Cracovia Maraton na początek sezonu. Droga do Paryża

Przed startem

Rafał Wilk wygrał 21. Cracovia Maraton dla Zawodników z niepełnosprawnościami startujących na wózkach. Za nim finiszowali Jakub Staszkiewicz oraz Rafał Szumiec, którzy stoczyli pasjonujący pojedynek o drugie miejsce. Wśród kobiet triumfowała Słowaczka Anna Oroszova. Zmagania wózkarzy stanowiły część sportowego święta, które zostało zorganizowane 13-14 kwietnia w Krakowie.

To był weekend pod znakiem biegania, a jego finał stanowił 21. Cracovia Maraton. W rywalizacji na królewskim dystansie najlepsi okazali się Kenijczycy. W czołowej piątce zawodów znalazło się czterech reprezentantów tego kraju. Wygrał Ezekiel Kipkorir, który zanotował czas 2:13:36. Niespełna sekundę później finiszował Shedrack Kiptoo Kimaiyo. Czołową trójkę uzupełnił Ukrainiec Witalij Szafar (2:15:15). Najlepszym z Polaków okazał się Andrzej Rogiewicz, który zajął szóste miejsce (2:29:38). Z kolei wśród kobiet triumfowała Kenijka Vitalyne Jemaiyo Kibii (2:39:26). Za nią zostały sklasyfikowane Monika Brzozowska (2:43:30) i Beata Michałków (2:44:48).

W maratonie wystartowało 5647 osób, a do mety dotarło 5449. W gronie uczestników znaleźli się biegacze z niepełnosprawnościami narządu wzroku i słuchu. W regulaminie imprezy są kategorie B1 (niewidomi z przewodnikiem) oraz B2 (niedowidzący i słabowidzący korzystający z pomocy przewodnika lub startujący samodzielnie). Po raz kolejny utworzono też klasyfikacje dla osób z ubytkiem słuchu powyżej 55 dB oraz osób słabosłyszących.

– Na zawody przyjeżdżają nie tylko wózkowicze czy biegacze z niepełnosprawnością wzroku i słuchu. W tej edycji mamy ponad 130 osób, które zadeklarowały się jako niepełnosprawne spoza tych kategorii przewidzianych w regulaminie. One nie są osobno klasyfikowane, ale startują w tym maratonie i to jest rzecz naprawdę wyjątkowa – powiedział „NS” Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób z niepełnosprawnościami.

W niedzielę imprezą towarzyszącą był 21. Cracovia Maraton dla Zawodników z niepełnosprawnościami startujących na wózkach (42,195 km). Dla uczestników tej imprezy wyznaczono 3 kategorie: handbike, rim push oraz active wheelchair. 38 wózkarzy wyruszyło na trasę 20 minut przed maratończykami. Pętla była zmieniona w porównaniu z poprzednimi edycjami. Jednak start i meta znalazły się na Rynku Głównym. Droga do celu prowadziła w sąsiedztwie m.in. Bazyliki Mariackiej, Sukiennic, Wawelu, Centrum Kongresowego ICE oraz Tauron Areny Kraków. Część rywalizacji rozegrała się na terenie Nowej Huty. Z kolei w sobotę odbyły się 17. Cracovia Maraton na Rolkach (42,195 km), 17. Mini Cracovia Maraton im. Piotra Gładkiego o Puchar RMF MAXX (4,2 km), Czaniecki Cracovia Walkathon (4,2 km) oraz 9. Bieg Nocny (10 km).

Z ucieczką i emocjami
Rafał Wilk nie miał sobie równych w stawce handbikerów. Dla 49-latka był to już dziesiąty triumf w krakowskiej imprezie. Po pierwsze miejsce sięgnął w latach 2012-2017, a także w 2019 r. oraz w latach 2022-2023. Tym razem na pokonanie trasy potrzebował 1:07:48.

– Trudno uwierzyć, że już tyle razy wygrałem w Krakowie. Na pewno cieszy kolejne zwycięstwo w mieście królów. Początkowo jechaliśmy w niewielkiej grupce. Spróbowałem odjechać i udało się to za drugim razem. Do mety jechałem już sam – podkreślił Rafał Wilk.
Pasjonujący pojedynek o drugie miejsce stoczyli zawodnicy ekipy VeloAktiv Kraków – Jakub Staszkiewicz i Rafał Szumiec. Na płytę Rynku Głównego wjechali razem. Linię mety minimalnie wcześniej przekroczył pierwszy z ww. handbikerów, Do zwycięzcy zawodów stracił 2:08.

– Wspaniale smakuje drugie miejsce. Dla mnie, Rafała i całego klubu to świetny start sezonu. Sprawdziliśmy, że trening zimowy przynosi rezultaty i teraz liczymy na dobre miejsca w międzynarodowych zawodach, które są przed nami – stwierdził Jakub Staszkiewicz.

Dla niego to najlepszy wynik w historii startów na handbike’u w krakowskim maratonie. Dotychczas było nim trzecie miejsce wywalczone rok temu. Tym razem czołową trójkę skompletował Rafał Szumiec. Mistrz Polski w H3 poprzednio na podium tych zawodów znalazł się 2 lata temu, a w 2018 r. triumfował w tych zawodach.

– Cieszę się z wyniku, tym bardziej że chłopaki naciskają, a jeszcze trochę sił zostało na koniec. Chcieliśmy od początku narzucić mocne tempo. Wiedzieliśmy, że Rafał [Wilk – przyp. red.] jest bardzo mocny. W pewnym momencie zaatakował, kiedy jechaliśmy we czwórkę. Odjechał, ciężko było doskoczyć do niego. Próbowaliśmy, ale nie udało się, był za mocny – opisał Rafał Szumiec.

Za podium znalazł się kolejny zawodnik ekipy VeloAktiv – Paweł Sochaj (1:10:23). Jako piąty finiszował Słowak Milos Hudec (1:14:12). Po dłuższej przerwie do rywalizacji powrócił Piotr Małek. Wielokrotny medalista MP w H5 został sklasyfikowany na dziesiątym miejscu (1:27:16). Z kolei na starcie w Krakowie zabrakło urzędującego mistrza Polski w H5 – Krzysztofa Plewy. W ubiegłym roku szybszy od niego był tylko Rafał Wilk.

Anna Oroszova dotarła do celu jako jedenasta (1:27:26), a zarazem pierwsza w stawce kobiet na handbike’ach. Za nią znalazły się Katarzyna Lewera (1:58:46) i Karolina Bronowicz (2:14:14). Z kolei w rywalizacji na wózkach aktywnych zwyciężył Witold Misztela (2:54:20).

Góry przed Paryżem
Przed krajową czołówką intensywny okres. Dzień po maratonie Rafał Wilk wyjechał na dwutygodniowe zgrupowanie do Livigno (Włochy), a Jakub Staszkiewicz i Rafał Szumiec – do Zakopanego. Tam mają szlifować formę na nadchodzące zawody. W tym roku najważniejsze w kalendarzu startów są Letnie Igrzyska Paralimpijskie w Paryżu (28 sierpnia-9 września) oraz Mistrzostwa Świata w Zurychu (21-29 września).

– To początek sezonu, więc nie wiadomo, w którym miejscu się znajdujemy. Ale jestem zadowolony z wyniku w Krakowie i z tego, co zostało wypracowane do tej pory. Myślę, że to będzie dobry rok. Jeszcze mnie stać na walkę o medal Igrzysk – powiedział Rafał Wilk, który trzykrotnie zdobył mistrzostwo paralimpijskie, a raz – wicemistrzostwo.

Po zgrupowaniach krajowa czołówka powalczy w zawodach Pucharu Świata – najpierw w Ostendzie (Belgia, 2-5 maja), a później w Maniago (Włochy, 16-19 maja). Jak podkreślił Jakub Staszkiewicz, te imprezy zadecydują o składzie kadry na Igrzyska. Miejsc do obsadzenia jest mało, a chętnych na wyjazd do Paryża sporo i to mocnych. Jak zaznaczył zawodnik startujący w H4, ten sezon obfituje dla niego w nowości. Zmienił trenera i koncepcję treningu kolarskiego. To już przynosi rezultaty.

– W Belgii i we Włoszech trzeba będzie pokazać się z jak najlepszej strony. Jeśli uda się zrealizować plany treningowe, to tam powinno być dobrze. Mam nadzieję, że okres do zawodów Pucharu Świata uda się porządnie przepracować, więc i forma wzrośnie. Do tej pory uniknąłem jakichś większych przestojów spowodowanych chorobami – podsumował Rafał Szumiec.

Bogdan Dąsal, pełnomocnik prezydenta Krakowa ds. osób z niepełnosprawnościami
Od lat tej imprezie towarzyszy hasło – Maraton równych szans. Ta idea jest tutaj czymś autentycznym. Organizatorzy mocno stawiają bowiem na uczestnictwo zawodników z niepełnosprawnościami. Jest to dla nas bardzo ważne, ponieważ buduje również wizerunek Krakowa jako miasta dającego możliwość korzystania OzN z różnych ofert. Właśnie w taki sposób podchodzimy do idei integracji oraz szeroko rozumianej problematyki osób z niepełnosprawnościami.
Zawodników z niepełnosprawnościami przyciąga nasza otwartość oraz klimat, który tworzymy w Krakowie. Jednak tej aury nie stworzy się z dnia na dzień. To efekt systematycznej pracy. Kibice i mieszkańcy miasta, którzy obserwują Cracovia Maraton, widzą uczestników z niepełnosprawnościami. To nie tylko buduje wspomniany wizerunek, ale też przyczynia się do integracji. Część startujących osiąga dobre rezultaty. Inni gorsze, nie każdy dociera do mety. Ale już sam fakt uczestnictwa jest wartością wyjątkową.

Wyniki 21. Cracovia Maraton dla Zawodników z niepełnosprawnościami startujących na wózkach
https://wyniki.datasport.pl/results4588/indexnew.php

Zobacz galerię…

Tekst i fot. Marcin Gazda

Data publikacji: 20.04.2024 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również