jest przez organizacje pozarządowe. – Oprócz bardzo profesjonalnej pracy jest tam duże zaangażowanie personelu. Dla nich to jest pewnego rodzaju misja – powiedział.
Ks. Stanisław Jurczuk, Prezes Katolickiego Stowarzyszenia Niepełnosprawnych Archidiecezji Warszawskiej powiedział, że w warsztatach w placówce przy ul. Karolkowej uczestniczy ponad 40 osób. – To jedna z naszych dziewięciu placówek, jest to coś pomiędzy szkołą i pracą. Jest tu trochę edukacji i pracy, ale odbywa się to na zasadzie terapii – mówił.
Zwrócił uwagę, że uczestnicy warsztatów pracują w pracowniach m.in. krawieckiej, gdzie szyją rękawice, poduszki, fartuchy. – Potem sprzedajemy to na kiermaszach. Mamy wiele pracowni artystycznych, gdzie maluje się m.in. witraże na szkle, i to też później sprzedajemy na kiermaszach”- oświadczył. (PAP)
Paweł Żebrowski, oprac. sza
Data publikacji: 01.12.2017 r.