Sześć na dziesięć osób z COVID-19 ma co najmniej jeden objaw rok po diagnozie

Sześć na dziesięć osób z COVID-19 nadal ma co najmniej jeden objaw choroby rok później – wynika z nowego badania zaprezentowanego na Europejskim Kongresie Mikrobiologii Klinicznej i Chorób Zakaźnych (ECCMID) w Lizbonie (Portugalia).

Szacuje się, że u 25-40 proc. osób z COVID-19 rozwija się tzw. długi Covid – utrzymujące się objawy, które mogą wpływać na wiele narządów i obejmować problemy ze zdrowiem psychicznym. Najczęstsze z nich to zmęczenie, duszność i drażliwość. Co siódmy badany twierdzi, że nie jest w stanie poradzić sobie z tymi objawami przez dłuższy czas.

Większość dotychczas zebranych danych dotyczy jednak pacjentów hospitalizowanych z powodu COVID-19 i nie jest jasne, w jakim stopniu odnosi się to do ogółu zachorowań.

Aurelie Fischer i jej współpracownicy z luksemburskiego Instytutu Zdrowia w Strassen w Luksemburgu przeprowadzili ankietę wśród 289 osób rok po zdiagnozowaniu u nich COVID-19. Średnia wieku uczestników wynosiła 40,2 roku, a 50,2 proc. z nich stanowiły kobiety. Zostali oni podzieleni na trzy grupy w zależności od ciężkości ich początkowej infekcji COVID-19: bezobjawowej, łagodnej i umiarkowanej/ciężkiej.

Poproszono ich o wypełnienie szczegółowego kwestionariusza na temat tego, czy doświadczają 64 typowych długotrwałych objawów związanych z COVID-19. Wypełnili również ankiety dotyczące jakości snu oraz wpływu objawów ze strony układu oddechowego, takich jak duszność, na jakość życia.

Sześciu na dziesięciu (59,5 proc.) uczestników miało co najmniej jeden długo utrzymujący się objaw COVID-19 w rok po początkowej infekcji, przy czym najczęściej występowały zmęczenie, duszność i drażliwość.

Jedna trzecia (34,3 proc.) odczuwała zmęczenie rok później, 12,9 proc. stwierdziło, że objawy oddechowe wpływają na jakość ich życia, a ponad połowa (54,2 proc.) miała ciągłe problemy ze snem.

Uczestnicy, którzy mieli umiarkowany/ciężki COVID-19, byli dwukrotnie bardziej narażeni na utrzymywanie się przynajmniej jednego objawu w ciągu roku niż ci, u których początkowa infekcja przebiegała bezobjawowo. Umiarkowana/ciężka postać COVID-19 wiązała się również z większą liczbą problemów ze snem po roku niż bezobjawowy przebieg (63,8 proc. vs. 38,6 proc.).

Jeden na siedmiu uczestników (14,2 proc.) stwierdził, że nie wyobraża sobie długofalowego radzenia sobie z objawami.

Stan zdrowia uczestników był śledzony od momentu rozpoznania choroby, w ramach Predi-COVID, wielkoskalowego badania czynników ryzyka i biomarkerów związanych z nasileniem COVID-19 i długoterminowymi konsekwencjami zdrowotnymi choroby.

Dane z Predi-COVID ujawniły również, że objawy COVID-19, które nie ustąpiły po 15 tygodniach, prawdopodobnie nadal występowały rok po początkowej infekcji.

Analiza wykazała również, że niektóre grupy objawów mają tendencję do występowania razem, co sugeruje, że istnieje wiele różnych typów długiego Covidu.

– Nasze badanie pokazuje, że długi Covid może nadal mieć duży wpływ na jakość życia, nawet w rok po ostrej infekcji – powiedziała Aurelie Fischer. – Ogólnie rzecz biorąc, im cięższa jest ostra choroba, tym bardziej prawdopodobne, że ktoś będzie miał ciągłe objawy; jednak osoby z bezobjawową lub łagodną infekcją początkową mogą również doświadczyć pogorszenia jakości życia.

– Długi Covid prawdopodobnie składa się z wielu podkategorii, wyróżniających się konkretnymi kombinacjami objawów. Ta praca pomoże zwiększyć świadomość potrzeb osób z długim Covid i przyczyni się do opracowania strategii zdrowotnych, które im pomogą – zaznaczyła autorka. (PAP)

Paweł Wernicki, fot. freepik.com

Data publikacji: 28.04.2022 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również