Bogusław Dziubek, dr Sławomir Pluta i pielęgniarka Anna Gplus z Centrum Telemonitoringu SCCS w Zabrzu
W Katedrze Kardiologii, Wrodzonych Wad Serca i Elektroterapii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego (SUM) w Zabrzu algorytm HeartLogic po raz pierwszy w Polsce przewidział, że w niedalekiej przyszłości u chorego może nastąpić zaostrzenie niewydolności serca.
– Nie miałem pojęcia, że dzieje się coś niepokojącego. Nie czułem zupełnie żadnych dolegliwości, dlatego informacja, że centrum telemonitoringu zarejestrowało niepokojące odczyty z mojego urządzenia wszczepialnego i trzeba, żebym stawił się na kontrolę, była dla mnie naprawdę szokująca – mówi Bogusław Dziubek z Zabrza, 61-letni pacjent Katedry Kardiologii, Wrodzonych Wad Serca i Elektroterapii SUM w Zabrzu.
W październiku 2020 roku panu Bogusławowi został wszczepiony układ do terapii resynchronizującej (CRT) z algorytmem HeartLogic firmy Boston Scientific. Od tego czasu mężczyzna jest objęty stałą opieką telemonitorowania wszczepionego urządzenia.
– Wszczepione panu Bogusławowi urządzenie wysłało alarm, świadczący o ryzyku wystąpienia dekompensacji układu krążenia. Podjęliśmy decyzję o zmianie farmakoterapii, co skutkowało powrotem wartości indeksu do normy – wyjaśnia dr n. med. Sławomir Pluta i dodaje: – Nie był to jednak jedyny alarm wysłany z urządzenia. Otrzymaliśmy do centrum telemonitorowania informację o epizodach migotania przedsionków. Ryzyko wystąpienia udaru niedokrwiennego mózgu było u tego pacjenta naprawdę wysokie. Mimo zmiany farmakoterapii arytmia jednak wciąż nawracała. Zdecydowaliśmy, że pan Bogusław będzie miał wykonaną ablację migotania przedsionków.
Urządzenia z funkcją HeartLogic są przeznaczone do implantacji u pacjentów z niewydolnością serca. Jak dotąd w Polsce wszczepiono 12 takich układów. Jak zaznaczają eksperci, osoby z niewydolnością serca to jedna z najtrudniejszych w terapii grup pacjentów kardiologicznych.
Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu podkreślają, że rozwiązania takie jak HeartLogic działają optymalnie tylko wtedy, kiedy towarzyszy im właściwe zaplecze telemedyczne.
– Dzięki transmisjom telemonitoringowym nieprawidłowości zarejestrowane przez urządzenie z funkcją HeartLogic zostały od razu przekazane do centrum telemonitoringowego, a nasz personel był w stanie niezwłocznie zareagować na alert. Możliwość reakcji na informacje jest decydująca dla zdrowia i życia pacjenta. Obecnie pod tą formą opieki mamy około tysiąca pacjentów. Wraz z innymi ośrodkami bardzo liczymy na włączenie telemonitoringu urządzeń wszczepialnych do koszyka świadczeń gwarantowanych – mówi prof. Zbigniew Kalarus, kierownik Katedry Kardiologii, Wrodzonych Wad Serca i Elektroterapii SUM w Zabrzu.
Transmisja danych z telemonitoringu nie wymaga zaangażowania ze strony pacjenta – odbywa się automatycznie.
– Wiadomo mi, że transmisje z mojego urządzenia odbywają się nocą. Wystarczy, że urządzenie do teletransmisji jest w pobliżu mojego łóżka, nic nie muszę robić czy naciskać. Wystarczy, że jestem dostępny w pobliżu, o resztę nie muszę się martwić. Mogę spokojnie spać – uśmiecha się Bogusław Dziubek.
Oprac. em, fot. SUM
Data publikacji: 13.04.2021 r.