Niestety Polski Związek Sportu Niepełnosprawnych „Start” ma status stowarzyszenia, również Polski Komitet Paraolimpijski ze względu na swój status prawny nie może wypłacać tych świadczeń. W związku z tym od stycznia bieżącego roku żaden z uprawnionych sportowców nie otrzymał stypendium. A chcąc osiągać dobre wyniki i medale trzeba być przygotowanym perfekcyjnie.
Arkadiusz Skrzypiński, aktualny mistrz świata w wyścigu szosowym na handbike’u postawił wszystko na jedną kartę. Oznacza to kłopoty w pracy, bo już wykorzystał urlop, więc następne wyjazdy będą bezpłatne a pensja symboliczna. A na wyjazdach trzeba mieć co najmniej dobre warunki do treningu i odpoczynku.
W podobnym tonie i z rozżaleniem mówi złota medalistka ostatnich mistrzostw świata w narciarstwie biegowym Katarzyna Rogowiec. – Jestem na mistrzostwach świata w Rosji, reprezentuję Polskę na trasach biegowych i biatlonowych, na których kilka tygodni wcześniej, też na mistrzostwach świata, walczyli zdrowi biatloniści. Potwierdzam, po nich, że do łatwych te trasy nie należą, a tym bardziej dla mnie, biegającej bez używania kijów. Nie chcę, aby moja para zamiast na sportową walkę, szła w inna stronę. – Czy ja, zawodnik dyscypliny zimowej, dla którego nie ma środków na reprezentowanie kraju w pierwszych miesiącach roku, mam funkcjonować w tym okresie bez pieniędzy?
