Parakajakarze bez medali na MŚ

Parakajakarze bez medali na MŚ

06-10 sierpnia w Moskwie odbyły się Mistrzostwa Świata w sprincie kajakowym. Od sześciu lat te zawody odbywają się wspólnie dla zawodników pełnosprawnych i niepełnosprawnych.

Kajakarze i kajakarki z niepełnosprawnością rywalizują na dystansie 200 m w czterech konkurencjach: K1, K2 oraz V1 i V2 w trzech klasyfikacjach medycznych: LTA, TA i A.
Reprezentacja Polski liczyła ośmiu zawodników z czego połowa to wychowankowie Zrzeszenia Sportowo-Rehabilitacyjnego Start Zielona Góra. W finałach, niestety, Polacy nie mieli szczęścia, mimo że dali z siebie wszystko. Ostatecznie, po raz pierwszy od trzech lat, wrócili do Polski bez medali zajmując trzy czwarte miejsca.
Kamila Kubis (grupa A, zawodnicy z największą niepełnosprawnością, w konkurencji K1) była czwarta z wynikiem 1.04.29, na poprzednich mistrzostwach była siódma. Zwyciężyła na tym dystansie Brytyjka Jeanette Chipinngton z czasem 55.21.03.
Katarzyna Leśkiewicz w kanadyjkach (grupa A) straciła do medalowego miejsca niewiele ponad sekundę (1.08.65) Wygrała ponownie Jeanette Chipinngton z czasem 1.00.01.
Blisko medalu był również Tomasz Moździerski, zajmując czwarte miejsce na dystansie 200 m w kat. V1 z minimalną stratą do trzeciego na mecie Rosjanina. Mistrzem świata został Curtis McGrath z Australii.
Największe nadzieje na medal wiązane były z Jakubem Tokarzem, złotym i brązowym medalistą lipcowych mistrzostw Europy. Plany pokrzyżował werdykt komisji przeprowadzającej klasyfikację medyczną – Jakub Tokarz został przeniesiony z grupy A do grupy TA. Wyjaśnijmy, że w parakajakarstwie obowiązuje podział na trzy grupy – w LTA startują zawodnicy, u których zachowana została sprawność rąk, tułowia i nóg; TA to pozbawieni sprawności nóg, a do grupy A należą kajakarze z najbardziej rozległymi dysfunkcjami, obejmujących również tułów. Jakub Tokarz mający uraz kręgów piersiowych, klasyfikowany był dotąd w grupie A. Niestety po półfinale swojej grupy, nasz zawodnik został skreślony z listy uczestników i lider reprezentacji nie otrzymał zgody na występ w finale, co oznaczało utratę szansy na zdobycie medalu. Polski Związek Kajakowy ma 60 dni, by złożyć apelację od tej decyzji.
O sporym pechu może mówić Lucyna Juchiewicz. Mimo, że w eliminacjach K1 (kajaki) w grupie LTA zrobiła najlepszy czas w karierze nie udało się jej wejść do finału A.

Oprac. MarC, fot. start zgora

Data publikacji: 14.08.2014 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również