Błysk Białej Gwiazdy. Komplet zwycięstw we Wrocławiu

Wisła Kraków BF obroniła Puchar Polski w blind futbolu. Rozstrzygnął o tym turniej zorganizowany 11 grudnia we Wrocławiu. Do rywalizacji przystąpiła jedna drużyna więcej niż w ubiegłym roku. Wtedy też zmieniona została formuła rozgrywek. Zwycięska ekipa zaprezentowała trofeum podczas meczu PKO BP Ekstraklasy.

– Jesteśmy dumni ze zwycięstwa we Wrocławiu. Trochę się stresowałem, bo pod koniec przygotowań wypadło nam dwóch graczy z powodu kontuzji. Ale pod względem fizycznym i organizacji gry zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze w każdym meczu – powiedział „NS” Dominik Foryś, trener Wisły Kraków BF.

Areną zmagań był obiekt Olimpijski FC. Rozgrywki zachowały formułę wprowadzoną w ubiegłym roku. Wówczas dwumecz został zastąpiony turniejem. Żeby wyłonić zwycięzcę, rozegrano mecze według systemu każdy z każdym. Wtedy najlepsza okazała się Wisła przed Śląskiem Wrocław i Fundacją Nie Widząc Przeszkód (druga drużyna Wisły). Tym razem zagrała też ekipa Fundacja Niewidzialna Piłka (druga drużyna Śląska). I to właśnie ona na początek przekonała się o dyspozycji Białej Gwiazdy. Krakowianie wygrali 4:0.

– Wynik nie oddaje tego, z kim się zmierzyliśmy. To zespół z graczami, którzy zdobyli doświadczenie w rozgrywkach ligowych. Nie od początku meczu strzelaliśmy jak z karabinu. Zagraliśmy swoje, skutecznie zrealizowaliśmy nasze założenia i to przyniosło efekty – opisał Martin Jung z Wisły, który został królem strzelców turnieju. We Wrocławiu zdobył 5 bramek, z czego 3 w pierwszym spotkaniu.

Kolejnym przeciwnikiem obrońców trofeum był Śląsk. Obie ekipy wiedziały, że ten mecz może mieć kluczowe znaczenie w tegorocznej rywalizacji o Puchar Polski. Zwycięstwo zapewni komfortową sytuację – trzypunktową przewagę nad najgroźniejszym rywalem. Wrocławianie w swoim pierwszym meczu pokonali 2:0 Fundację NWP. W składzie zwycięskiej ekipy znalazł się Robert Mkrtchyan, który oficjalnie zakończył karierę sportową we wrześniu 2020 r.

– Na miejscu dowiedzieliśmy się, że w Śląsku zagra Robert, a to naprawdę świetny zawodnik. Spodziewaliśmy się, że w bramce u nich wystąpi Radosław Majdan, ale ostatecznie nie przyjechał. Jednak przede wszystkim skupiamy się na sobie, bo wiemy, jaki mamy potencjał – podkreślił Dominik Foryś.

Wisła wygrała 2:0, po bramkach Martina Junga. Jak zaznaczył król strzelców, wrocławianie chcieli wygrać przed własnymi kibicami i władzami klubu. Początkowo mecz był wyrównany. Z czasem przewagę zdobyli krakowianie, a efektem tego była pierwsza bramka. Po niej Śląsk dążył do wyrównania, ale stracił drugiego gola. Do końca spotkania nie dotrwał bramkarz miejscowych Krzysztof Apolinarski. Podczas jednej z interwencji doznał złamania nosa.

– Z drużyną jestem prawie 3 lata i to był jeden z najlepszych meczów Wisły w tym okresie. Przez ten czas wykonaliśmy duży progres, chłopaki grają dużo lepiej niż na początku. Podczas turnieju byliśmy na zupełnie innym poziomie kondycyjnym niż kiedyś. To wpływa też na szybkość odbudowywania formacji, siłę w pojedynkach jeden na jednego, a także technikę – stwierdził trener Wisły.

Biała Gwiazda znalazła się w komfortowej sytuacji przed decydującą serią gier. Do zdobycia Pucharu Polski wystarczał jej remis z Fundacją NWP, która nie mogła wystawić najmocniejszego składu. Wisła podtrzymała zwycięską passę, ostatecznie triumfując 2:0. W trakcie całego turnieju nie straciła żadnej bramki.

– W ostatnim meczu najważniejsze było zwycięstwo, ale nie rzuciliśmy się od razu do ataku. Trener dał zagrać zawodnikom, którzy rzadziej występują. W wyjściowym składzie zabrakło mnie i Mateusza Krzyszkowskiego. Później weszliśmy na boisko, a po ostatnim gwizdku mogliśmy cieszyć się z sukcesu – opisał Martin Jung.

Natomiast 17 grudnia odbyła się uroczystość na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie. Jak podkreślił Dominik Foryś, najpierw drużyna została przywitana w loży prezydenckiej przez władze TS Wisła Kraków SA. Prezes Dawid Błaszczykowski i wiceprezes Maciej Bałaziński wręczyli pamiątkową statuetkę. Następnie drużyna zaprezentowała Puchar Polski kibicom, którzy przybyli na mecz PKO BP Ekstraklasy Wisła – Bruk-Bet Termalica Nieciecza.

Puchar Polski w blind futbolu 2021
1. Wisła Kraków BF . 9 8:0
2. Śląsk Wrocław BF 6 7:2
3. Fundacja Niewidzialna Piłka 3 1:9
4. Fundacja Nie Widząc Przeszkód 0 0:5

Król strzelców: Martin Jung (Wisła Kraków BF) – 5 bramek
Najlepszy bramkarz turnieju: Krzysztof Apolinarski (Śląsk Wrocław BF)
Najlepszy zawodnik turnieju: Łukasz Byczkowski (Śląsk Wrocław BF)

Zobacz galerię…

Marcin Gazda, fot. Adrian Stykowski / PZSN Start

Data publikacji: 21.12.2021 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również