Mieli jeszcze tyle planów…

Wiesław Kaczor, Grandpa z Tychów, na wózku pokonał Silesia Marathon oraz trzy półmaratony. Wnuk, Marek Wendreński, biegnąc, pchał wózek z dziadkiem. Razem tworzyli zespół o nazwie GrandpaGang. W styczniowym wydaniu „NS” opublikowaliśmy relację ze spotkania z tym niezwyczajnym zespołem.

Mieli w planach jeszcze wiele sportowych wyzwań, m.in. zdobycie Korony Maratonów Polskich. Tych marzeń już nie spełnią, ponieważ pan Wiesław zmarł w wieku 84 lat, we wtorek 28 stycznia po ciężkiej chorobie.

– Ostatni kilometr ziemskiego maratonu masz już za sobą. Teraz czas na Twój indywidualny, ale nie samotny bieg – napisał na Facebooku Marek.

Marek podziwiał swojego dziadka, osobę zawsze aktywną i pogodną. Niestety, ze względów zdrowotnych w 2012 r. pan Wiesław stracił nogę. Z powodu powikłań niemożliwe było założenie protezy, w związku z czym od tamtego czasu poruszał się na wózku inwalidzkim.

Osobą, która postanowiła dać panu Wiesławowi drugą młodość był jego wnuczek Marek Wendreński. Przy okazji 83. urodzin swojego dziadka zaproponował, że przebiegnie półmaraton razem z nim i jego wózkiem. Udało się to zrealizować. Pomysł na wspólne bieganie wziął się z mocnej więzi, jaka łączyła dziadka z wnukiem, ale było również sposobem na aktywizację i rehabilitację pana Wiesława.

Duet zyskał sympatię kibiców i innych biegaczy. Udzielali się w mediach społecznościowych. Pan Wiesław razem z Markiem napisali książkę „Maraton pokoleń”, w której opisali swoje doświadczenia.

em, fot. fanpage GrandpaGang
Data publikacji: 31.01.2020 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również