Skuteczna opieka nad pacjentem po zawale zmniejsza ilość zgonów z przyczyn sercowo-naczyniowych
- 09.05.2023
Choroby układu sercowo-naczyniowego (CVD) wciąż są najczęstszą przyczyną zgonów w Polsce. Około 70 tysięcy osób rocznie doświadcza zawału serca, z czego 20 procent nie przeżyje kolejnego roku, a co trzecia osoba po zawale umrze z przyczyn sercowo-naczyniowych w ciągu trzech lat. Zdaniem ekspertów niezbędna jest optymalizacja systemu opieki zdrowotnej. Dzięki planowanym zmianom w leczeniu kardiologicznym oraz wprowadzeniu potrzebnych zmian w programie KOS-Zawał Plus, Polska może stać się liderem w Europie w leczeniu pacjentów po zawale.
VI edycja debaty z cyklu „Healthcare Policy Summit” zainicjowanego w 2022 r. przez Instytut Rozwoju Spraw Społecznych była poświęcona profilaktyce i leczeniu chorób sercowo-naczyniowych oraz opiece nad pacjentem kardiologicznym. 25 kwietnia czołowi polscy kardiolodzy oraz eksperci systemu opieki zdrowotnej dyskutowali o koniecznych zmianach.
Dane epidemiologiczne zawarte w najnowszym raporcie Uczelni Łazarskiego „Zawał i opieka po zawale” pokazują, że Polska należy do krajów wysokiego ryzyka śmiertelności sercowo-naczyniowej. Śmiertelność w zawale serca sięga 9,5 proc. w przypadku śmiertelności wewnątrzszpitalnej, 12,4 proc. w ciągu 30 dni po zawale oraz 21,5 proc. w ciągu roku.
Zdaniem prof. dr hab. n. med. Przemysława Mitkowskiego, prezesa Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, w Europie Zachodniej już od kilku lat choroby serca nie są główną przyczyną zgonów. Działań, które trzeba podjąć jest bardzo dużo, jest to przede wszystkim profilaktyka oraz styl życia.
W opinii eksperta ważna jest również opieka nad osobami najbardziej zagrożonymi, po przebytym zawale serca. Co roku ok 60-70 tys. osób ma zawał serca, a co trzecia z nich umiera w ciągu trzech lat. Te statystyki można odwrócić, dzięki opiece koordynowanej nad pacjentem, która zostanie wprowadzona do codziennej praktyki klinicznej od stycznia 2024 r.
Obniżeniu stopnia śmiertelności pozawałowej służy między innymi funkcjonujący od 2017 r. program KOS-Zawał, którego celem jest kompleksowa opieka nad pacjentem po zawale, maksymalnie ułatwiająca dostęp do leczenia, rehabilitacji oraz badań kontrolnych przez cały rok po incydencie. Cztery moduły programu zakładają hospitalizację pacjenta obejmującą leczenie zachowawcze i diagnostykę, rehabilitację kardiologiczną z uwzględnieniem rehabilitacji stacjonarnej, ambulatoryjnej i telerehabilitacji, elektroterapię oraz opiekę specjalistyczną trwającą 12 miesięcy od wystąpienia zawału serca.
Program ogranicza stopień śmiertelności w ciągu roku po zawale o ponad 30 proc. i o 25 proc. ryzyko wystąpienia poważnych zdarzeń sercowo-naczyniowych. Jednak tylko połowa ośrodków – czyli 68 – prowadzi ten program – zaznaczył prof. Mitkowski.
Dr n. ekon. Małgorzata Gałązka-Sobotka, dyrektor Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego podkreśla, że KOS-Zawał jest sztandarowym i wzorcowym przykładem innowacji organizacyjnej, jest to model organizacji opieki, którego zazdroszczą nam również lekarze i pacjenci w innych krajach, często z dużo lepiej rozwiniętym systemem – powiedziała dyrektor.
Mając na uwadze dobro pacjentów, Polskie Towarzystwo Kardiologiczne zwróciło się do Ministerstwa Zdrowia z inicjatywą o wdrożenie zmian w programie KOS-Zawał Plus. Pilotaż miałby polegać na bardzo wczesnej i agresywnej interwencji nakierowanej na obniżenie stężenia cholesterolu LDL.
– Dzięki takiemu rozwiązaniu Polska mogłaby stać się liderem w Europie a może i na świecie w leczeniu pacjentów po zawale. Cele terapeutyczne byłyby osiągane bardzo szybko – zaznaczył prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.
O potrzebie zmiany sposobu myślenia na temat systemu opieki zdrowotnej mówił prof. Rifat Atun z Wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Harvarda, dyrektor klastra ds. globalnych systemów opieki zdrowotnej.
– Korzyści zdrowotne przekładają się na korzyści gospodarcze i społeczne. Nie można traktować systemu wyłącznie w kategoriach kosztów i problemów z nimi związanych. Dla rządu i społeczeństwa dobrze funkcjonujący system to najlepsza inwestycja, która przynosi korzyści zarówno obywatelom, jak i państwu, gdyż generuje zatrudnienie, rozwój innych sektorów gospodarki i innowacji – podkreślił prof. Atun.
W opinii dr. n. med. Tomasza Latosa, przewodniczącego Sejmowej Komisji Zdrowia, problem zgonów kardiologicznych w Polsce się zmniejszył, jednak wciąż brakuje opieki, prowadzenia pacjenta, który miał ostre stany w schorzeniach kardiologicznych. Pacjent z różnych powodów w tym systemie ginie. Opieka koordynowana w pilotażu przyniesie efekty, jednak brakuje dobrej, systematycznej współpracy między specjalistami. Bardzo ważna jest także promocja profilaktyki, wykluczenie złych nawyków Polaków – wskazał Tomasz Latos.
Dr n. ekon. Małgorzata Gałązka-Sobotka, uważa, że w pierwszej kolejności należy wyznaczyć cele w grupie pacjentów kardiologicznych, a potem określić, jaką drogą i za pomocą jakich narzędzi ten cel osiągnąć. Konieczne jest także efektywne wykorzystanie danych w celu określenia co i gdzie jest konkretnie potrzebne.
Dr hab. n. med. Dariusz Jagielski, zastępca kierownika Kliniki Kardiologii 4. Wojskowego Szpitala Klinicznego z Polikliniką we Wrocławiu podkreślał znaczenie danych w medycynie. Te, które już są zgromadzone muszą być dostępne błyskawicznie, aby mogły być wykorzystane w celach naukowych i polepszenie opieki zdrowotnej nad pacjentami – powiedział profesor.
Zdaniem prof. dr hab. n. med. Piotra Jankowskiego, przewodniczącego Komisji Promocji Zdrowia Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, przy próbach zreformowania systemu opieki zdrowotnej nie można uciec od stylu życia i codziennych wyborów Polaków.
Prof. dr hab. n. med. Jacek Legutko, dyrektor Instytutu Kardiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego jest zdania, że konieczna jest definicja rzeczywistych potrzeb i przekierowanie środków tam, gdzie wykorzystanie środków będzie najbardziej efektywne.
– Program KOS-Zawał to słuszna inicjatywa i tam, gdzie jest realizowany, przynosi wymierne korzyści pacjentom. Sęk w tym, że program się nie rozszerza. Największy problem jest z rehabilitacją, na którą nie ma finansowania. KOS-Zawał bez rehabilitacji będzie mniej efektywny – zaznaczył i dodał, że rehabilitacja po zawale mięśnia sercowego, po każdym incydencie kardiologicznym powinna być nieodłączną częścią leczenia pacjenta.
Info: PAP MediaRoom, fot. Healthcare Policy Summit
Data publikacji: 09.05.2023 r.