Pozorna integracja

Pozorna integracja

Sport niepełnosprawnych jest w Polsce nie tylko niedoceniany, ale też nieuregulowany prawnie – mówi w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" Łukasz Szeliga, prezes Polskiego Związku Sportu Niepełnosprawnych „Start".

Jak wskazuje, wprawdzie istnieje ustawa o sporcie i powszechna intencja integracji, ale jest oderwana od rzeczywistości, a integracja – jedynie pozorna.

– Obserwuję zainteresowanie sportem paraolimpijskim tylko wtedy, gdy wracamy do kraju z sukcesami. Po powrocie z Londynu media dostrzegły istnienie naszych sportowców, ale gdy z Soczi wróciliśmy bez medali, nikt nas nie witał – zauważa Szeliga.

A przecież nie chodzi jedynie o pokazywanie superbohaterów, którzy stają na podium, istotne jest pokazanie paraolimpijczyków jako zwykłych sportowców – przekonuje.

Jak wyjaśnia, integracja polega na tym, że w klubach dla pełnosprawnych trenują też niepełnosprawni, że pracują tam trenerzy, którzy znają specyfikę tego sportu. Bo nawet najwyższej klasy szkoleniowiec musi się nauczyć pracy z niepełnosprawnymi: inaczej pracuje się z niewidomymi, inaczej z siedzącymi na wózku – mówi.

To wszystko się jeszcze nie zaczęło – podkreśla prezes PZSN „Start”. (PAP)

rda/

Data publikacji: 14.03.2015 r.

Udostępnij

Zachęcamy do zapisania się do Newslettera

Przeczytaj również