Cztery medale polskich parabadmintonistów na ME

Cztery medale polskich parabadmintonistów na ME

W samej końcówce października w holenderskim Beek były rozgrywane jubileuszowe 10 Mistrzostwa Europy w Parabadmintonie. Polacy byli w gronie pretendentów do medalu w klasie SU5 i SS6.

W tej pierwszej występuje aktualny wicemistrz świata Bartłomiej Mróz (MMKS Kędzierzyn-Koźle), a w drugiej Maria Bartusz (UKS Victoria Domecko), podwójna brązowa medalistka ubiegłorocznych mistrzostw świata.

Do Mistrzostw Europy przystąpiło 143 parabadmintonistów z 21 krajów, a wśród nich reprezentacja Polski składająca się z sześciu zawodników. Z wyjątkiem klasy WH2, swoich przedstawicieli mieliśmy we wszystkich pozostałych pięciu klasach parabadmintona.

W pierwszych dwóch dniach toczyły się rozgrywki w grupach, z których do dalszej części zawodów awansowali dwaj najlepsi z każdej grupy. Polscy parabadmintoniści w tej fazie walczyli ze zmiennym szczęściem. Awans do etapu pucharowego uzyskał wózkarz, Jakub Sikorski (MMKS K-K) w grze mieszanej z Austriaczką Henriett Koosz, Bartłomiej Mróz i Maria Bartusz.

Jakub z Henriett po 3-setowym pojedynku przegrali walkę o ćwierćfinał z mikstem niemieckim David Holz / Elke Rongen 21-13, 20-22, 21-16. W sobotę 29 października już było pewne, że Maria Bartusz wróci z Beek z dwoma brązowymi medalami: w singla i miksta. O medal w singla Maja stoczyła 3-setowy mecz z Emmą Farnham z Irlandii wygrywając 21-12, 18-21, 21-18. W miksta jej partnerem był Anglik Isaac Dalglish, z którym Maja pokonywała rywali w dwóch setach aż do półfinału.

Klasę SU5 zdominowali dwaj zawodnicy: Bartłomiej Mróz i Ilker Tuzcu (partner deblowy Bartka).
Bartek do finału gromił rywali, nie dając im zdobyć nawet 10 punktów. W deblu do ostatniego finałowego pojedynku był dominującym graczem, biorąc na siebie ciężar gry. Żadna z par deblowych nie była w stanie zagrozić Bartkowi i Ilkerowi, którzy zdecydowanie zdobyli złote medale i tytuły mistrzów Europy.

Finałowy mecz singlowy między nimi potoczył się wbrew naszym oczekiwaniom. Turek od początku grał szybko i dokładnie, czego brakowało naszemu zawodnikowi. Mecz co ciekawe, zakończył się identycznym wynikiem jak na poprzednich ME w 2014 r. Wygrał Ilker Tuzcu 21-18, 21-14
Tak więc Bartłomiej Mróz wspierany przez Atlas i Grupę Azoty z Holandii wraca jako mistrz w deblu i wicemistrz w singlu.

W składzie reprezentacji byli jeszcze Katarzyna Ziębik (SL3) Milenium Warszawa, Tomasz Szwedo (SL3) MKS Imielin, Denis Grzesiuk (SL4) MMKS K-K , Łukasz Baran (fizjoterapeuta) i trener Tomasz Zioło.

Zobacz galerię...

pr, fot. MMKS K-K

Data publikacji: 05.11.2016 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również