Witamina D – ważna dla właściwego funkcjonowania całego organizmu

Witamina D - ważna dla właściwego funkcjonowania całego organizmu

90 proc. Polaków ma niedobór witaminy słońca, czyli witaminy D. Powszechnie wiadomo, że jej deficyt w organizmie powoduje krzywicę u dzieci i osteoporozę u dorosłych.

Ostatnie badania naukowe wykazały, że duży ubytek witaminy D zwiększa również ryzyko lub nasila przebieg wielu chorób cywilizacyjnych, m.in.: sercowo-naczyniowych, nowotworów, cukrzycy, astmy oskrzelowej, chorób reumatologicznych, a nawet psychicznych. Uzupełnienie niedoborów może być kluczowe dla ogólnej poprawy stanu zdrowia Polaków – poinformowano 22 września w Warszawie na konferencji prasowej „Witamina D – status quo czy nowe perspektywy?”.

Naturalnym źródłem witaminy D jest słońce i dziko żyjące ryby morskie. – Polacy mogliby mieć właściwy poziom witaminy D w organizmach, gdyby codziennie spędzali przynajmniej 20 min. na słońcu, mając odsłonięte 3/4 ciała i skórę niepokrytą kremami z filtrami UV. W naszym klimacie i przy naszym stylu życia jest to niemożliwe” – powiedział lek. med. Arkadiusz Zieliński. Dr Waldemar Misiorowski z Kliniki Endokrynologii CMKP w Warszawie powiedział, że nie jest również właściwe uzupełnienie niedoboru witaminy D poprzez dietę. – Dlaczego? Bo jedynym jej źródłem są dziko żyjące ryby morskie, których należałoby codziennie jeść 250 gr dziennie – podkreślił.

Dane epidemiologiczne mówią, że 90 proc. populacji ma co najmniej niedobór witaminy D mierzonej < 30ng/ml 25OHD, a 60 proc. ma poważny niedobór < 20 ng/ml. Amerykańskie Endocrine Society i wytyczne dla Europy Środkowej określiły wartość progową wynoszącą 30 ng/ml jako minimalne stężenie 25(OH)D, zapewniające korzyści zdrowotne.

Krzysztof Smolik, dyrektor zarządzający Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego LEK-AM, powiedział, że w ostatnich 20. latach Polska wykonała ogromny skok cywilizacyjny. – Prowadzimy zupełnie inny styl życia niż kiedyś, znacznie mniej czasu spędzamy w terenie, na ulicy. Stosujemy masowo kremy w filtrami UV. Jako społeczeństwo zmieniamy też poziom BMI, który systematycznie rośnie. Stajemy się coraz bardziej otyli, a to jeden z czynników, które wpływają na niższy poziom wit. D – mówił.

– Niedobór witaminy D jest absolutnie szkodliwy w każdym wieku u wszystkich osób – oświadczył dr Misiorowski. – Kiedyś ubytki wiązaliśmy z krzywicą głównie u dzieci. 30 lat temu pojawiła się nowa plaga społeczna – osteoporoza. Wprowadzono metody oznaczania wit. D we krwi i okazało się, że niedobory mają wszyscy, niezależnie od wieku, płci – tłumaczył. – Skoncentrowano się na chorobach kości. Ale przy okazji okazało się, że pod wpływem leczenia witaminą D, poprawia się stan układu mięśniowego i odwrotnie – w sytuacji niedoboru wit. D stan mięśni bardzo się pogarsza. W efekcie osoby z niedoborem mają bardzo znaczne osłabienie siły mięśniowej, które przekłada się na wzrost ryzyka upadku – mówił dr Misiorowski.

Jak dodał, dalsze badania wykazały, że witamina D ma znaczący wpływ na wszystkie układy w organizmie człowieka. – Dziś wiemy, że nie ma pola zainteresowania w medycynie, gdzie niedobór witaminy D gdzieś się nie ujawnia – oświadczył. Badania wykazały m.in. związek pomiędzy odpowiednim poziomem witaminy D w organizmie a zmniejszoną zapadalnością na grypę sezonową. Odpowiedni poziom wit. D w organizmie miał również pozytywny wpływ na poprawę stanu zdrowia dzieci z astmą oskrzelową. Udowodniono również, że niedobór wit. D u kobiet w ciąży zwiększa ryzyko m.in. zakażeń bakteryjnych pochwy, cukrzycy ciążowej czy porodu przez cesarskie cięcie.

Czy jest zatem rozwiązanie tego problemu? – Kluczem do sukcesu jest systematyczność podaży – powiedział dr Arkadiusz Zieliński. Dziennie należałoby przyjmować dawkę 1000 j.m. Problem w tym, że wielu pacjentów nie pamięta o regularnym przyjmowaniu każdego dnia zaleconych dawek. I tu rozwiązaniem może być rzadsze stosowanie większych dawek wit. D, np. 7 000 – 14 000 j.m. raz w tygodniu lub 30 000 – 60 000 j.m. raz – dwa razy w miesiącu. Dawkowanie takie jest równie skuteczne i bezpieczne jak podawanie ekwiwalentnych dawek codziennie – oświadczył dr Misiorowski.

Jak mówił Krzysztof Smolik z Przedsiębiorstwa Farmaceutycznego Lek-Am, które wprowadza właśnie na rynek lek na receptę z dużą zawartością witaminy D, firma przeanalizowała sytuację na rynku farmaceutycznym. – Zauważyliśmy trzy czynniki: powszechny niedobór wit. D w populacji, brak leku, który byłby wydawany z przepisu lekarza w postaci kapsułki lub tabletki, oraz brak dyscypliny pacjentów. Stąd wprowadzenie na rynek nowego leku z dużą zawartością wit. D, który może być stosowany raz w tygodniu lub raz w miesiącu. Lekarzom łatwiej jest prowadzić proces leczniczy, gdy mogą przepisać lek na receptę, a jeszcze łatwiej, gdy pacjent może przyjmować lek rzadziej. W Polsce brakowało takiego leku, tak więc przynosimy taki lek dzisiaj i pacjentom i lekarzom. I mamy nadzieję, że będziemy mogli pomóc – oświadczył Krzysztof Smolik.

Materiał powstał we współpracy z Przedsiębiorstwem Farmaceutycznym LEK-AM.

Źródło informacji: Centrum Prasowe PAP
Data publikacji: 25.09.2017 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również